W ostatnim czasie Polska była w środowisku wyraźnie zwiększonego gradientu ciśnienia atmosferycznego, który powodował występowanie bardzo wietrznej aury. Silnym i bardzo silnym porywom wiatru, które osiągały i przekraczały aż 95-108 km/h, sprzyjała również konwekcja. W najbliższych dniach czeka nas znaczne ocieplenie.
Zanim dostaniemy się pod wpływ znacznie cieplejszej masy powietrza, najbliższej nocy nad dzielnice południowo – zachodnie i zachodnie nasunie się krótka fala górna z wyraźnie zaznaczoną bańką chłodnego powietrza, która na wysokości izobarycznej 500 hPa objawi się temperaturą na poziomie -29 – -30 °C. Obecność środkowo-troposferycznej kropli chłodu doprowadzi do gwałtownego zwiększenia się gradientu pionowego temperatury pomiędzy dolną i środkową troposferą i tym samym będzie sprzyjać w inicjacji konwekcji. Wczorajsze analizy numeryczne zakładały, że energia potencjalna dostępna konwekcyjnie wzrośnie do około 150-200 J/kg, przy niestabilności troposfery (LI) do -1 °C. Dzisiejsze wyliczenia zmniejszyły wartości współczynników termodynamicznych (CAPE ma osiągnąć ok. 100 J/kg, zaś jutro w ciągu dnia na południowym – wschodzie może przekroczyć 100-150 J/kg), co nie zmienia faktu, że rozwój konwekcji i tak nastąpi. Niewykluczone, że obecność krótkiej fali górnej z silniejszym wspomaganiem procesów konwekcyjnych doprowadzi również do powstania burz z silniejszym wiatrem oraz intensywnymi, przelotnymi opadami deszczu, zwłaszcza w rejonach południowo – zachodnich i częściowo zachodnich (druga część nocy oraz godziny ranne), a także na południu i południowym – wschodzie (jutrzejszy dzień). Jeszcze wczorajsze dane wskazywały, że możliwość uformowania się potencjalnych formacji burzowych będzie dosyć spora, natomiast według dzisiejszych wyliczeń numerycznych jest wyraźnie mniejsza, co nie zmienia faktu, że wciąż istnieje. Warto wcześniej obserwować potencjalny rozwój i przebieg wydarzeń nad Anglią, Holandią i Niemcami, gdyż to właśnie stamtąd będzie przemieszczać się krótka fala i związana z nią strefa znacznie niższej temperatury w środkowej troposferze oraz środowisko silniejszego wspomagania procesów konwekcyjnych.
Nocą ze środy na czwartek nad Austrię, a następnie Bałkany nasunie się centrum silniejszego układu wysokiego ciśnienia. W międzyczasie, w pasie od północno – wschodniej części Atlantyku, przez Skandynawię, po Rosję będzie przebiegać strefa wyraźnie obniżonego ciśnienia atmosferycznego. Oznacza to ponowne nasilenie się prędkości wiatru (począwszy od godzin popołudniowych jutrzejszego dnia), który najmocniej powieje na samej północy, a przede wszystkim na Wybrzeżu, gdzie jego porywy mogą dochodzić do około 70-85 km/h. Bardzo wietrznie będzie również na obszarach górskich.
Od czwartku zaczną się istotne zmiany w pogodzie. Pomiędzy głębokim i rozległym układem niżowym ulokowanym w rejonie Islandii, a silnym wyżem znad Półwyspu Bałkańskiego będzie przebiegać strefa wzmożonego, wysoko-troposferycznego prądu strumieniowego, ułożonego z południowego – zachodu na północny – wschód. Pojawią się więc korzystne warunki dla coraz silniejszej adwekcji bardzo ciepłej masy powietrza, która w piątek może doprowadzić do pierwszego w tym roku osiągnięcia i przekroczenia granicy 20 °C, szczególnie na południu, południowym – zachodzie, a także w dzielnicach zachodnich i środkowych. W bardzo dużych wzrostach temperatury będzie też sprzyjać silniejszy wiatr z kierunku południowo – zachodniego. Przyjemnie ciepło zrobi się już w czwartek (przy czym nad Polską będzie jeszcze obecne zachmurzenie frontowe wraz z lokalnymi opadami mżawki / niewielkiego deszczu, które z upływem dnia zacznie dość szybko odsuwać się w kierunku Litwy, Ukrainy i Białorusi), zwłaszcza częściowo w dzielnicach południowych, południowo – zachodnich, zachodnich i północno – zachodnich, gdzie temperatura może osiągnąć i przekroczyć 16-18 °C.