Pogoda nad znaczną częścią Starego Kontynentu charakteryzuje się dynamiczną aurą. Pomiędzy silnymi antycyklonami z centrami ulokowanymi nad Rosją oraz Północnym Atlantykiem, uformowała się pokaźna, zbudowana z bardzo chłodnej masy powietrza, dolina geopotencjału, która sięgnęła aż północnej części Afryki, co doskonale widać na załączonej obok mapie bezwzględnej topografii barycznej poziomu 500 hPa.
Szczególnie groźne wieści docierają do nas z Europy Południowej (Płw. Apeniński oraz Bałkański), gdzie przechodzą wyjątkowo silne, o charakterze regularnych śnieżyc, opady śniegu. Jak wynika z informacji przekazywanych przez środki masowego przekazu, wyjątkowo niebezpiecznie jest w Bośni oraz Chorwacji. Na te państwa w ciągu zaledwie kilkudziesięciu godzin (okres czasowy = ok. 48h) potrafiło spaść aż 100-155 centymetrów śniegu (z czego spora część napadała z klastra burzowego!), co doprowadziło do totalnego paraliżu. Ponad metrową pokrywą śnieżną przykryta jest m.in. stolica Bośni, Sarajevo – według dzisiejszych pomiarów ze stacji synoptycznych pokrywa wynosi tam aż 107 cm.
Obok południowej części Starego Kontynentu, silniejsze opady śniegu występują też na wschodzie i zachodzie Europy. Od kilkudziesięciu godzin sypie m.in. w pasie od południowo – zachodniej Rosji, przez Białoruś, Ukrainę, częściowo Mołdawię, aż po cz. Rumunię. Minionej nocy mocne opady białego puchu przetoczyły się przez południowo – wschodnie i cz. południowe dzielnice Anglii (spore utrudnienia są m.in. w Londynie), a także nad zachodnią Francją. Opady śniegu w towarzystwie ujemnej temperatury notowane są również w Hiszpanii.
Opady białego puchu pojawiają się także w Polsce. Minionej doby szczególnie popadało na południowym – wschodzie RP, gdzie do godziny 07:00 CET dnia dzisiejszego pokrywa śnieżna zwiększyła się o około 10 centymetrów (np. w Rzeszowie). W dalszym ciągu notowane są także duże spadki temperatury minimalnej powietrza. Dziś nad ranem do najzimniejszych miejsc w kraju należały regiony północno – wschodnie. Jak wynika z informacji dostarczanych przez naszych obserwatorów, najzimniej było w Giżycku oraz rejonie Gołdapi – słupki rtęci spadły tam do zaledwie -27 – -29 stopni Celsjusza! Z kolei wg pomiarów ze stacji synoptycznych najniższe wartości temperatury min. zarejestrowano w Suwałkach oraz Gdańsku – po -26 st.C. Poniżej -20 st.C notowano także m.in. w Mikołajkach, Elblągu, Toruniu, Mławie, Białymstoku, Chojnicach, a nawet Łebie (-21 – – 26 st.C).
Kolejną rzeczą wartą uwagi są prognozy dotyczące jutrzejszego dnia dla południowo – wschodniej części Kontynentu, w tym m.in. Grecji. W pasie od Północnej Afryki, przez Grecję, Cypr, aż po Turcję i dalej na wschód będzie przebiegać strefa istotnie wzmożonego przepływu poziomego powietrza w swobodnej troposferze, w której dodatkowo spodziewane jest pojawienie się nieco podwyższonej chwiejności termodynamicznej. Co prawda energia CAPE dla cząstki uśrednionej z dolnych 30 hPa nie osiągnie znacznych wartości (co najwyżej kilkaset J/kg), to i tak, w połączeniu ze znacznymi uskokami pionowymi wiatru, zarówno w górnej, jak i dolnej troposferze (bliska obecność aktywnego układu niżowego) oraz w środowisku silnych wielkoskalowych ruchów wznoszących, istotnie sprzyjających w inicjacji głębokiej konwekcji, należy się liczyć z rozwojem dobrze zorganizowanych formacji konwekcyjnych, przynoszących ulewne opady deszczu, silne porywy wiatru, a miejscami także opady gradu. W tak dynamicznych warunkach nie wyklucza się nawet powstania trąb powietrznych.
W Polsce póki co aż tak gwałtowna aura nie jest spodziewana. Nadal musimy się jednak liczyć z niską temperaturą, zarówno minimalną, jak i maksymalną. Opady śniegu, które będą się pojawiać (zwłaszcza dziś, jutro i pojutrze) nie powinny być duże; ich natężenie ma być słabe lub co najwyżej umiarkowane.