Po kilku dniach ze słoneczną aurą, którą zapewniała nam rozległa strefa wysokiego ciśnienia, przebiegająca pomiędzy niżami znad Rosji oraz Oceanu Atlantyckiego, przychodzi czas na zmiany pogodowe w naszej części Starego Kontynentu.
Obecnie nasz kraj znajduje się pomiędzy silnym i rozległym antycyklonem z centrum ulokowanym nad Skandynawią, a układami niskiego ciśnienia, które kształtują pogodę w południowej części Europy. Układy te rozdziela pofalowany front atmosferyczny i to właśnie on będzie sprawcą silnego załamania pogody, przede wszystkim w zachodniej, a zwłaszcza północnej połowie RP. Już teraz na mapach odbiciowości radarowej obserwuje się opady śniegu, na razie przeważnie o słabym, miejscami umiarkowanym natężeniu. Sytuacja ta ulegnie jednak gwałtownej zmianie w ciągu nadchodzący
ch godzin – linia frontu przesunie się nieco bardziej na północ, a silne, wielkoskalowe ruchy wznoszące w strefie jego oddziaływania spowodują silną intensyfikację opadów śniegu, które według najnowszych prognoz modelu GFS mogą być o wydajności nawet około 4-5 kg/m2/3h, co za okres 24h może za skutkować łącznym przyrostem świeżej pokrywy śnieżnej do ok. 10-15 cm. Dodatkowo stopniowo zwiększający swoją prędkość południowo – wschodni wiatr będzie potęgować zawieje i zamiecie śnieżne.