Już ostatniej nocy w Polsce silnie wiał wiatr. Jednak jego apogeum nastąpiło rano i trwa do teraz. Najsilniejsze porywy notuje się na północy kraju. Wiatr zacznie słabnąć po południu. Wietrznej pogodzie towarzyszą także wysokie temperatury jak na luty.
Winowajcą takiej pogody jest niż przechodzący nad Bałtykiem o imieniu Nicolas. Obecnie znajduje się nad Estonią, a ciśnienie w centrum jego wynosi 976hPa. Za niżem napływa znacznie chłodniejsza masa pochodzenia polarno – morskiego. Na szczęście nie występują opady deszczu, które mogły by pogorszyć sytuację hydrologiczną zwłaszcza na północy Polski, jedynie spodziewane są przelotne opady konwekcyjne, które już zaczynają się pojawiać na zachodzie naszego kraju i tak jak pisałem w jest dość ciepło. Przeważnie od 7, do 9 stopni, jedynie chłodniej jest na północy, tam termometry wskazują od 3, do około 6 stopni. W najbliższych dniach spodziewamy się podobnej pogody, a nocami temperatura ma spadać poniżej zera.
Od piątku nastąpi zmiana cyrkulacji nad środkową
Europą. Przez Bałtyk przejdzie niż, który będzie się pogłębiać, a do tego nad Skandynawią rozbuduję się potężny wyż. Oba ośrodki atmosferyczne ściągną niski geopotencjał z północy Europy i bardzo zimne powietrze. Na wysokości 850hPa temperatura ma spaść poniżej -15 stopni Celsjusza. Dzięki temu pojawi się chwiejność i prognozowane są opady konwekcyjne śniegu, jednak nie będę one dość silne, chociaż znowu pojawi się pokrywa śnieżna. W następnym tygodniu spodziewamy się ładnej, mroźnej i słonecznej pogody, jednak te prognozy mogą jeszcze ulec zmianie.