Wkrótce w pogodzie nad Polską rozpocznie się nowy, naturalny okres synoptyczny związany z rozbudową z zachodniej Europy wyżu o imieniu Stephanie. Wyż ten uformuje rozległy wał, który obejmie swoim zasięgiem dość dużą część Starego Kontynentu. Z omawianym ośrodkiem barycznym wiąże się poprawa pogody. Występujące ostatnio opady oraz wiatr ustąpią miejsca dla pogodnego nieba i słońca. Do kraju wróci wiosna z prawdziwego zdarzenia.
Już w dniu dzisiejszym, w północnej połowie kraju występują rozpogodzenia (co można zaobserwować na zdjęciach satelitarnych). Na południu Polski wciąż daje o sobie znać front okluzji dając opady deszczu, a w rejonach wyżej położonych również śniegu. W kolejnych dniach słonecznie będzie już w większości kraju, choć miejscami (głownie zachód i południe Polski) możliwe jest większe zachmurzenie chmurami niskimi. Lokalnie niewykluczony będzie słaby, przelotny deszcz. Stopniowo ma być też coraz cieplej. Początkowo, dzienne temperatury maksymalne będą oscylować w granicach 10-12°C (w nocy miejscami niewykluczone lekkie przymrozki), ale już w sobotę słupek rtęci może przekroczyć 15 kresek (zwłaszcza na zachodzie kraju). Jest wielce prawdopodobne, że w kolejnych dniach nastąpi dalsze ocieplenie i na początku przyszłego tygodnia temperatura osiągnie miejscami nawet 20°C.