Nasz kraj kolejny dzień z rzędu znajduje się w obszarze podwyższonego ciśnienia, na skraju oddziaływania zbudowanego z chłodnej, arktycznej masy powietrza antycyklonu z centrum ulokowanym nad Finlandią. Pogoda w wielu miejscach RP jest stabilna – mamy do czynienia z dużą ilością słońca (szczególnie sporo jest go na zachodzie, w centrum i na południu), a zachmurzenie, jakie pojawia się przede wszystkim w całej wschodniej i częściowo południowej oraz cz. północnej połowie kraju, nie ma istotnego znaczenia (występują z niego co najwyżej miejscowe i słabe opady śniegu).
Jutro nadal pozostaniemy w zasięgu układu wysokiego ciśnienia, przy czym jego centrum przesunie się bardziej na południowy – wschód, w kierunku południowo – zachodnich krańców Rosji. Na znacznym obszarze RP należy się więc ponownie liczyć z dużą ilością słońca, z kolei więcej chmur wystąpi na północnym – wschodzie, wschodzie, częściowo w centrum oraz w dzielnicach południowo – wschodnich (tutaj możliwe są też niewielkie opady śniegu). Uwagę powinniśmy zwrócić na silne ośrodki niżowe ulokowane w rejonie Islandii – są one bardzo głębokie, przez co na sporym obszarze dochodzi do dużego zróżnicowania ciśnienia atmosferycznego i co za tym idzie – występowania sztormowej aury m.in. na wodach Atlantyku Północnego oraz Morza Norweskiego. Silne porywy wiatru obecne są i nadal będą także w samej Islandii.
Ze wspomnianymi wyżej układami niżowymi związane są także fronty atmosferyczne oraz zatoka niżowa, które będą wędrować na wschód, w kierunku naszego kraju. Jak wynika z prognoz opartych na modelach GFS oraz UM, dotrą one nad obszar RP już jutrzejszej nocy, objawiając się głównie większym zachmurzeniem oraz słabymi i umiarkowanymi opadami śniegu, deszczu ze śniegiem, a także deszczu. Natomiast czwartek, szczególnie na zachodzie oraz w regionach północno – zachodnich, południowo – zachodnich, częściowo południowych i miejscami centralnych, będzie mijać pod znakiem sporej ilości chmur i – podobnie jak jutrzejszej nocy – słabych lub co najwyżej umiarkowanych opadów różnego rodzaju. Na pozostałym obszarze nadal będziemy się cieszyć słoneczną, choć niezbyt ciepłą aurą – temperatura maksymalna powietrza w klatce meteorologicznej ma oscylować na poziomie 0 – +4 stopni Celsjusza.
Ostatnimi czasy sporo się słyszy w środkach masowego przekazu, iż w przyszłym tygodniu w naszym kraju mogą pojawić się wysokie temperatury. Rzeczywiście modele numeryczne od pewnego już czasu pokazują możliwość rozbudowy silnego antycyklonu, który miałby istotny wpływ na pogodę m.in. w Europie Środkowej, zaciągając ciepłą masę powietrza, objawiającą się wzrostami temperatury do około +6 – +10 stopni Celsjusza w pierwszej części tygodnia i +10 – +13, a nawet +15 st.C w jego drugiej połowie. Póki co jest to tylko krótka wzmianka o długoterminowych wyliczeniach modelu GFS, a na bardziej wiarygodne prognozy pozostaje nam jeszcze poczekać przynajmniej do weekendu.