Problemy z pogodą w Polsce i w Europie południowej

Ostatnie kilkadziesiąt godzin przyniosło w różnych częściach Europy, zwłaszcza na południu kontynentu, wiele różnych groźnych wydarzeń pogodowych. Efektem zjawisk są często nieprzejezdne drogi oraz brak prądu. Ponadto ostatnie godziny w wielu miejscach, w tym także w Polsce, przyniosły bardzo duże zróżnicowanie w pogodzie, nawet na niewielkich odległościach.

Okiść lodowa (fot. Rafał Dzik)

Okiść lodowa i jej skutki (fot. Rafał Dzik)

Przykładem bardzo dużej zmienności i zróżnicowania są bardzo duże kontrasty termiczne, które od wczoraj występują w naszym kraju, zwłaszcza w województwach Polski południowej. Nad wychłodzoną przypowierzchniową warstwę troposfery napłynęła ciepła masa powietrza polarnego morskiego. Doprowadziło to do sytuacji, gdy na terenach wyżej położonych notowano znacznie wyższe temperatury, niż niżej, co było widoczne szczególnie w dniu wczorajszym. Cieplej było też w kotlinach między pasmami gór. Dobrym przykładem dużych różnic temperatur jest różnica pomiędzy Przemyślem a nieco wyżej położonym Leskiem. Podczas, gdy w Przemyślu w dniu dzisiejszym temperatura maksymalna wyniosła zaledwie -6,8°C, w oddalonym o około 50 km Lesku zanotowano 6,2°C. Oznacza to różnicę w temperaturach maksymalnych wynosząca 13°C. Duże różnice temperatury na południu kraju były obserwowane również podczas nocy z piątku na sobotę. Ponadto imponująco przedstawia się inwersja, jaka panowała w dniu wczorajszym nad Polską centralną. Z wczorajszego sondażu troposfery z Legionowa wynika, że temperatura na wysokości 516 m n.p.m. wyniosła -13,6°C, podczas gdy na wysokości 1097 m n.p.m. było aż 6,4°C. Tak duża inwersja doprowadziła do wystąpienia w wielu miejscach naszego kraju opadów marznącego deszczu, które tym razem okazały się na szczęście krótkotrwałe i na ogół niezbyt intensywne. Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii News | 60 komentarzy

Odwilż postępuje

Polska centralna i wschodnia od kilku dni boryka się ze skutkami ataku zimy, w wielu regionach wieje silny wiatr tworzący zaspy na drogach. Tym czasem do południowych i zachodnich regionów naszego kraju zaczęło napływać ciepłe powietrze.

W wielu regionach kraju pokrywa śnieżna będzie zanikać (fot Tomasz Machowski)

W wielu regionach kraju pokrywa śnieżna będzie zanikać (fot Tomasz Machowski)

Polska nadal znajduje się w zasięgu rozległego układu wysokiego ciśnienia znad Rosji; po jego zachodnich obrzeżach płynie ciepłe powietrze z południowej Europy. Dodatkowo nasz kraj jest pod wpływem strefy podwyższonego gradientu barycznego, co jest przyczyną wzrostu prędkości wiatru. W ciągu najbliższych dni Polska w dalszym ciągu pozostanie w zasięgu wyżu rosyjskiego. Do Europy Środkowej napływać będzie powietrze polarnomorskie, jednak z powodu inwersji w wielu regionach naszego kraju będą występować temperatury ujemne.

Piątek był dniem ze zróżnicowanym zachmurzeniem, najwięcej chwil ze słońcem obserwowano na południu. Na terenie kraju występował duży gradient termiczny – najcieplej było w Zakopanem, gdzie zanotowano 10°C, a najzimniej w Rzeszowie, gdzie temperatura sięgała zaledwie -9.1°C.  Duże gradienty termiczne występowały na terenie południowych województw, czego przykładem może być woj. małopolskie. Podczas gdy w Zakopanem notowano 10°C, w Krakowie termometry wskazywały tylko -3°C. W wielu miejscowościach Polski wschodniej i centralnej sytuacje na drogach komplikował silny wiatr, który nawiewał śnieg na drogi, uniemożliwiając swobodną komunikacje. Niektóre miejscowości zostały pozbawione możliwości dojazdu.  W nocy  na Mazowszu, Warmii i Mazurach, oraz w okolicach Gdańska mogą występować opady marznące.  Temperatura minimalna także będzie zróżnicowana i wyniesie na ogół od -12 – -14°C na wschodzie do 0°C na południowym zachodzie. Lokalnie w miejscowościach podgórskich temperatura minimalna może przekraczać 0°C.   Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii News | 144 komentarze

Mrozy utrzymają się jeszcze przez kilka dni

Rozległy układ wysokiego ciśnienia znad Rosji nadal będzie ściągał do Polski mroźne powietrze. W wielu miejscach występować będą słabe lub umiarkowane opady śniegu. Zwiększy się także różnica temperatur pomiędzy północnym wschodem a południowym zachodem naszego kraju. Pod koniec tygodnia na południu i zachodzie spodziewana jest odwilż.

Pierwszy atak zimy w Brzesku fot: Tomasz Machowski

Pierwszy atak zimy w Brzesku (fot: Tomasz Machowski)

Obecnie Polska znajduje się w zasięgu rozległego wyżu rosyjskiego, układ ten sprowadza do naszego kraju mroźne powietrze ze wschodu Europy. Pod koniec tygodnia do Polski zacznie napływać cieplejsze powietrze z południa. Wtorek niemal wszędzie był pochmurny, a słońce pojawiało się tylko chwilami. W wielu regionach naszego kraju występowały przelotne opady śniegu, które lokalnie były dość intensywne. Temperatura maksymalna wyniosła od -8°C na wschodzie i w centrum do -3°C na zachodzie i wybrzeżu. W ciągu dnia wiał umiarkowany wiatr potęgujący uczucie chłodu. W nocy nadal w wielu regionach naszego kraju możliwe są słabe i umiarkowane opady śniegu. Zachmurzenie będzie przeważnie całkowite. Temperatura minimalna wyniesie od -14°C lokalnie na północnym wschodzie do -9 °C we Wrocławiu.

Środa nadal w większej części Polski będzie pochmurna, miejscami jednak będą możliwe przejaśnienia. W dalszym ciągu występować będą słabe opady śniegu – najwięcej białego puchu spadnie na północy i w centrum. Powoli zacznie się zwiększać gradient termiczny między Podlasiem a Dolnym Śląskiem, temperatura maksymalna wówczas wyniesie odpowiednio od -11°C do -3°C. Z powodu występowania umiarkowanego wiatru, temperatura odczuwalna będzie zdecydowanie niższa od tej, którą będą wskazywać termometry. W nocy do wschodniej Polski ponownie napłynie bardzo mroźne powietrze ze wschodu, wówczas temperatura na Podlasiu może spaść poniżej -17 °C. W pasie od Podkarpacia przez Lubelszczyznę i Mazowsze mogą występować opady śniegu. Natomiast na zachodzie i południu kraju będzie zdecydowanie cieplej, temperatura minimalna wyniesie od -10°C do -7°C.

Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii News, Prognozy | 864 komentarze

Opady śniegu we wschodniej części kraju

Kolejny dzień z rzędu w niektórych regionach Polski temperatura spada poniżej -20 °C. Weekend zapowiada się w dalszym ciągu mrożnie, a we wschodniej części kraju zacznie sypać śnieg.

Na szlaku w Tatrach

Na szlaku w Tatrach

Noc z czwartku na piątek okazała się bardzo mroźna. W wielu miejscach Polski północno – wschodniej i wschodniej temperatura spadła poniżej -20 °C. Najzimniej było w Białymstoku i Zamościu, gdzie termometry wskazały odpowiednio -22,7 °C oraz -22,1 °C. Na południu Polski, z powodu obecności chmur niskich, było o wiele cieplej – we Wrocławiu temperatura minimalna spadła tylko do -5,9 °C. W piątek w większości kraju było bezchmurnie lub zachmurzenie było małe, jedynie na południu nadal utrzymywały się chmury niskie. Zachmurzenie umiarkowane występowało na Podkarpaciu i lokalnie we wschodniej Małopolsce. W dzielnicach południowych, oprócz chmur, występowały także słabe opady śniegu. Temperatura maksymalna wyniosła od -13 °C na wschodzie do -5 °C lokalnie na południu.

Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii News, Prognozy | 1 347 komentarzy