Zima, która rozpoczęła się na dobre w ostatnich dniach, zasypując Polskę śniegiem i powodując silne, kilkunastostopniowe mrozy chwilowo złagodzi nieco swoje oblicze. Jednak mimo wzrostu temperatury musimy liczyć się wciąż z opadami śniegu, deszczu ze śniegiem i szczególnie niebezpiecznego (zwłaszcza dla kierowców) marznącego deszczu, powodującego gołoledź.
Przyczyną ocieplenia jest chwilowe odbudowanie cyrkulacji strefowej nad Europą. Oznacza to, że ośrodki baryczne rozlokowały się w sposób, który zmusza masy powietrza do wędrówki wzdłuż równoleżników, co zapobiega m. in. spływom mroźnych, arktycznych mas powietrza z północy kontynentu (z sytuacją taką mieliśmy właśnie do czynienia podczas niedawnego incydentu zimowego). Wyższą temperaturę odczują głównie mieszkańcy Polski południowej, nad którą zalegać będzie nieco cieplejsza masa powietrza polarnomorskiego (widoczna jako kolor żółty na mapie temperatury poziomu 850 hPa, zamieszczonej poniżej). Spowoduje to wzrost temperatury do wartości od 0 do 2 stopni. Na północy oddziaływanie ciepłych mas powietrza będzie słabsze, utrzymując temperaturę w granicach od -4 do -2 stopni.
Ciesząc się wyższą temperaturą w ciągu dnia nie zapominajmy, że o tej porze roku mamy do czynienia z szybkim wychładzaniem powietrza wieczorem i w nocy, zwłaszcza przy niewielkim zachmurzeniu i słabym wietrze. Ponadto ciepła masa powietrza napływająca nad wychłodzoną powierzchnię powoduje inwersję, która przy padającym deszczu tworzy opad marznący. Jest to szczególnie niebezpieczne zjawisko, gdyż powoduje powstawanie gołoledzi, która jest przyczyną wielu utrudnień na drogach, stanowiąc zagrożenie zarówno dla kierowców, jak i pieszych (zwłaszcza osób starszych).
Wspomniane marznące deszcze nie będą jedynym opadem, który czeka nas w najbliższych dniach. Niemalże codziennie w całym kraju spodziewać się możemy słabych i umiarkowanych opadów deszczu, deszczu ze śniegiem i śniegu (zależnie od temperatury). Będą one związane z kolejnymi układami niskiego ciśnienia, wędrującymi przez Polskę.
Cieplejsza aura utrzyma się do czwartku, kiedy to spodziewamy się kolejnego spływu arktycznej masy powietrza do naszego kraju, a wiec następnych mrozów i silniejszych opadów śniegu. Do tego czasu cieszmy się wyższą temperaturą i zachowajmy ostrożność przy śliskim, topniejącym śniegu oraz lokalnych opadach marznącego deszczu.