Ciepły front atmosferyczny z opadami śniegu

Zgodnie z wcześniejszymi prognozami, ostatnie godziny na północnym – wschodzie kraju przyniosły słabe opady śniegu (wpływ frontu okluzji), które doprowadziły do pojawienia się pokrywy śnieżnej osiągającej około 1 cm (np. w Augustowie i Suwałkach).

Wyliczane natężenie i rodzaj opadów na nadchodzącą dobę przez model UMPL (meteo.pl)

Wyliczane natężenie i rodzaj opadów na nadchodzącą dobę przez model UMPL (meteo.pl)

Nawiązując do poprzedniego wpisu – jesteśmy już po następnych aktualizacjach modeli numerycznych, które w dalszym ciągu pokazują dość istotne rozbieżności na nadchodzące dwa dni. W stosunku do wczorajszych analiz, nie można wykluczyć, że strefa ciepłego frontu atmosferycznego wejdzie jeszcze nieco bardziej w głąb wschodniej Polski, jednocześnie zaciągając za sobą cieplejszy sektor powietrza. Szczególnie warte obserwacji prognozy wyliczane są na jutrzejszy dzień, noc z czwartku na piątek oraz piątek dla Polski południowo – wschodniej, wschodniej, północno – wschodniej i miejscami południowej, gdzie możemy mieć do czynienia z opadami różnego rodzaju o zmiennym natężeniu (ich początek zacznie mieć miejsce w kolejnych godzinach). Przemieszczanie się ciepłego frontu z południowego – wschodu na północny – zachód będzie oznaczać powiększanie zasięgu obszarowego ze strony opadów śniegu (na ogół słabe i umiarkowane, chwilami silniejsze natężenie), które w dalszym ciągu podtrzymywane są m.in. dla: Rzeszowa, Nowego Sącza, Zakopanego, Zamościa, Lublina, Włodawy, Terespola, Ostrowca Świętokrzyskiego, Skarżyska-Kamiennej, Kielc, Radomia, Kozienic, Warszawy, Siedlec, Białej Podlaskiej, Białegostoku, Augustowa, Suwałk, Giżycka, Mikołajek, Ostrołęki czy Olsztyna.

Prognozowana akumulacja opadów śniegu (GFS)

Prognozowana akumulacja opadów śniegu przez model GFS z uwzględnieniem wariantu ograniczenia ciepłego sektora powietrza (mniejszy zasięg ciepłego frontu we wschodniej części kraju)

W piątek w ciągu dnia nieco cieplejszy sektor związany z frontem atmosferycznym może wkroczyć nieco głębiej wschodniej Polski, co będzie oznaczać występowanie opadów deszczu wzdłuż części dzielnic wschodnich (niepewny scenariusz), natomiast tuż po jego zachodniej stronie, w chłodniejszym powietrzu, w dalszym ciągu przewidywane są opady śniegu. Biorąc pod uwagę dosyć niestabilną sytuację prognostyczną, trzeba mieć na uwadze możliwość zajścia kolejnych zmian, zwłaszcza w kwestii natężenia opadów (intensywność ruchów wznoszących w obrębie frontu, które raz są wzmacniane, a podczas kolejnej aktualizacji danego modelu wyraźnie osłabiane) oraz dokładnego pokrycia obszarowego przez poszczególne sektory powietrza (zasięg ciepłego frontu atmosferycznego). Analizy modeli UMPL i EMS wskazują na możliwe przyrosty pokrywy śnieżnej do 2-5 centymetrów, lokalnie około 6-9 cm. Najnowsza wersja GFS pokazuje z kolei ponownie inny wariant, z ograniczeniem działalności ciepłego frontu (ciepły sektor może ograniczyć się do zachodniej Białorusi i częściowo Ukrainy), ze słabszym wspomaganiem ruchów wznoszących w głębi dzielnic wschodnich i największymi sumami opadowymi na Podlasiu oraz krańcach Polski wschodniej (około 8-13 centymetrów), gdzie prognozowane wspomaganie frontowe może być najsilniejsze (zwłaszcza nocą z czwartku na piątek i podczas piątkowego dnia). Dla porównania dane z 06Z wskazywały na odmienny scenariusz, z głębszym wejściem frontu oraz cieplejszego sektora i całkiem możliwe, że podczas kolejnych wyliczeń tego modelu (start o godzinie 22:27 CET) zobaczymy znowu inne prognozy.

Potężne ilości śniegu w południowej części Buffalo w stanie Nowy Jork (Twitter, @shleyyy07)

Potężne ilości śniegu w południowej części Buffalo w stanie Nowy Jork (Twitter, @shleyyy07)

Prognozowany akcent zimowy w żadnym stopniu nie może być porównywany do potężnych śnieżyc w pobliżu Wielkich Jezior Ameryki Północnej, które doprowadziły do całkowitego paraliżu wyjątkowo grubą warstwą śniegu (powyżej 100-140 cm!). Niemniej jednak przypominamy o dostosowaniu się do panujących warunków atmosferycznych oraz śliskich nawierzchni dróg, zwłaszcza we wschodniej i północno – wschodniej części kraju, gdzie prawdopodobieństwo wystąpienia opadów śniegu będzie największe. Przywykliśmy już do tego, że pierwsze opady białego puchu dają się mocno we znaki, dlatego lepiej spuśćmy nogę z gazu – bezpieczeństwo nasze i innych jest w końcu najważniejsze.

Ten wpis został opublikowany w kategorii News, Prognozy. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz