W czasie świąt Bożego Narodzenia, gdy w Polsce zapanowała odwilż, mieszkańcy południowej i wschodniej części Stanów Zjednoczonych będą mieć do czynienia z całą serią gwałtownych zjawisk atmosferycznych – począwszy od śnieżyc, którym będzie towarzyszyć silny wiatr powodujący zawieje i zamiecie śnieżne, do burz superkomórkowych i linii szkwału, przynoszących silne porywy wiatru, opady gradu, a przede wszystkim tornada.
Głównym sprawcą całego zamieszania będzie pogłębiający się niż wraz z systemem frontów atmosferycznych rozdzielający dwie, bardzo zróżnicowane masy powietrza – chłodną, suchą, polarną, napływającą z Kanady oraz ciepłą, wilgotną, zwrotnikową, napływającą z Zatoki Meksykańskiej.
Wg prognoz, w ciepłym sektorze niżu wystąpi chwiejność termodynamiczna(CAPE) wynosząca przeważnie ok. 300-400 J/kg (maks. nawet do ok. 1800 J/kg na płd.-wsch. Teksasu), co przy świetnych warunkach kinematycznych (DLS 0-6 km ok. 25-35 m/s; LLS 0-1 km ok. 15-25 m/s; SRH 0-3 km ok. 400-600 m2/s2) doprowadzi do wystąpienia gwałtownych burz.
Początkowo we wtorek po południu czasu polskiego, w południowej części stanu Teksas i Luizjana prawdopodobnie będą powstawać pojedyncze komórki opadowe, z których część przekształci się w superkomórki burzowe przynoszące silne porywy wiatru, opady gradu, a także tornada, w tym niewykluczone są silne (równe lub większe niż kategoria EF3).
Kilkanaście godzin później prawdopodobnie powstanie linia szkwału z wbudowanymi superkomórkami, która będzie przemieszczać się na wschód i północny-wschód, w stronę stanów Missisipi, Alabama, Georgia i Floryda. Głównym zagrożeniem formacji liniowej będą silne wiatry prostoliniowe, mogące przekraczać w porywach prędkość 100 km/h, a także tornada, których niewykluczona jest cała ich seria w tym czasie. W następnym dniu front przemieści się w kierunku stanów Karolina Północna, Karolina Południowa, Wirginia i tam także będzie można spodziewać się podobnego typu zdarzeń pogodowych.
Z kolei w chłodnym sektorze układu niżowego, w strefie oddziaływania frontu okluzji, należy się spodziewać intensywnych opadów śniegu, którym będzie towarzyszyć silny wiatr powodujący zawieje i zamiecie śnieżne. Najwięcej białego puchu spadnie w środkowej i północno-wschodniej części USA – lokalnie do 30-40 centymetrów w ciągu zaledwie 6 godzin. Dodatkowo w kilku stanach na północnym wschodzie można spodziewać się opadów marznącego deszczu, powodującego silną gołoledź i oblodzenie.
Mieszkańcy Stanów Zjednoczonych ponownie będą mieli okazję przekonać się o sile niebezpiecznych zjawisk atmosferycznych. Na podstawie tego kraju można zauważyć ile wart jest dobry system ostrzegania, który pozwala zredukować najważniejsze zagrożenie – dla zdrowia i życia ludzkiego – do minimum. W przypadku zmian dotyczących siły przewidywanych zjawisk a także ich skutków, będziemy informować Państwa na naszym forum w odpowiednich działach.