Do Polski nadciąga najsilniejsza od początku lata fala upałów

Fot. Grzegorz Zawiślak (Polscy Łowcy Burz) – środowa superkomórka burzowa w okolicach miejscowości Piątek na terenie województwa łódzkiego

Za nami kolejna burzowa doba sezonu letniego. Środa początkowo najaktywniejsze formacje burzowe przyniosła nad Pomorzem i Wybrzeżem Zachodnim, gdzie w godzinach rannych przetaczały się intensywne opady deszczu w towarzystwie sporej aktywności elektrycznej z licznymi wyładowaniami atmosferycznymi, które swym zasięgiem objęły również wody południowo – zachodniego Bałtyku. W drugiej części dnia lokalnie gwałtowne burze w formie izolowanych superkomórek wykształciły się w rejonach zachodnich, środkowych i południowo – zachodnich, wieczorem oraz nocą docierając także częściowo nad województwa południowe i wschodnie. Nasze ekipy pościgowe w trakcie wczorajszego popołudnia prowadziły aktywną dokumentację dwóch najaktywniejszych w kraju burz superkomórkowych, przechodzących przez obszary Dolnego Śląska oraz województwa łódzkiego – fotografia jednej z nich znajduje się w sąsiadującej grafice.

Źródło: https://awiacja.imgw.pl/ – aktualny obraz radarowy ukazujący strefy opadowo-burzowe nad Polską (IMGW-PIB)

Dziś najbardziej mokra i burzowa aura ogranicza się do województw południowych, południowo – wschodnich, miejscami środkowych oraz lokalnie wschodnich kraju, gdzie zalega jeszcze sektor niestabilnej i zasobnej w wilgoć masy powietrza. Z uwagi na wolną prędkość przemieszczania poszczególnych stref opadowo-burzowych oraz duże uwodnienie troposfery, miejscami trzeba się liczyć z wystąpieniem nadmiernych sum opadowych skutkujących punktowymi podtopieniami i zalaniami. W najsilniejszych formacjach burzowych miejscami spodziewane są także silniejsze porywy wiatru oraz opady gradu, choć przeważnie o małej średnicy. Wyraźnie stabilniejsza aura notowana jest na zachodzie oraz północy, choć tutaj również formują się chmury kłębiaste, lokalnie generujące przelotny, krótkotrwały deszcz.

Źródło: wxcharts.com – spodziewana temperatura maksymalna powietrza na sobotnie popołudnie (model ICON)

Obecnie przyglądamy się prognozom na nadchodzący weekend, który w całym kraju przyniesie wakacyjną eksplozję lata. Wszystko za sprawą rozległego i silnego napływu mocno rozgrzanej masy powietrza pochodzenia zwrotnikowego, która szerokim strumieniem będzie postępować z południowo – zachodnich rejonów kontynentu europejskiego. Adwekcja ciepła będzie intensyfikowana obecnością pogłębionego układu niskiego ciśnienia nad Wyspami Brytyjskimi, sprzyjając wzrostom najwyższej temperatury maksymalnej w trakcie sobotniego popołudnia do 32 °C – 33 °C, lokalnie nawet 34°C. W związku z niską zawartością wilgoci w zwrotnikowym sektorze powietrza, na obszarze całej Polski możemy liczyć na dominację bardzo pogodnej oraz słonecznej, suchej aury, bez pojawiania się opadów i burz.

Źródło: wxcharts.com – prognozowane wzrosty temperatury powietrza na niedzielne popołudnie (model ICON)

W niedzielę główny strumień zwrotnikowej masy powietrza przemieści się na wschód, obejmując swym zasięgiem zwłaszcza województwa wschodnie, południowo – wschodnie, południowe, środkowe i północno – wschodnie. Na tych obszarach, za sprawą dziennej insolacji, temperatura maksymalna wzrośnie do 32°C – 34°C, choć lokalnie może osiągnąć aż 35°C. Podczas gdy regiony z najsilniejszym upałem początkowo jeszcze pozostaną w suchszym strumieniu powietrza z przewagą na ogół pogodnych oraz słonecznych warunków pogodowych, tak miejscami na zachodzie, północy, częściowo w centrum oraz cz. na południu modele numeryczne wyliczają rozwój lokalnych stref opadowo-burzowych. Do końca niedzielnego dnia oraz nocą z niedzieli na poniedziałek inicjacja zjawisk konwekcyjnych w postaci punktowych burz możliwa będzie także w głębi i na wschodzie naszego kraju.

Źródło: wxcharts.com – spodziewana anomalia temperatury powietrza względem średniej normy wieloletniej dla tego konkretnego okresu lipca (sobotnie popołudnie, model GFS)

Na podstawie bieżących prognoz numerycznych można przypuszczać, że w poniedziałek nad naszym krajem rozwinie się zafalowanie w zasięgu strefy frontu atmosferycznego, które z jednej strony może pociągnąć za sobą korzystniejsze warunki konwekcyjne do silniejszego rozwoju burz charakteryzujących się gwałtowniejszym przebiegiem (na ten moment głównie regiony południowe, południowo – wschodnie, miejscami środkowe i wschodnie), z drugiej ponownie sprzyjać najsilniejszemu upałowi na terenach wschodniej, środkowej oraz południowej Polski, z najwyższymi wzrostami temperatury maksymalnej powyżej 30°C – 32°C. Na ten moment, zważywszy na potencjalnie dość dynamiczną sytuację meteorologiczną, nie jesteśmy jeszcze w stanie przygotować szczegółowych prognoz dotyczących zasięgu i intensywności potencjalnej fali frontowej (całkiem spory okres do spodziewanego terminu), która w sporym stopniu może przełożyć się na aktywność systemów burzowych w danych regionach kraju. Do niedzieli jednak prognozy modeli powinny już wyklarować nam najbardziej prawdopodobny scenariusz prognostyczny na sam początek przyszłego tygodnia, o którym z pewnością poinformujemy zarówno za pośrednictwem naszej strony, jak i portali społecznościowych.

Przypominamy, aby podczas upalnej aury ograniczyć długie przebywanie na silnie operującym słońcu, zadbać o odpowiednie nawodnienie organizmu oraz nakrycie na głowę, a także zmniejszyć aktywność wysiłku fizycznego. Przed nami również tzw. noce tropikalne, w trakcie których najwyższa temperatura minimalna powietrza nie spadnie poniżej 20°C, utrzymując się w najgorętszych rejonach kraju w granicach 20°C – 24°C; najcieplej zapowiada się noc z soboty na niedzielę w województwach zachodnich, północnych, środkowych oraz częściowo południowych, nie wpływając korzystnie na nasz sen.

Ten wpis został opublikowany w kategorii News. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.