Przed nami kolejne opady śniegu

Arktyczna masa powietrza, która napłynęła do Polski z północy Europy, jeszcze przez najbliższe kilkadziesiąt godzin będzie dawać się nam we znaki. Już jutro po południu kolejne opady śniegu, zwłaszcza w Polsce Południowej. Tymczasem dziś w wielu regionach kraju trwało sprzątanie po wczorajszym załamaniu pogody.

Październikowy śnieg w Warszawie (fot. A. Surowiecki)

Śnieg, który wczoraj i w nocy z soboty na niedzielę padał w wielu miejscach Polski, spowodował sporo szkód. Ponad 100 tysięcy odbiorców nie miało prądu z powodu zerwanych od gałęzi i ciężkiego śniegu linii energetycznych. Bardzo zła sytuacja była m.in. w woj. łódzkim i mazowieckim. W tym ostatnim województwie prądu nadal nie ma 18 tys. odbiorców. Ciężko jest też w innych województwach, w których wystąpiły obfite opady mokrego białego puchu. Wiele drzew, które jeszcze miały liście, uległo złamaniom i wywrotom.  Pokrywa śnieżna w okolicach Warszawy i Krakowa około południa przekraczała grubość 10 cm.

Tymczasem jutro szykują się kolejne opady. Tym razem śnieżna strefa będzie się przesuwać z południa na północ i obejmie niemal całą południowo-wschodnią połowę kraju. Najsilniejsze opady wystąpią popołudniem i wieczorem w woj. opolskim, śląskim, małopolskim, świętokrzyskim, lubelskim i podkarpackim. Lokalnie może spaść od 5 do 10 cm nowej pokrywy śnieżnej, a na terenach górskich i podgórskich nawet więcej. Sprawcą tych opadów będzie niż znad okolic Bułgarii. Jak przewidują prognozy, będzie to jednak ostatnia porcja śniegu w najbliższym czasie. Już na Wszystkich Świętych zrobi się nieco cieplej, aczkolwiek deszczu nie unikniemy. W kolejnych kilku dniach będziemy mieć pogodę charakterystyczną dla listopada.

Ten wpis został opublikowany w kategorii News. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz