W środę nad znacznym obszarem kraju pojawiły się warunki sprzyjające rozwojowi gwałtownych burz. Rozwinęły się one w warunkach wysokiej chwiejności termodynamicznej (czyli bardzo niestabilnej masy powietrza) oraz umiarkowanych parametrach kinematycznych (czyli m.in. zmiany prędkości i kierunku wiatru wraz z wysokością. Skutki przejścia niebezpiecznych burz szczególnie mocno widoczne były na południu kraju, od woj. śląskiego po podkarpackie – szczególnie długi pas szkód pozostawiła burza przechodząca w godzinach wieczornych. Niestety, już dzisiaj rozwiną się kolejne nawałnice.
Pierwsza silne burze rozwinęły się wczesnym popołudniem w obrębie strefy zbieżności przechodzącej przez woj. mazowieckie. Wśród burz pojawiła się m.in. superkomórka, która przemieszczała się południe południową częścią aglomeracji Warszawy. W rejonie Otwocka w obrębie tylnego prądu zstępującego (RFD) odnotowywane były silniejsze porywy wiatru. Następnie rozwój konwekcji i burz nastąpił aż po południe województwa, a burze (w tym kolejne superkomórki) utworzyły wielokomórkowy układ burzowy. Struktura ta przemieszczała się dalej w kierunku wschodnim, obejmując dalej wschodnie Mazowsze i południowe Podlasie. Na trasie układu wystąpiły liczne szkody wiatrowe, związane z porywami przekraczającymi punktowo 90-100 km/h. Najwięcej raportów do bazy ESWD spłynęło z okolic Łukowa i Warszawy. W województwie mazowieckim straż interweniowała ok. 700 razy. Najwięcej inerwencji odnotowano w powiatach siedleckim (86) oraz garwolińskim (59).
Gwałtowne burze wystąpiły także na południu kraju. Najsilniejsze z nich pojawiły się w południowej części województwa śląskiego. Ok. 17:00 w okolicach Głubczyc rozwinęła się superkomórka, która ok. 17:40 dotarła nad rejon Raciborza, a 18:00 nad okolice Rybnika. Wygenerowała zjawisko downburst (związny z tylnym prądem zstępującym, RFD), powodując liczne szkody wiatrowe. Spadł także grad. Szczególnie poważne szkody wystąpiły w rejonie Pstrążni, pomiędzy Raciborzem i Wodzisławiem Śląskim. Na podstawie zniszczeń można szacować maksymalne porywy wiatru na ok. 120-140 km/h.
Kolejna seria burz rozwinęła się ok. 19:00 w północnej części Czech na wysokości województwa dolnośląskiego. Kierując się na wschód i organizując w formację wielokomórkową, na krótko przed 20:00 zaczęła wkraczać nad południową część województwa opolskiego i śląskiego. Szczególnie dużo szkód wiatrowych wystąpiło pasie od Żor po Pszczynę – przez ten obszar przemieścił się kolejny tego dnia downburst związany z wbudowaną w linię superkomórką burzową. W województwie śląskim odnotowano 1100 interwencji straży pożarnej, które głównie dotyczyły zerwanych dachów. Najwięcej interwencji straży pożarnej było w powiecie pszczyńskim (226) i wodzisławskim (184).
Przypominamy, że kolejne gwałtowne burze przejdą już dziś po południu i w nocy (piątek i noc z piątku na sobotę), a także jutro w ciągu dnia (sobota). Tym razem obejmą one zachodnią i południowo zachodnią część kraju, w nocy rozprzestrzeniając się dalej na wschód i do soboty obejmując cały kraj. Struktury mogą nieść szereg niebezpiecznych zjawisk towarzyszących – od silnego wiatru przez duży grad i ulewny deszcz, na trąbach powietrznych kończąc. Nie wykluczamy, że wczesnym popołudniem możliwa jest aktualizacja prognozy. Szczegóły dostępne są na stronie: https://lowcyburz.pl/2024/06/20/prognoza-konwekcyjna-dla-polski-na-dzien-21-06-2024-i-noc-21-22-06-2024/.
Oprac. Filip Szymanek, Krzysztof Piasecki