Od dłuższego czasu nad obszarem Polski trwa wyjątkowo długi, burzowy okres. Związany on jest z ciągłym transportem mocno wilgotnych i chwiejnych mas powietrza i nie są one związane z układami frontalnymi zbudowanymi na kontrastach termicznych. Burze te powstają w słabogradientowych polach ciśnienia z niewielkim przepływem mas powietrza. Taka konfiguracja wyraźnie sprzyja zagrożeniu zalaniami i podtopieniami, czego świadkami byliśmy w wielu lokalizacjach Polski. Warunki panujące w troposferze sprzyjają także opadom gradu, co ponownie w połączeniu z wolną prędkością przemieszczania się burz, a nawet stacjonarnym charakterem – prowadzi do imponujących akumulacji gradzin. Burzowy okres trwa dalej, a nadchodzące kilkadziesiąt godzin w pogodzie ponownie będzie dynamiczne. Tym razem zagrożenie skupi się szczególnie na południu i częściowo południowym wschodzie.
Ulewne opady deszczu i burze na południu i południowym wschodzie kraju

Już w godzinach późnopopołudniowych, a szczególnie wieczorem, nocą z poniedziałku na wtorek i we wtorkowy dzień na południu i południowym wschodzie występować będą ulewne opady deszczu, a także burze. Prognozowana strefa opadów wg symulacji będzie rozwijać się powoli, długotrwale oddziałując zwłaszcza nad regionami Małopolski i częściowo Podkarpacia (część zachodnia) oraz południowo-wschodniego fragmentu Śląska. Połączenie wielkoskalowych opadów deszczu wraz z akumulacjami pochodzenia burzowego, może wg różnych scenariuszy przynieść do wtorkowego wieczoru lokalnie osiągać nawet 60-90 mm szczególnie na terenach podgórskich i górskich Małopolski.
W przypadku tak dużych sum opadowych pojawiających się w mniej jak dobę, realnym zagrożeniem będą zalania, podtopienia, a nawet lokalne przypadki powodzi z uwagi na gwałtowny wzrost poziomu rzek, strumieni i potoków.
Na niżej położonych terenach sumy będą mniejsze, jednak nadal znaczące na poziomie nawet 50 mm. Ponadto rozwój burz będzie obserwowany także także nad większością województwa lubelskiego i tu burze również mogą przynieść ulewne opady deszczu do 30-40 mm, powodujące zalania.


Od lewej: rozległa strefa wielkoskalowych opadów deszczu o natężęniu umiarkowanym i silnym wraz z wbudowanymi komórkami burzowymi (noc z poniedziałku na wtorek) / rozwój konwekcji burzowej w południowo-wschodniej i południowej Polsce w ciągu dnia (13:00) – model SwissHD


Prognozowane sumy opadów do godziny 17:00 we wtorek. Od lewej: model SwissHD / model ICON-EU
Podsumowanie:
Najbardziej niepokojące prognozy tyczą się obszaru południowej, południowo-wschodniej i wschodniej części Małopolski oraz południowo-wschodniej części Śląska. Tu począwszy od poniedziałkowego wieczora aż przez kolejną dobę spodziewane są wielkoskalowe opady deszczu o natężeniu umiarkowanym i silnym, w struktury których wbudowane będą także burze z opadami o charakterze ulewnym/nawalnym. Prognozy numeryczne wskazują na możliwość wystąpienia niebezpiecznych akumulacji opadów (szczególnie okolice Nowego Sącza) w okolicach 100 mm. Tak duże sumy opadowe mogą skutkować licznymi zalaniami i podtopieniami w wielu gminach. Ulewne opady deszczu spodziewane są także na Podkarpaciu, choć w mniejszej części. Prognozy wskazują, że najwięcej opadów i burz wystąpi w zachodniej i północno-zachodniej części województwa . Nie można jednak wykluczyć podobnych sum także w regionach centralnych.