W ciągu ostatnich dni bardzo dynamiczna pogoda ma miejsce po drugiej stronie Oceanu Atlantyckiego, nad obszarem stanów Ameryki Północnej. Dzień w dzień notowana jest duża ilość groźnych zjawisk pogodowych, jednak szczególnie niebezpiecznie było w dniu wczorajszym, kiedy to przez południowo – wschodnią USA przeszły najbardziej niszczycielskie bu
rze od lat, generując m.in. bardzo dużo tornad. Niektóre z nich były wręcz o katastrofalnie dużej sile.
Za potężny „Tornado Outbreak” odpowiedzialny był dynamiczny, rozległy ośrodek niżowy, w którego ciepłym sektorze masa powietrza, napływająca znad Zatoki Meksykańskiej, charakteryzowała się bardzo wysokimi temperaturami powietrza oraz dużą zawartością pary wodnej w dolnej troposferze, co wraz ze sporymi gradientami pionowymi temperatur doprowadziło do pojawienia się dużej energii chwiejności termodynamicznej (SBCAPE ponad 2000-3000 J/kg). Dodatkowo bliska obecność niżu spowodowała gwałtowne nasilenie się prędkości wiatru w dolnych kilku kilometrach troposfery, który potęgował jednocześnie bardzo silne uskoki pionowe, zarówno prędkościowe, jak i kierunkowe. Wyraźnie wzmożony przepływ poziomy powietrza zauważalny był także w środkowej oraz górnej troposferze, co związane było z obecnością rozległego frontu polarnego, oddzielającego gorącą i wilgotną masę od zdecydowanie chłodniejszej, oraz suchszej znad Kanady. W rezultacie w środowisku świetnych warunków termodynamicznych i kinematycznych troposfery, na strefach silnych konwergencji wiatrów w dolnej troposferze oraz dywergencji w jej środkowej części, doszło do gwałtownego rozwoju licznych burz z rotującymi prądami wstępującymi. Burze formowały się bardzo szybko, a głównym zagrożeniem na ich trasie były liczne, miejscami także gwałtowne t
ornada. Jedno z takowych (tornado klinowe) zostało zanotowane w mieście Tuscaloosa w zachodniej części stanu Alabama, gdzie miejscowy burmistrz po ocenie rozmiaru szkód powiedział, iż są one wręcz katastrofalne. Do tej pory zanotowano w sumie łącznie aż 638 raportów, z czego 160 dotyczy zaobserwowania trąb powietrznych. Ze wstępnych informacji wynika, iż wskutek tych niszczycielskich nawałnic i tornad śmierć poniosło przeszło 170 osób. Można więc śmiało stwierdzić, że był to jeszcze gorszy „tornado outbreak” od pamiętnego „Super Tuesday Tornado Outbreak” z 2008 roku.