Po bardzo ciepłym i upalnym, w większości kraju bardzo pogodnym oraz słonecznym weekendzie, w wielu regionach objawiającym się iście letnim, wakacyjnym przebiegiem warunków atmosferycznych, początek nowego tygodnia drugiej dekady lipca przyniósł wyraźnie większe zasoby wilgoci w powietrzu, które zwłaszcza wzdłuż województw zachodnich, a także miejscami na południowym – zachodzie i południu wzmocniły potencjał konwekcyjny do rozwoju formacji burzowych z ulewnymi opadami deszczu, lokalnie gradem oraz silniejszymi porywami wiatru. Obecnie nad Polską pogoda ponownie uległa stabilizacji – od zachodu dalej na wschód postępują liczne rozpogodzenia do zachmurzenia małego i bezchmurnego nieba, natomiast nieco więcej chmur notujemy na północnym – wschodzie, wschodzie oraz w rejonach południowo – wschodnich.
Jutro (środa) od zachodu dalej na wschód naszego kraju będą postępować bardziej dynamiczne warunki konwekcyjne. Za sprawą napływu chwiejnego i wilgotnego powietrza z zachodnich oraz południowo – zachodnich obszarów kontynentu europejskiego, w różnych regionach Polski należy się liczyć z wypiętrzaniem chmur burzowych, które w początkowej fazie dnia będą zaznaczać się zwłaszcza na samym zachodzie, południowym – zachodzie i północnym – zachodzie, gdzie znad Niemiec / Czech spodziewane jest dotarcie strefy opadowo-burzowej z intensywnym deszczem, lokalnie małym gradem i silniejszymi porywami wiatru (w trakcie dzisiejszego, wtorkowego popołudnia nawałnice najbardziej będą dawać się we znaki w pasie od Francji po południowe Niemcy).
Z biegiem dnia, a zwłaszcza w godzinach popołudniowych oraz wieczornych rozwój burz z ulewnymi opadami deszczu, gradem o średnicy do 1-3 cm, punktowo 4 cm oraz dość silnymi porywami wiatru (przeważnie 60-80 km/h, choć w przypadku lepiej zorganizowanych burz możliwe są jeszcze silniejsze porywy) wystąpi także w pozostałej części Polski, przy czym pragniemy podkreślić dużą lokalność poszczególnych formacji burzowych, w tym również izolowanych superkomórek. Największego potencjału burzowego należy oczekiwać miejscami w pasie rejonów południowych oraz w głębi Polski – to właśnie na tych terenach w drugiej części dnia spodziewana jest największa akumulacja energii potencjalnej dostępnej drogą konwekcyjną (CAPE powyżej 1300-2000 J/kg), która w interakcji z nasilonym wiatrem w środkowych partiach troposfery będzie sprzyjać powstawaniu gradowych superkomórek, podobnie zresztą jak formacji wielokomórkowych z możliwymi segmentami liniowymi.
W trakcie czwartku niestabilne, wilgotne, burzowe powietrze zostanie ograniczone przede wszystkim do pasa województw południowych, południowo – wschodnich oraz w mniejszym stopniu środkowych, gdzie już od rana spodziewane jest formowanie się burz z ulewnymi opadami deszczu. W przeciwieństwie do środy w troposferze zmniejszy się prędkość wiatru, co z kolei przełoży się na dużo wolniejszą prędkość przemieszczania poszczególnych ośrodków burzowych. Przy aktualnych wyliczeniach konwekcji masowej z licznymi strukturami opadowo-burzowymi, poszczególne formacje, w czasie których głównym zagrożeniem miejscami będą nadmierne sumy opadowe, mogą doprowadzać do punktowych podtopień oraz zalań. Poza tym silniej rozwinięte komórki burzowe mogą również przynosić małej średnicy grad z nieco silniejszymi porywami wiatru. W pozostałej części Polski można oczekiwać znacznie większej ilości rozpogodzeń do zachmurzenia umiarkowanego i małego, choć przelotne, punktowe opady w formie rozproszonej również mogą się pojawić, zwłaszcza w rejonach północnych.
W drugiej części tygodnia pogoda w Polsce będzie kształtowana na ogół przez strefę obniżonego ciśnienia atmosferycznego związaną z układami niżowymi znad zachodnich oraz wschodnich rejonów kontynentu europejskiego. Dla naszego kraju oznacza to jeszcze silniejszy napływ ciepłych mas powietrza, które w okresie weekendowym mogą przynieść największe upały od początku tegorocznego sezonu letniego. O ile sobota minie przeważnie pod znakiem suchej i słonecznej aury, tak niedziela, z potencjalnie głównym strumieniem mocno rozgrzanej masy powietrza pochodzenia zwrotnikowego, może przynieść istotny wzrost dynamiki poszczególnych procesów konwekcyjnych zachodzących w atmosferze. Więcej szczegółów dotyczących potencjalnie silniejszego ocieplenia podczas najbliższego weekendu przedstawimy Państwu w piątek.