Głębokie układy niskiego ciśnienia – istotne zagrożenie wiatrowe

Stopniowo zaczynamy wkraczać w dynamiczny okres pogodowy związany z wyjątkowo silną cyrkulacją strefową atmosfery, której rezultatem jest ekstremalny wysoko-troposferyczny prąd strumieniowy nad Atlantykiem Północnym.

"Bomba wiatrowa" wyliczana na nadchodzącą noc dla północnej części Wysp Brytyjskich (GFS-PARA, ESTOFEX)

„Bomba wiatrowa” wyliczana na nadchodzącą noc dla północnej części Wysp Brytyjskich (GFS-PARA, ESTOFEX)

Obecność aż tak gwałtownego przepływu powietrza wysoko ponad wodami Atlantyku, będącego wynikiem potężnego gradientu poziomego temperatury w swobodnej troposferze, ponadto ułożonego z zachodu i południowego – zachodu na wschód oraz północny – wschód, sprzyja formowaniu się aktywnych i niebezpiecznych układów niskiego ciśnienia. Prognozy modeli wskazują, że w najbliższych dniach nad część Europy będzie mieć wpływ kilka tego typu ośrodków niżowych, stwarzających istotne zagrożenie niszczycielskimi wichurami, biorąc pod uwagę wystąpienie znacznego gradientu barycznego związanego m.in. z obecnością rozległej strefy wyraźnie podwyższonego ciśnienia, ciągnącej się od głębi Atlantyku Północnego, po Europę Południową i częściowo Środkową. Na początek warto zwrócić uwagę na dynamiczny niż „Elon”, który w ciągu najbliższej nocy z potężną siłą uderzy w północną część Wysp Brytyjskich. Sytuacja będzie tam o tyle poważna, ponieważ każda następna aktualizacja danego modelu podtrzymuje ekstremalną prędkość wiatru, którego maksymalne porywy mogą osiągać i przekraczać aż 130-170 km/h (!!), przy możliwej wysokości fal do nawet 11-14 metrów! Najgorsze prognozy są przede wszystkim dla Szkocji, w tym m.in. Hebrydów Zewnętrznych.

Orientacyjna prognoza możliwych porywów wiatru na jutro, godzinę 18:00 UTC (GFS-PARA, ESTOFEX)

Orientacyjna prognoza możliwych porywów wiatru na jutro, godzinę 18:00 UTC (GFS-PARA, ESTOFEX)

Następnie centrum dynamicznego układu niskiego ciśnienia będzie wędrować dalej na wschód, nad wody Morza Północnego. Model GFS-PROD wskazuje, że w tym czasie po jego południowej / południowo – wschodniej stronie, w środowisku mocno wysuniętej w kierunku południowo – wschodnim zatoki niżowej, dojdzie do powstania niżu wtórnego, odpowiedzialnego za silne i bardzo silne porywy wiatru na obszarze Polski. Inaczej ten scenariusz zakłada nowsza wersja modelu GFS, która sugeruje z kolei przemieszczenie się centrum stopniowo wypełniającego ośrodka „Elon” aż nad południową część Bałtyku oraz Obwód kaliningradzki. Wyliczenia wskazują, że szczególne zagrożenie wiatrowe może pojawić się wzdłuż gmin nadmorskich województwa zachodniopomorskiego oraz pomorskiego, gdzie maksymalne porywy wiatru mogą osiągać i przekraczać nawet 95-110 km/h, zwłaszcza późniejszym popołudniem, wieczorem i częściowo w nocy. Silny i bardzo silny wiatr spodziewany jest również w głębi kraju (włącznie z nocą z piątku na sobotę), który w porywach może dochodzić do około 65-90 km/h. Istotnym czynnikiem, mogącym korzystnie wpłynąć na możliwość wystąpienia jeszcze silniejszych porywów, będzie inicjacja konwekcji. Obecne analizy wskazują, że należy oczekiwać rozwoju – obok pojedynczych komórek konwekcyjnych – raczej niezbyt rozległych struktur liniowych / pasm konwekcyjnych, dodatkowo na ogół poruszających się bardziej wzdłuż swej osi, a niżeli propagujących do przodu (choć nie można wykluczyć i tych drugich), podczas których maksymalne podmuchy wiatru mogą przekraczać 90-100 km/h. Największe prawdopodobieństwo powstania formacji konwekcyjnych (dzień i noc) wystąpi na północnym – zachodzie, zachodzie, południowym – zachodzie, północy, w centrum oraz na południu / południowym – wschodzie.

Wstępna prognoza temperatury w oparciu o model UMPL na sobotę, godzinę 12:00 UTC

Wstępna prognoza temperatury w oparciu o model UMPL na sobotę, godzinę 12:00 UTC

Aktualnie wygląda na to, że groźniejsza sytuacja pogodowa może mieć miejsce w weekend (sobota i noc z soboty na niedzielę), kiedy dostaniemy się pod wpływ oddziaływania innego głębokiego układu niżowego i związanego z nim systemu frontów atmosferycznych. Na szczególną uwagę zasługuje pojawienie się wyraźnego, ciepłego sektora powietrza, który wzdłuż Polski zachodniej oraz na południowym – zachodzie może objawić się temperaturą maksymalną w przyziemnej warstwie troposfery do nawet 10-13 °C. Ciepło zrobi się również w górnej części warstwy granicznej – około 1,5 km nad poziomem gruntu możliwa jest temperatura osiągająca ok. 5-6 °C. Istotną sprawą będzie znacznie zwiększona zawartość pary wodnej w omawianym sektorze – prognozy modeli GFS wskazują, że wartości temperatury punktu rosy będą mogły wynieść nawet 6-9 °C.

Ekstremalna prognoza możliwych porywów wiatru w oparciu o najnowszą wersję modelu GFS (sobota, godzina 21 UTC). Oczywiście do tej prognozy należy zachować spory dystans, mając na uwadze możliwość zachodzenia kolejnych istotnych zmian.

Ekstremalna prognoza możliwych porywów wiatru w oparciu o najnowszą wersję modelu GFS (sobota, godzina 21 UTC, ESTOFEX). Oczywiście do tej prognozy należy zachować spory dystans (z tego względu zostały zaniżone wartości porywów w treści wpisu), mając na uwadze możliwość zachodzenia kolejnych istotnych zmian w trajektorii i głębokości dynamicznego układu niżowego

W międzyczasie Polska zacznie dostawać się pod wpływ oddziaływania kolejnych aktywnych układów niskiego ciśnienia. Wyliczenia modeli GFS sugerują, że po południowo – zachodniej, południowej, południowo – wschodniej lub wschodniej części głównego ośrodka barycznego „Felix”, z centrum ulokowanym nad Morzem Norweskim (wcześniej rozwiniętym w głębi Atlantyku Północnego, który zresztą już jest tam obecny), pojawi się spora możliwość powstania następnego niżu wtórnego, wyraźnie zaostrzającego gradient poziomy ciśnienia atmosferycznego. W przypadku, gdy potencjalny niż znajdzie się mniej więcej nad środkową częścią Skandynawii i Bałtyku, a jego zatoka będzie dość mocno pogłębiona na południe, wtedy możemy spodziewać się szczególnego zagrożenia wiatrowego, zwłaszcza na północy Polski. Obecnie w dalszym ciągu obserwowane są wyraźne rozbieżności wśród modeli, bowiem nie wiadomo do końca, gdzie i czy w ogóle dojdzie do rozwoju niżu wtórnego, a jeśli tak, to jaką obierze sobie dokładnie trajektorię oraz jaki spadek minimalny ciśnienia nastąpi w jego centrum. Niemniej jednak, bazując na aktualnych analizach modelu GFS-PARA (właściwie to i tak traktując je jeszcze z większą ostrożnością), można zakładać, że maksymalne porywy wzdłuż strefy brzegowej mogą dochodzić do nawet około 120-130 km/h, zaś nieco w głębi dzielnic północnych do ok. 100-115 km/h. W pozostałych rejonach prędkość wiatru w porywach może osiągnąć ok. 70-95 km/h. Wyjątkiem będą obszary podgórskie i górskie, gdzie spodziewane są jeszcze silniejsze porywy – powyżej 95-130 km/h, zwłaszcza w szczytowych partiach gór.

Spodziewana liniowa strefa z nieco podwyższoną energią MUCAPE (GFS-PROD)

Spodziewana liniowa strefa z nieco podwyższoną energią MUCAPE (GFS-PROD)

I w tym przypadku istotną rolę może odegrać konwekcja. Całkiem możliwe, że będzie ona jeszcze lepiej zorganizowana względem dnia jutrzejszego, mając na uwadze spodziewane wejście aktywnego frontu chłodnego z dynamicznym wyparciem bardzo ciepłej masy powietrza dalej na wschód Z prognoz modeli GFS wynika, że wzdłuż strefy frontowej może pojawić się niewielka ilość energii potencjalnej dostępnej drogą konwekcyjną (MUCAPE do 50-150 J/kg, lokalnie >150 J/kg). Uwzględniając prognozowaną bardzo dużą prędkość przepływu poziomego powietrza w warstwie 850-700 hPa (do nawet ok. 36-45 m/s) oraz liniowe wspomaganie procesów konwekcyjnych w dolnej i środkowej troposferze, całkiem możliwe jest uformowanie się struktury konwekcyjnej w formie liniowej, szybko propagującej w kierunku wschodnim. Jeżeli ten scenariusz będzie podtrzymywany przez kolejne aktualizacje modeli i faktycznie się rozwinie, wtedy zagrożenie konwekcyjnymi porywami wiatru, mogącymi osiągać i przekraczać nawet 100-120 km/h, pojawi się na większym obszarze kraju. Warto też pamiętać, że w tego typu środowisku kinematycznym nawet komórki i pasma konwekcyjne będą mieć znaczny potencjał wiatrowy, zważywszy na prognozowane wystąpienie zwiększonego gradientu pionowego temperatury w dolnych 700 hPa troposfery.

Zachęcamy do obserwacji kolejnych aktualizacji modeli, bowiem aktualne prognozy wciąż są obarczone wyraźnym błędem, mając na uwadze niepewność odnośnie możliwych trajektorii i głębokości poszczególnych ośrodków niżowych (to samo wynika z analiz wiązek modelu GFS), w tym m.in. wtórnych układów niskiego ciśnienia. Bardziej szczegółowe prognozy pod względem możliwego natężenia konwekcji zostaną przedstawione w oficjalnych prognozach konwekcyjnych. W przypadku wyraźnych zmian pod względem możliwej prędkości porywów wiatru, również będą podane stosowne komunikaty (m.in. za pośrednictwem naszego profilu na Facebook-u). Nasi progności także oczekują kolejnych wyliczeń numerycznych i ich stopniowej stabilizacji, jednocześnie mając nadzieję, że nie sprawdzą się najmniej optymistyczne scenariusze, które zakładane są w chwili obecnej przez niektóre modele. Z tego względu, póki co, do niebezpiecznych prognoz wciąż należy podchodzić z pewnym dystansem. Następne wyliczenia modelu GFS już o godzinie 22:30.

Ten wpis został opublikowany w kategorii News, Prognozy. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz