Prognozy modeli numerycznych od kilku dni przewidują wystąpienie całej serii niebezpiecznych zjawisk pogodowych na obszarze USA, które przyniesie aktywny chłodny front atmosferyczny.
Ostatnie bardzo gwałtowne zjawiska burzowe na obszarze Stanów Zjednoczonych wystąpiły w Boże Narodzenie. Najniebezpieczniejsze okazały się być wtedy liczne tornada, których ostatecznie zaobserwowano aż 30. Sytuacja na dzisiejszy i jutrzejszy dzień (włącznie z nadchodzącą nocą) również wygląda niepokojąco. Na szczególną uwagę zasługuje bardzo silny przepływ poziomy mas powietrza praktycznie w całym pionowym profilu troposfery, który w wyższych warstwach będzie spowodowany przez obecność dużego kontrastu termicznego na granicy oddziaływania aktywnego frontu polarnego. W rezultacie wystąpi bardzo silny prąd strumieniowy, a wiatr w jego rdzeniu ma osiągać aż około 220-260 km/h. Bardzo mocno powieje również w dolnej troposferze, czemu sprzyjać będzie ostra zatoka niżowa (nisko-troposferyczny prąd strumieniowy ma wiać z prędkością ok. 30-35 m/s). Silne nasilenie się wiatru oraz jego wyraźna zmiana kierunku wraz z wysokością będą skutkować silnymi uskokami pionowymi. Jak wynika z obecnych prognoz, pionowy uskok prędkościowy z warstwy 0-6 km ma osiągnąć około 30-35, natomiast uskok kierunkowy (SRH 0-3) nawet ok. 400-500 m2/s2.
W środowisku silnych warunków kinematycznych modele przewidują pojawienie się słabej i umiarkowanej chwiejności termodynamicznej (MLCAPE do około 500-1000 J/kg). Inicjacji najgwałtowniejszych struktur burzowych, która nastąpi na wschodzie i północnym – wschodzie Teksasu, południowym – wschodzie Oklahomy, a także w Arkansas, Missouri oraz Luizjanie, będzie również sprzyjać silna i głęboka strefa zbieżności wiatru, która początkowo doprowadzi do powstania niebezpiecznych burz z rotującymi prądami wstępującymi, mającymi spory potencjał do wygenerowania tornad. Niektóre z nich, uwzględniając silne uskoki pionowe wiatru w dolnej troposferze, mogą być dość silne. Następnie przewidywane jest jeszcze nasilenie się liniowej zbieżności, która może doprowadzić do powstania całej linii burz (bardzo prawdopodobna jest linia szkwału, a nawet bow echo), przemieszczającej się dalej w kierunku północno – wschodnim i wschodnim, ku stanom Tennessee, Kentucky, Illinois, Indiana). W potencjalną formację liniową, która będzie generować silne i bardzo silne porywy wiatru, w dalszym ciągu mogą być wbudowane superkomórki, których rozwój może nastąpić także na wschód od mezoskalowego systemu konwekcyjnego (Missisipi, Alabama, Georgia). W tych stanach też trzeba się liczyć z możliwością powstania tornad.