Umiarkowanie ciepła i zmienna pogoda w pierwszych dniach maja

W pierwszy dzień maja nad Polską przemieszczają się chmury związane z ośrodkiem niskiego ciśnienia przemieszczającym się nad Bałtyk. W wielu miejscach pojawiają się opady deszczu, lokalnie występują burze. Przed nami jeszcze dwa dni majówki. Sprawdźmy jakiej pogody spodziewać się możemy w kolejnych dniach.

Prognoza sytuacji barycznej na 2 maja 2015

Prognoza sytuacji barycznej na 2 maja 2015. Źródło: Deutscher Wetterdienst (DWD)

W sobotę, a właściwie już najbliższej nocy, sytuacja baryczna ulegnie zmianie. O ile pozostawać będziemy w obszarze obniżonego ciśnienia, o tyle nad Polskę Południową od zachodu nasuną się kolejne chmury z opadami ciągłymi związane z falującym frontem atmosferycznym rozciągającym się m.in. od Francji, przez Bawarię, Czechy i Słowację. Na północ od tej strefy, a zatem także nad Polskę, napływać będzie chłodne powietrze polarno-morskie.

W efekcie, najgorszej pogody w sobotę spodziewać się możemy w południowo-wschodniej i południowej Polsce, gdzie chmury z opadami deszczu pozostaną najdłużej. W strefie opadów gdzieniegdzie wystąpią także spadki widzialności do umiarkowanej (w rejonach górskich do słabej). W tej części kraju wypoczynek na świeżym powietrzu korzystniej będzie przełożyć na niedzielę.

W pozostałej, większej części Polski, pogoda jednak nie będzie najgorsza. W pasie od Opolszczyzny po Lubelszczyznę i na północ od tej strefy sobota zapowiada się słoneczna, choć miejscami rozwijać się będą niegroźne chmury kłębiaste.

Temperatura będzie co najwyżej umiarkowanie wysoka – najchłodniej sobota zapowiada się na Podhalu: w rejonie Zakopanego jedynie 8°C. Niezbyt ciepło będzie także na Wybrzeżu, gdzie słonecznej pogodzie towarzyszyć będzie dość silny i silny, zachodni wiatr – na nadmorskich plażach wybrzeża środkowego i wschodniego miejscami zanotujemy tylko 11°C. W pozostałej części kraju trochę cieplej – od 12°C do 16°C. Najwyższe temperatury maksymalne wystąpią na Dolnym Śląsku i Śląsku Opolskim.

Noc z soboty na niedzielę, chociaż niezbyt ciepła, zapowiada się bezdeszczowa. Co więcej, w wielu miejscach pojawią się liczne rozpogodzenia, co sprzyjać będzie pojawianiu się mgieł, zwłaszcza na południu i południowym wschodzie kraju, gdzie sobotni dzień minie pod znakiem opadów deszczu i wilgotnej aury. W pozostałej części Polski będzie na ogół bezchmurnie i zachmurzenie małe, co przy słabym wietrze sprawi, że w niedzielę nad ranem będzie chłodno. W kotlinach karpackich, na Pojezierzu Pomorskim i na Podlasiu mogą wystąpić nawet lokalne przymrozki i spadki temperatury do -1°C. W pozostałej części Polski także niezbyt ciepło – temperatura minimalna w niedzielę wyniesie na ogół od 1°C do 5°C.

Prognoza temperatury pseudopotencjalnej na powierzchni 850 hPa i ciśnienia na poziomie morza na 3 maja, godzinę 12:00 UTC

Prognoza temperatury pseudopotencjalnej na powierzchni 850 hPa i ciśnienia na poziomie morza na 3 maja, godzinę 12:00 UTC

W niedzielę ciągu dnia natomiast Polska początkowo będzie na skraju wyżu, który znad wschodniej części naszego kraju przemieści się nad Białoruś. Dopiero w drugiej połowie doby od południowego zachodu dostaniemy się pod wpływ zatoki rozległego niżu z centrum nad północnym Atlantykiem i związanego z nią ciepłego frontu atmosferycznego. Wschodnia i środkowa Polska pozostanie w nieco chłodniejszym powietrzu polarno-morskim, zaś nad zachodnią i południowo-zachodnią część kraju napłynie cieplejsza, choć również polarno-morska masa powietrza.

Na wschodzie i w centrum zachmurzenie będzie małe i umiarkowane i tam też opadów nie musimy się obawiać. Słaby deszcz możliwy dopiero pod wieczór i to tylko na krańcach zachodnich i południowych, gdzie zaznaczy się strefa frontu ciepłego, tam też po południu zachmurzenie wzrośnie do dużego i całkowitego. Temperatura maksymalna od 14°C na północy i północnym wschodzie kraju, do 20°C w zachodniej i południowej części Polski. Wiatr będzie słaby i umiarkowany, w Polsce Wschodniej zmienny, na pozostałym obszarze południowy i południowo-wschodni.

Prognozy numeryczne jednoznacznie wskazują, że na początku przyszłego tygodnia do części naszego kraju zaczną napływać ciepłe i wilgotne masy powietrza. Konsekwencją ich napływu będzie bez wątpienia spore ocieplenie, odczuwalne szczególnie na zachodzie i południu Polski, gdzie temperatura maksymalna w kolejnych dniach maja zbliży się być może nawet do 25°C. Napływ ciepłego i wilgotnego powietrza w okresie wiosennym i letnim zwykle oznacza także burze i ich także nie unikniemy. Szczegółowe prognozy dotyczące najbliższego tygodnia pojawią się już niebawem.

Ten wpis został opublikowany w kategorii News, Prognozy. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz