Prognozy oparte na modelach numerycznych już od dłuższego czasu pokazują nam, iż wraz z początkiem nowego tygodnia napłynie do Polski bardzo ciepła masa powietrza. Silnemu napływowi ciepła będzie sprzyjać kolejny rozległy układ niżowy z centrum ulokowanym nad Atlantykiem oraz wyż znad wschodniej Europy.
Póki co na pogodę w znacznej części kraju oddziałuje chłodny front atmosferyczny, który objawia się sporym zachmurzeniem oraz opadami deszczu i mżawki. Jak wynika z aktualnych obserwacji zdjęć satelitarnych i obrazów radarowych, w tej chwili najgorsza aura występuje na północy RP, jednak wraz z biegiem dnia strefa pogorszenia pogody będzie się stopniowo przesuwać na południe i południowy – wschód. Do Polski napływa ponadto chłodna masa powietrza polarnego o cechach morskich, która wraz ze sporym zachmurzeniem i opadami skutkuje niską temperaturą. Aktualnie najzimniej jest na północy, w tym m.in. w miejscowości Wieżyca, gdzie temperatura wynosi zaledwie +9,5 st.C. Im dalej wgłąb kraju, tym jest cieplej, lecz nieznacznie – około +11 – +15 st.C.
Od dłuższego czasu możemy zauważyć, iż w wielu miejscach Polski nie zanotowano długich oraz silnych opadów deszczu. Niestety – skutkuje to teraz tym, że stan wód w rzekach gwałtownie się obniżył, a przykładowo w Warszawie (na Wiśle) mamy najniższy stan od wielu lat – obecnie wynosi on zaledwie 62 centymetry (poprzedni wynosił 68 cm) i wciąż stopniowo spada. Są również miejsca, zwłaszcza na południu (np. w Andrychowie), gdzie wody nie ma już praktycznie wcale, a ta, co pozostała, jest mocno zanieczyszczona.
Sytuację hydrologiczną pogarsza również fakt, iż wraz z nowym tygodniem do Polski powrócą wysokie temperatury. Tak jak zostało wspomniane na samym wstępie, silnemu napływowi ciepłej masy powietrza będzie sprzyjać rozbudowa głębokiego i rozległego układu niskiego ciśnienia, którego centrum umiejscowi się w okolicach Islandii. Po zachodniej stronie niżu oraz wschodniej wyżu znad Grenlandii w kierunku południowym zacznie się z kolei silna adwekcja chłodnych mas, tym samym doprowadzając do rozbudowy ułożonej południkowo długiej fali geopotencjalnej. Jednocześnie nad Europę Wschodnią nasunie się ośrodek wyżowy, który w tej chwili znajduje się na pograniczu Francji oraz Wysp Brytyjskich. W ten sposób, pomiędzy niżem z północnej części Starego Kontynentu oraz omawianym wyżem dojdzie do napływu bardzo ciepłej masy powietrza, która ma się objawiać wzrostem temperatury do nawet około +25 – +29, a być może i +30 stopni Celsjusza. Pierwsze oznaki cieplejszej masy pojawią się już w niedzielę, początkowo głównie na południowym – zachodzie i zachodzie, gdzie spodziewany jest wzrost słupków rtęci do ok. +24 – +25 st. Więcej informacji z temperaturami na konkretny dzień podamy na naszej stronie w niedzielę.