W USA w ostatnich dniach nasiliły się zjawiska konwekcyjne. Dziś nad znacznym obszarem tego kraju ponownie przejdą silne burze, tym razem w postaci długo żyjącego liniowego układu MCS zawierającego linię szkwału i wbudowane superkomórki. Możliwe jest wystąpienie typowego derecho seryjnego, które przyniesie silne porywy wiatru i kilka – kilkanaście tornad. Już teraz radary meteorologiczne pokazują nam rozwój linii szkwału wzdłuż chłodnego frontu atmosferycznego, która ciągnie się od stanu Illinois, przez Missouri aż po Arkansas.
Storm Prediction Center wydał już specjalne ostrzeżenie o możliwości występowania tornad i silnych porywów wiatru wzdłuż formującej się burzy. Układ ten teraz będzie szybko przemieszczać się na wschód, a jego największa siła spodziewana jest w stanach Indiana, Ohio i Kentucky. Storm Prediction Center określa ryzyko wystąpienia silnych i niszczących burz jako wysokie.
Przyczyną tak gwałtownych burz będzie potężny układ niżowy, który utworzył się nad północną częścią USA. Niż już teraz jest bardzo silny i nadal się pogłębia. Spowoduje on bardzo silne wiatry nie tylko tam, gdzie pojawi się linia szkwałowa, ale także w wielu północnych stanach.
Będzie to wiatr wynikający z dużego gradientu ciśnienia atmosferycznego. Warto zwrócić uwagę na temperaturę mas powietrza, jaką oddziela chłodny front układu. Przed frontem temperatura będzie miejscami przekraczać 20 st.C, podczas gdy za frontem będzie już ok. 10 – 12 st.C.
Ponieważ mówimy o derecho seryjnym, to warto tutaj wspomnieć o warunkach, jakie umożliwiają rozwój tego typu burzy. Chwiejność termodynamiczna nie musi być bardzo duża – prognozy modeli numerycznych dla części USA narażonej dzisiaj na nawałnice mówią o CAPE osiągającym wartości 300 – 800 J/kg.
Jednak wraz z frontem atmosferycznym pojawi się głęboka, silna konwergencja i to ona będzie bardzo nasilać rozwój zjawisk konwekcyjnych w postaci linii szkwału. Do tego będzie występować bardzo silny przepływ poziomy (wiatr) w troposferze, o czym mogą świadczyć wysokie wartości pionowych uskoków wiatru w różnych warstwach troposfery: 0-1 km (LLS) – do ok. 25-30 m/s, 0-6 km (DLS) – do 30-40 m/s.
Uskok kierunkowy wiatru w związku z silnymi przepływami w dolnej części troposfery też będzie bardzo duży – SRH-3 do 400-800m2/s2 (będzie to świadczyć o dość sporej zmianie kierunku wiatru wraz z wysokością).
Sytuacja, jaka dziś panuje w północno – wschodniej części USA może przypominać podobne zdarzenie ze stycznia 2007, które dotknęło Europę, w tym część Polski. Potężnemu orkanowi Kyrill towarzyszyła rozległa linia szkwału przynosząca niszczące wiatry i tornada.
W wielu miejscach na linii szkwału wyładowania atmosferyczne były tak częste, że zjawisko przypominało typowo letnią burzę, mimo że mieliśmy środek kalendarzowej zimy.