Sezon cyklonów nie zwalnia tempa – zagrożone Filipiny i Indie

„Phailin” i „Nari” – te dwa imiona będą się często przewijać w agencjach prasowych w ciągu kilku następnych dni. Nadane zostały one cyklonom, które kierują się w stronę mocno zaludnionych obszarów globu i wszystko na to wskazuje że podczas uderzenia będą dysponować znaczną siłą.

Wysokie fale na chińskim wybrzeżu podczas przechodzenia tajfunu "Fitow" (źródło: STR/AFP/Getty Images)

Wysokie fale na chińskim wybrzeżu podczas przechodzenia tajfunu „Fitow” (źródło: STR/AFP/Getty Images)

Jednak tak jak ostatnio, zacznę najpierw od informacji dotyczących skutków bądź dalszych losów cyklonów tropikalnych, o których napisałem na stronie kilka dni temu.

Tajfun „Fitow” uderzył w wybrzeże chińskiej prowincji Zheijang posiadając 1 kategorię w skali Saffira-Simpsona. Żywioł przyniósł głównie silne opady deszczu które spowodowały wystąpienie powodzi błyskawicznych. Zginęło 10 osób, a 5 jest zaginionych. W środę 250 tys. osób w dalszym ciągu pozostawało bez prądu. Wg China News Service w ciągu kilkunastu godzin lokalnie spadło nawet 290 mm deszczu.

Źródło: Special Broadcasting Service

Supertajfun "Danas" tuż przed uderzeniem w japońską wyspę Okinawę w dniu 7.10.2013 (źródło: NASA)

Supertajfun „Danas” tuż przed uderzeniem w japońską wyspę Okinawę w dniu 7.10.2013 (źródło: NASA)

Z kolei „Danas”, przed uderzeniem w japońską wyspę Okinawę wzmocnił się na tyle, że osiagnął siłę supertajfunu z wiatrem dochodzącym w porywach do 275 km/h. Na wyspie pojawiły się słabsze porywy wiatru, ale w dalszym ciągu huraganowe, dochodzące do 184 km/h. Mimo tego nie odnotowano tam większych zniszczeń. Kierując się później w stronę Korei Południowej i głównych wysp Japonii tajfun szybko tracił na sile, dlatego jego przejście przez ten region przebiegło w miarę spokojnie.

Źródło: Insurance Journal

Tymczasem pozostałości burzy tropikalnej „Karen” od kilku dni przynoszą lokalnie silne opady deszczu w południowo i środkowo-wschodniej części Stanów Zjednoczonych. Przez następne kilka dni układ będzie w dalszym ciągu wpływał na pogodę w tej części USA, gdzie wg prognoz lokalnie spadnie do 100 mm deszczu.

Dwa następne cyklony niestety mogą przynieść tragiczne w skutkach zjawiska pogodowe, które na długi czas odcisną piętno w krajach wymienionych w tytule. Zacznę od cyklonu tropikalnego „Phailin”, który wprawdzie uderzy później niż „Nari”, to jednak w ostatnich godzinach gwałtownie się wzmocnił co stwarza pewne powody do niepokoju.

Zdjęcie satelitarne cyklonu "Phailin" z dnia 10.10.2013, godz. 21:00 czasu polskiego (źródło: EUMETSAT)

Zdjęcie satelitarne cyklonu „Phailin” z dnia 10.10.2013, godz. 21:00 czasu polskiego (źródło: EUMETSAT)

Prekursor cyklonu „Phailin” rozpoczął organizację chmur konwekcyjnych jeszcze w strefie zachodniego Pacyfiku, w Zatoce Tajlandzkiej. W kolejnych dniach przeciął Półwysep Malajski i znalazł się nad Morzem Andamańskim, kierując się dalej na zachód. Szanse na rozwój cyklonu zwiększały się właściwie z każdą godziną i ostatecznie 9 października w nocy czasu polskiego, w rejonie Andamanów, „Phailin” zaczął być uznawany za cyklon tropikalny. Przez następną dobę stopniowo nabierał siły, po czym dzisiaj nad ranem czasu polskiego rozpoczął gwałtowną intensyfikację. Wcześnie rano był jeszcze burzą tropikalną, natomiast ostatnie dane wskazują że prawdopodobnie  jest  już cyklonem 4 kategorii, z porywami wiatru znacznie przekraczającymi 250 km/h w pobliżu centrum.

 

Prognozowana trasa i siła cyklonu "Phailin" (źródło: JTWC)

Prognozowana trasa i siła cyklonu „Phailin” (źródło: JTWC)

Wg prognoz Joint Typhoon Warning Center, w ciągu następnych 36 godzin cyklon „Phailin” będzie w dalszym ciągu się wzmacniał. Pod koniec tego okresu znajdzie się w pobliżu wybrzeża wschodnich Indii (konkretnie stanu Orisa) – wtedy jego średnia prędkość wiatru może przekraczać 250 km/h, w porywach zbliżając się nawet do 300 km/h. Taka prędkość wiatru w dalszym ciągu określa cyklon 4 kategorii, jednak niewykluczone że będzie jeszcze silniejszy i osiągnie 5 kategorię. Uderzenie miałoby nastąpić w sobotę po południu czasu polskiego – nim to się stanie, cyklon „Phailin” prawdopodobnie nieznacznie osłabnie – dalej będzie posiadać 3 lub 4 kategorię w skali Saffira-Simpsona.

„Phailin” będzie niósł bardzo poważne zagrożenie, szczególnie dla gęsto zaludnionych terenów przybrzeżnych. Porywy wiatru będą tam przekraczać 200 km/h, pojawi się także wysoki przypływ wraz z falami, które dojdą nawet do kilkunastu metrów wysokości. Na terenie stanu Orisa pojawią się także intensywne opady deszczu – lokalnie sumy opadów zbliżą się do wartości 400 mm. Mogą one prowadzić do wystąpienia powodzi błyskawicznych, a na bardziej górzystym terenie do lawin błotnych. Silne opady możliwe są także bardziej w głębi kraju, a także w północno-wschodniej części stanu Andhra Pradesh położonej na południe od stanu Orisa. Cyklon po wejściu na ląd dość szybko osłabnie i zaniknie od 24 do 36 godzin po uderzeniu.

Cyklon „Phailin” będzie prawdopodobnie najsilniejszym cyklonem jaki uderzył w Indie od czasu cyklonu „Odisha” w 1999 r. Spowodował on wtedy śmierć około 15 tys. osób i straty materialne w wysokości 4,5 miliarda dolarów.

Zdjęcie satelitarne tajfunu "Nari" z dnia 10.10.2013, godz. 21:01 (źródło: NOAA)

Zdjęcie satelitarne tajfunu „Nari” z dnia 10.10.2013, godz. 21:01 czasu polskiego (źródło: NOAA)

Drugi z niebezpiecznych cyklonów, „Nari”, powstał 9 października rano czasu polskiego, ponad 600 km na wschód od filipińskiej wyspy Samar. Od tego czasu stopniowo nabiera mocy i dzisiaj rano stał się tajfunem 1 kategorii, natomiast obecnie jego moc jest oceniana na 2 kategorię. Wg danych z godz. 20:00 czasu polskiego, maks. średnia prędkość wiatru wynosiła 160 km/h, w porywach do 195 km/h. Tajfun znajdował się wtedy około 350 km na wschód od wybrzeża największej wyspy Filipin, Luzonu, i przemieszczał się na zachód z prędkością ok. 16 km/h.

Prognozowana trasa tajfunu "Nari" (źródło: JTWC)

Prognozowana trasa tajfunu „Nari” (źródło: JTWC)

Wg prognoz za kilkanaście godzin „Nari” uderzy w wyspę Luzon jako tajfun 2 kategorii – porywy wiatru w pobliżu centrum zbliżą się wtedy do ok. 215 km/h, możliwe jednak że będzie silniejszy. Na północy Filipin spadnie do 250 mm deszczu, jednak lokalnie (szczególnie w górach) sumy mogą być znacznie wyższe. Na wybrzeżu natomiast pojawią się wysokie fale, przekraczające miejscami 10 metrów wysokości.

Po przejściu przez wyspę Luzon, tajfun „Nari” nieco osłabnie, ale nie na długo. Układ będzie w dalszym ciągu przemieszczał się na zachód i z czasem zacznie ponownie nabierać siły – prawdopodobnie odzyska status tajfunu 2 kategorii, a być może osiągnie nawet 3 kategorię. Wg prognoz w nocy z poniedziałku na wtorek czasu polskiego „Nari” uderzy w Wietnam – dokładnie w te okolice, w które dwa tygodnie temu uderzył tajfun „Wutip”. Jest to już odległy termin by dokładnie przewidzieć jego siłę w tym czasie, jednak istnieje dość duże prawdopodobieństwo, że osłabnie on przed uderzeniem. Modele wskazują na sumy opadów dochodzące lokalnie do 400 mm w tym regionie, jednak wydaje się że będą one jednak mniejsze. Mocno popada także w sąsiadującym z Wietnamem Laosie oraz Kambodży.

Prognozowana trasa tropikalnego niżu "25W" (źródło: JTWC)

Prognozowana trasa tropikalnego niżu „25W” (źródło: JTWC)

Warto dodać, że na zachodnim Pacyfiku w pobliży wyspy Guam znajduje się tropikalny niż „25W”, który w najbliższym czasie przekształci się w burzę tropikalną – otrzyma ona wtedy imię „Wipha”. Wg prognoz w ciągu najbliższych czterech dni będzie przemieszczać się na północny-zachód jednocześnie przybierając na sile – obecnie przewiduje się 2 kategorię, jednak przyszły tajfun prawdopodobnie będzie silniejszy. Na początku następnego tygodnia, skręci on na północny-wschód i niewykluczone że później zagrozi południowo-wschodniej części Japonii.

Ten wpis został opublikowany w kategorii News. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz