Po dość chłodnym i deszczowym tygodniu pora na lekką zmianę warunków pogodowych nad naszym krajem. Chociaż widoczne zmiany pojawią się dopiero w niedzielę, to będziemy się mogli nimi cieszyć na przeważającym obszarze kraju, aż do połowy nadchodzącego tygodnia.
W polu barycznym nad Europą widoczna jest dominacja ośrodka niżowego, który odpowiadał za pogodę w poprzednich dniach. Widać go doskonale na mapach topografii barycznej z powierzchni ziemi oraz na powierzchni izobarycznej 500 hPa. Niż ten blokowany przez silny ośrodek wyżowy znad Rosji nie mógł przedostać się na wschód kontynentu i odblokować cyrkulacji zachodniej. Kolejne prognozy wskazują na to, iż wspomniany wir cykloniczny zacznie się wypełniać, a na Atlantyku powstanie kolejny ośrodek niskiego ciśnienia. Silny wyż rosyjski, który z początkiem nadchodzącego tygodnia rozbuduje klin baryczny w kierunku Ukrainy i Rumunii oraz wspomniany cyklon atlantycki doprowadzą do napływu nad nasz kraj powietrza polarno-morskiego, które popłynie do nas z kierunku południowo-zachodniego.
W sobotę Polska pozostanie w strefie zokludowanego frontu atmosferycznego, który w związku z lekką zmianą położenia ośrodka niżowego znad Niemiec, będzie odsuwał się w rejon wschodniej Ukrainy, Białorusi i Litwy. W związku z tym nad regionami wschodnimi i północno-wschodnimi w ciągu dnia prognozowane jest występowanie umiarkowanych, lokalnie silniejszych opadów deszczu. Ilość opadu jaka pojawi się w tym rejonie powinna wynieść do 15 mm. Nad pozostałym obszarem kraju, zaczynając od południowego zachodu, zaczną pojawiać się rozpogodzenia.
Chmury niskie będą odsuwać się na północny-wschód wraz ze wspomnianym wcześniej frontem zokludowanym. W napływającym powietrzu polarno-morskim będą jednak rozwijać się chmury Czytaj dalej