Dziś nad Pomorzem przechodzi seria potężnych burz połączonych z opadami dużego gradu i z silnym deszczem. Do tej pory najgroźniejsze zjawiska wystąpiły w rejonie Koszalina, Ustki oraz Redy, gdzie grad osiągał średnicę 4 – 5 cm, a ulewny deszcz spowodował liczne zalania piwnic i ulic. W Ustce spadło tyle deszczu, że woda wdzierała się na partery budynków. Porywiste wiatry połamały dziesiątki drzew, powodując na wielu drogach poważne utrudnienia.
Siła dzisiejszych burz jest trochę większa, niż można było przypuszczać. Praktycznie każda silniejsza komórka burzowa zamienia się w superkomórkę, czyli w najgorszy typ burzy. Burze superkomórkowe, prócz potężnych opadów deszczu i dużego gradu, dają porywiste wiatry, a w sprzyjających warunkach niszczycielskie tornada. Tworzą się one, gdy mamy do czynienia nawet z umiarkowanie dużą chwiejnością termodynamiczna oraz z odpowiednio silnymi pionowymi uskokami wiatru w troposferze. Dziś wszystkie te warunki zostały spełnione, toteż burze są nieraz gwałtowne. Nawałnice z gradem mogą dziś jeszcze wystąpić w całej północno – zachodniej części Polski, zwłaszcza od Ziemi Lubuskiej przez Wielkopolskę, aż po Warmię i Mazury. Należy się spodziewać opadów dużego gradu (do 2 – 4 cm w średnicy) oraz porywów wiatru, lokalnie przekraczających prędkość 90 km/h.
Jutro zapowiada się jeszcze gorsze załamanie pogody – silne burze z wiatrem, a nawet z tornadami, wystąpią w większej części kraju, szczególnie na północnym zachodzie.