Bardzo niekorzystne prognozy są na kolejne dni dla południowej części Starego Kontynentu. Wiele wskazuje na to, iż będziemy mieć powtórkę z ostatnich dni października, kiedy to nad Półwyspem Apenińskim i częścią Francji wystąpiły potężne opady deszczu. Wszystkiemu winien będzie rozległy, ułożony południkowo pofalowany front o charakterze stacjonarnym, wzdłuż którego będą formować się dolne ośrodki niżowe, istotnie wpływające na siłę opadów. Nie bez znaczenia będzie też obecność odciętego od długiej fali górnej układu niżowego z centrum ulokowanym nad zachodnią częścią Morza Śródziemnego.
Z prognoz numerycznych wynika, iż obficie padać zacznie już dzisiejszej nocy. Wyliczenia oparte na modelach GFS oraz WRF są wręcz tragiczne… Tylko do niedzieli włącznie sumy opadowe mogą przekroczyć aż około 200-400 milimetrów (!), z czego aż tak dużo wody może spadać w ciągu zaledwie kilkudziesięciu godzin! We wszystkich zagrożonych miejscach trwa już ewakuacja mieszkańców. Bez wątpienia zapowiadane opady przyczynią się do wystąpienia licznych powodzi, a także – podobnie jak to miało miejsce kilkanaście dni temu – całkowitego „zmycia” z powierzchni ziemi sporej ilości miasteczek. Warto też dodać, iż w wielu miejscach będą to opady związane z układami burzowymi, wędrującymi znad wód Morza Śródziemnego w kierunkach północnych.