Za Oceanem Atlantyckim, w południowo-wschodniej części Stanów Zjednoczonych sezon na groźne burze rozkręcił się na dobre. Nad Alabamą i Georgią przechodzą superkomórki burzowe dające bardzo duży grad.
Najgwałtowniejsze zjawisko burzowe w ciągu ostatnich godzin wydarzyło się w hrabstwie Coweta w stanie Georgia, gdzie spadł grad o wielkości 10 cm. Duża chwiejność termodynamiczna panująca na południowym wschodzie USA sprzyja rozwojowi burz. Ponieważ w strefie tworzenia się komórek burzowych występują duże uskoki pionowe wiatru (w warstwie 0-6 km nad ziemią osiągają wartość 30 m/s), do tego w dolnej troposferze istnieje silny skręt wiatru, prądy wstępujące w komórkach burzowych rotują tworząc
niebezpieczne superkomórki burzowe. Te, prócz dużego gradu, w każdej chwili mogą wytworzyć kilka tornad.
Burz superkomórkowych jest obecnie bardzo dużo. Prognozy nie są optymistyczne – oprócz Georgii i Alabamy, w ciągu najbliższych godzin nawałnice z gradem i z trąbami powietrznymi zaatakują stany Missisipi, Luizjanę i północny wschód Teksasu. Obok umieszczamy najświeższy obraz radarowy z serwisu internetowego Storm Prediction Center.