Końcówka kwietnia i początek maja objawiły się licznymi burzami, które miejscami wykazywały się istotnie zwiększoną aktywnością. Silniejsze burze pojawiły się m.in. w dniu 27 kwietnia oraz w miniony piątek. Jutro prawdopodobnie czeka nas kolejna porcja burz.
Jak wynika z najnowszych prognoz, w dniu jutrzejszym nad Polską znajdzie się zatoka niskiego ciśnienia związana z bruzdą niżową znad Atlantyku Północnego. Jednocześnie przez Polskę będzie wędrować strefa chłodnego frontu atmosferycznego, przed którym może pojawić się również górny front atmosferyczny. Zarówno w środowisku oddziaływania frontów, jak i za nimi modele przewidują wystąpienie korzystniejszego środowiska termodynamicznego dla inicjacji burz (energia MLCAPE dla warstwy 0-30 hPa może osiągnąć około 400-700 J/kg, lokalnie, zwłaszcza w województwie warmińsko-mazurskim 800-900 J/kg). Istotną zmianą w stosunku do poprzednich dni burzowych będzie nasunięcie się odcinka długiej fali górnej z silniejszym wiatrem w swobodnej troposferze. Model GFS wskazuje, że w środkowych warstwach troposfery jego prędkość osiągnie około 15-20 m/s (powierzchnie izobaryczne 700-500 hPa), zaś w warstwie granicznej 10-15 m/s (925 i 850 hPa). Obecność stref frontowych i zatoki niżowej doprowadzi także do wystąpienia silniejszego wspomagania ruchów wznoszących, które będzie sprzyjać silniejszemu wznoszeniu się dość chwiejnych mas powietrza do wyższych warstw troposfery.