Dynamiczne zmiany w pogodzie

W ostatnich kilkunastu dniach mieliśmy do czynienia ze stabilną pogodą, charakteryzującą się sporą ilością zachmurzenia warstwowego, gęstymi mgłami oraz ujemną temperaturą powietrza. Sytuacja pogodowa już ulega zmianie, nad Atlantykiem doszło do utworzenia głębokiego niżu, któremu nadano imię „Aleksandra”. Niż ten przyczyni się do zmian w pogodzie w naszym kraju, przede wszystkim znacznie wzrośnie siła wiatru a system frontów atmosferycznych przyniesie ze sobą opady deszczu i deszczu ze śniegiem. 

Obecne położenie niżu "Aleksandra", stan na godz. 06:00 UTC (źródło http://www.wetterzentrale.de/

Obecne położenie niżu „Aleksandra”, stan na godz. 06:00 UTC (źródło: www.wetterzentrale.de)

Niż, którego ciśnienie w centrum spadło do 955 hPa, znajduje się obecnie nad Morzem Norweskim. Jego oddziaływanie odczuwają mieszkańcy Wysp Brytyjskich i Irlandii, gdzie odnotowywane są silne porywy wiatru dochodzące do 90 – 110 km/h a miejscami przekraczające 150 km/h. Najsilniejszy do tej pory odnotowany poryw wiatru o prędkości 176 km/h zarejestrowano w Cairngorm w Szkocji. Oprócz tego nad północną częścią Wysp Brytyjskich, wskutek wspomagania procesów wznoszących, doszło do rozwoju licznych chmur typu Cumulonimbus, które przynoszą nad tym obszarem przelotne i silne opady konwekcyjne oraz burze, co potwierdzają detektory wyładowań atmosferycznych. Wyładowania notowane są także na zachodnim wybrzeżu Norwegii. Coraz silniejsze porywy wiatru notuje się także u naszych zachodnich sąsiadów, na górze Brocken w środkowych Niemczech maksymalny poryw wiatru wyniósł aż 129,7 km/h, a na wybrzeżu niemieckim porywy wiatru przekraczają 100 km/h. Mocniej zaczyna wiać również nad naszym wybrzeżem, gdzie porywy przekraczają 60 km/h a na Śnieżce maksymalny poryw wyniósł 108 km/h (źródło www.ogimet.com).

GUST_20

Prognozowane porywy wiatru dla Polski na piątek, godz. 15Z (źródło: meteomodel.pl)

Analiza modeli numerycznych na kolejne dwa dni pokazuje, że niż po wędrówce nad Morzem Norweskim zatrzyma się u wybrzeży Norwegii i nieznacznie przesunie się w kierunku południowym. Wtedy to przewiduje się apogeum siły wiatru nad naszym krajem. Według najnowszych wyliczeń najsilniejsze porywy wiatru z sektora południowo – zachodniego wystąpią w piątek. Jednak już od dnia dzisiejszego jego prędkość będzie stopniowo wzrastać. Jak już wspomniano coraz mocniej wieje nad morzem a także na Pomorzu i tam w dniu dzisiejszym oraz w nocy prędkość wiatru będzie największa, porywy nie powinny przekraczać 60 km/h, jedynie nad samym morzem należy spodziewać się wiatru w porywach do 70 km/h. W czwartek w miarę upływu dnia prędkość wiatru będzie się zwiększać i do godzin wieczornych praktycznie w całym kraju należy spodziewać się porywów dochodzących do 50 – 60 km/h, nad morzem do 70 – 80 km/h. Najmocniej będzie wiać w piątek. Już w pierwszej części dnia najmocniejsze porywy wiatru przewiduje się w północno – zachodniej Polsce, średnia prędkość wiatru przy powierzchni ziemi może dochodzić 30 – 40 km/h, a porywy do nawet 70 – 80 km/h. Nad morzem przewidywana prędkość wiatru w porywach może dochodzić do 90 km/h, miejscami możliwe są porywy do 100 – 110 km/h. Silnie powieje także w wysokich partiach gór, do 90 – 120 km/h. W ciągu dnia praktycznie w całym kraju wiatr będzie silny i porywisty, na chwilę obecną przewidywane porywy wiatru mogą lokalnie dochodzić do 60 – 70 km/h. Wiatr uspokoi się dopiero w sobotę jednak miejscami należy spodziewać się jeszcze porywów do 50 km/h.

RS_H_0000.0_0U_2014121006_045-00

Prognozowany rodzaj opadów z czwartku 11.12.2014 na piątek 12.12.2014 na godz. 03:00 UTC (źródło: www.meteo.pl)

W chwili obecnej przez Polskę z zachodu na wschód wędruje frontowa strefa opadów mieszanych, głównie deszczu ze śniegiem oraz miejscami mokrego śniegu. Taki rodzaj opadów przewiduje się również w dniu jutrzejszym natomiast w piątek w związku z napłynięciem cieplejszej masy powietrza polarnego o cechach morskich prognozuje się opady już samego deszczu. Jak to bywa w tego typu sytuacjach pogodowych wzrośnie nieco temperatura powietrza. Do piątku Polska zalegać będzie jeszcze w chłodniejszej masie powietrza polarno – morskiego a w piątek z południowego zachodu napłynie nieco cieplejsze powietrze. W czwartek temperatura maksymalna wyniesie od 0°C na wschodzie kraju do 4 – 5°C w części południowo – zachodniej. W piątek natomiast w całym kraju temperatura powietrza powędruje powyżej zera i jej maksymalne wartości wyniosą od 1 – 2°C na Suwalszczyźnie do 5 – 6°C na Dolnym Śląsku.

Okres między jesienią i zimą sprzyja wędrówkom niżów znad Atlantyku. Niekiedy stają się bardzo aktywnymi układami niskiego ciśnienia, czasem nawet orkanami. Niż „Aleksandra” to niewątpliwie jeden z takich aktywnych i dobrze rozbudowanych układów barycznych o czym świadczą pomiary prędkości wiatru na Wyspach Brytyjskich jednak nie jest to na pewno orkan, jak to podają różne i wszelakie portale informacyjne, ponieważ średnia prędkość wiatru nie przekracza 118,8 km/h. Wracając do prognozy pogody dla Polski wyliczenia modeli numerycznych nie przewidują na szczęście aż takich porywów wiatru dla naszego kraju. Niemniej jednak sytuacja pogodowa w najbliższych dniach będzie dynamiczna i  niebezpieczna ze względu na prognozowane silne porywy wiatru. Dlatego zachęcamy Państwa do śledzenia na bieżąco ostrzeżeń na naszej stronie internetowej.

Zaszufladkowano do kategorii News, Prognozy | 344 komentarze

Anatol i Ksawery – przykłady głębokich układów niskiego ciśnienia w rejonie Polski

Dziś chcielibyśmy Państwu przedstawić nieco więcej informacji o głębokich układach niskiego ciśnienia, które spowodowały poważne szkody i problemy w Europie w 1999 i 2013 roku. Tak się składa, że obydwa ośrodki niżowe wystąpiły w pierwszych dniach grudnia. Inną wspólną cechą obydwóch układów niskiego ciśnienia to zbliżona droga przemieszczania się. Niże nabierały swojej niebezpiecznej siły nad północno-wschodnią częścią Atlantyku, gdzie w obydwóch przypadkach dochodziło do utworzenia się dynamicznego zafalowania na froncie arktycznym, w strefie silnego prądu strumieniowego i dużych poziomych gradientów temperatury. Jednocześnie następował rozwój krótkiej fali górnej, co skutkowało gwałtownym i dynamicznym procesem cyklogenezy prowadzącym do powstania głębokich układów niskiego ciśnienia i bardzo dużych gradientów barycznych m.in. nad Polską.

Niż Anatol

Pierwszym z omawianych układów to przechodzący w dniach 3-4 grudnia 1999 roku przez Wyspy Brytyjskie, Morze Północne, Danię, południową Szwecję i południową część Morza Bałtyckiego niż o imieniu Anatol. Przejście tego układu przez okolice Polski poprzedziło pojawienie się w dniu 30 listopada na Morzu Norweskim innego głębokiego układu niskiego ciśnienia. Niż ten przesuwał się na wschód, w stronę Finlandii. W dniu 30 listopada 1999 r. do Polski napłynęło ciepłe powietrze, co skutkowało temperaturami rzędu 8-9,5°C na zachodzie i lokalnie południu kraju. W dniu 1 grudnia nad krajem przeszedł chłodny front atmosferyczny i nastąpiło niewielkie ochłodzenie.  2 grudnia w godzinach wieczornych na zachód od Islandii nastąpił silny spływ powietrza arktycznego, co doprowadziło do zwiększenia poziomego gradientu temperatury, a następnie do rozwoju zaburzenia na froncie arktycznym na południe od tej wyspy. W tym czasie Polska była pod wpływem chłodnej masy powietrza polarnego morskiego, która napłynęła dzień wcześniej po przejściu chłodnego frontu atmosferycznego.

Tworzący się na zachód od Wysp Brytyjskich niż Anatol (reanaliza CFS, źródło: wetterzentrale.de)

Tworzący się na zachód od Wysp Brytyjskich niż Anatol (reanaliza CFS, źródło: wetterzentrale.de)

W dniu 3 grudnia w godzinach rannych zaburzenie na froncie arktycznym dotarło do Wysp Brytyjskich. Nad Irlandią pojawił się wyraźny obszar otoczony z każdej strony wyższym ciśnieniem, który bardzo szybko się pogłębiał. Trwał proces gwałtownej cyklogenezy, co prowadziło też do szybkiego wzrostu gradientu barycznego na południe od centrum niżu. W Wielkiej Brytanii przejście niżu Anatol objawiło się wiatrem dochodzącym w porywach do 120-140 km/h w południowych i centralnych regionach tego kraju oraz silnym spadkiem ciśnienia atmosferycznego, który osiągał wartości rzędu 8-9,5 hPa/3h. Najsilniejszy wiatr notowano przed południem, pomiędzy godziną 8:00 a 10:00 czasu uniwersalnego. Po przejściu niżu ciśnienie zaczęło dość szybko rosnąć, choć tempo jego wzrostu było wyraźnie mniejsze, niż wcześniejszego spadku. Mimo występującego w wielu miejscach bardzo silnego wiatru, przejście niżu Anatol przez Wyspy Brytyjskie nie spowodowało poważnych problemów. Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Artykuły | 90 komentarzy

Kolejna strefa z opadami śniegu

W ciągu minionych kilkunastu godzin największe opady śniegu, tak jak wynikało to z prognoz numerycznych, pojawiły się na wschodzie i północnym – wschodzie kraju. Do godziny 07:00 CET łączne przyrosty pokrywy śnieżnej osiągnęły od 2 do około 12 centymetrów, przy czym jej największe ilości, według oficjalnych danych pomiarowych, pojawiły się w Terespolu (Lubelszczyzna). Tuż za naszą wschodnią granicą państwową (w Brześciu) zanotowano 15 cm.

Najnowsza prognoza możliwej akumulacji śniegu w oparciu o dane z modelu GFS

Najnowsza prognoza możliwej akumulacji śniegu w oparciu o dane z modelu GFS

W ciągu kolejnych kilkudziesięciu godzin należy się liczyć z następną strefą opadową, która wkroczy znad Ukrainy i Białorusi. Dzisiejsze obserwacje pokazują, że wśród modeli, które wskazywały wyjątkowo duże rozbieżności w zasięgu strefy frontowej i pokrycia obszarowego opadami śniegu, zdecydowanie najlepiej spisał się GFS. Z jego wyliczeń wynika, że późnym popołudniem, wieczorem i w nocy nad wschodnimi oraz północno – wschodnimi krańcami Polski pojawi się kolejna porcja opadów, przeważnie o słabym i umiarkowanym natężeniu. Ciągłe opady mają utrzymywać się przez cały jutrzejszy dzień, co może doprowadzić do zwiększenia się pokrywy śnieżnej o około 5-14 centymetrów.

Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii News, Prognozy | 193 komentarze

Ciepły front atmosferyczny z opadami śniegu

Zgodnie z wcześniejszymi prognozami, ostatnie godziny na północnym – wschodzie kraju przyniosły słabe opady śniegu (wpływ frontu okluzji), które doprowadziły do pojawienia się pokrywy śnieżnej osiągającej około 1 cm (np. w Augustowie i Suwałkach).

Wyliczane natężenie i rodzaj opadów na nadchodzącą dobę przez model UMPL (meteo.pl)

Wyliczane natężenie i rodzaj opadów na nadchodzącą dobę przez model UMPL (meteo.pl)

Nawiązując do poprzedniego wpisu – jesteśmy już po następnych aktualizacjach modeli numerycznych, które w dalszym ciągu pokazują dość istotne rozbieżności na nadchodzące dwa dni. W stosunku do wczorajszych analiz, nie można wykluczyć, że strefa ciepłego frontu atmosferycznego wejdzie jeszcze nieco bardziej w głąb wschodniej Polski, jednocześnie zaciągając za sobą cieplejszy sektor powietrza. Szczególnie warte obserwacji prognozy wyliczane są na jutrzejszy dzień, noc z czwartku na piątek oraz piątek dla Polski południowo – wschodniej, wschodniej, północno – wschodniej i miejscami południowej, gdzie możemy mieć do czynienia z opadami różnego rodzaju o zmiennym natężeniu (ich początek zacznie mieć miejsce w kolejnych godzinach). Przemieszczanie się ciepłego frontu z południowego – wschodu na północny – zachód będzie oznaczać powiększanie zasięgu obszarowego ze strony opadów śniegu (na ogół słabe i umiarkowane, chwilami silniejsze natężenie), które w dalszym ciągu podtrzymywane są m.in. dla: Rzeszowa, Nowego Sącza, Zakopanego, Zamościa, Lublina, Włodawy, Terespola, Ostrowca Świętokrzyskiego, Skarżyska-Kamiennej, Kielc, Radomia, Kozienic, Warszawy, Siedlec, Białej Podlaskiej, Białegostoku, Augustowa, Suwałk, Giżycka, Mikołajek, Ostrołęki czy Olsztyna.

Prognozowana akumulacja opadów śniegu (GFS)

Prognozowana akumulacja opadów śniegu przez model GFS z uwzględnieniem wariantu ograniczenia ciepłego sektora powietrza (mniejszy zasięg ciepłego frontu we wschodniej części kraju)

W piątek w ciągu dnia nieco cieplejszy sektor związany z frontem atmosferycznym może wkroczyć nieco głębiej wschodniej Polski, co będzie oznaczać występowanie opadów deszczu wzdłuż części dzielnic wschodnich (niepewny scenariusz), natomiast tuż po jego zachodniej stronie, w chłodniejszym powietrzu, w dalszym ciągu przewidywane są opady śniegu. Biorąc pod uwagę dosyć niestabilną sytuację prognostyczną, trzeba mieć na uwadze możliwość zajścia kolejnych zmian, zwłaszcza w kwestii natężenia opadów (intensywność ruchów wznoszących w obrębie frontu, które raz są wzmacniane, a podczas kolejnej aktualizacji danego modelu wyraźnie osłabiane) oraz dokładnego pokrycia obszarowego przez poszczególne sektory powietrza (zasięg ciepłego frontu atmosferycznego). Analizy modeli UMPL i EMS wskazują na możliwe przyrosty pokrywy śnieżnej do 2-5 centymetrów, lokalnie około 6-9 cm. Najnowsza wersja GFS pokazuje z kolei ponownie inny wariant, z ograniczeniem działalności ciepłego frontu (ciepły sektor może ograniczyć się do zachodniej Białorusi i częściowo Ukrainy), ze słabszym wspomaganiem ruchów wznoszących w głębi dzielnic wschodnich i największymi sumami opadowymi na Podlasiu oraz krańcach Polski wschodniej (około 8-13 centymetrów), gdzie prognozowane wspomaganie frontowe może być najsilniejsze (zwłaszcza nocą z czwartku na piątek i podczas piątkowego dnia). Dla porównania dane z 06Z wskazywały na odmienny scenariusz, z głębszym wejściem frontu oraz cieplejszego sektora i całkiem możliwe, że podczas kolejnych wyliczeń tego modelu (start o godzinie 22:27 CET) zobaczymy znowu inne prognozy.

Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii News, Prognozy | 12 komentarzy