Zafalowanie na froncie – kolejna porcja silnych opadów deszczu

Polska znajduje się w zasięgu zatoki niżowej oraz frontów atmosferycznych związanych z aktywnym układem niskiego ciśnienia „Roland”, którego centrum ulokowane jest obecnie na północ od Szkocji. Szczególnie dynamiczną pogodę przynosi on na obszarze Islandii, Wysp Owczych oraz północnej części Wysp Brytyjskich, jednak w kolejnych godzinach zacznie ulegać stopniowej cyklolizie (wypełnieniu) i w żaden sposób – jak to podają niektóre media – nie zagrozi wystąpieniem silnego wiatru w Polsce.

Aktualne ulokowanie niżu "Roland" (http://meteocentre.com/)

Aktualne ulokowanie niżu „Roland” (http://meteocentre.com/)

W kontekście pogody w naszym kraju istotny jest drugi front atmosferyczny związany z owym niżem, na którym w kolejnych kilkunastu godzinach przewidywany jest rozwój zafalowania i w rezultacie powstanie dolnego ośrodka niżowego. Z najnowszych analiz modelu GFS wynika, że fala na froncie wkroczy w godzinach nocnych do południowo – zachodniej Polski, a wraz z nią zaczną występować coraz silniejsze opady deszczu, dość szybko obejmujące swym zasięgiem również dzielnice centralne, częściowo zachodnie i północne. Jutro od rana najmocniejsze opady, zarówno mające charakter wielkoskalowy, jak i konwekcyjny spodziewane są na południu oraz cz. w rejonach środkowych, natomiast z biegiem dnia mocniej rozpada się też na południowym – wschodzie, wschodzie i północnym – wschodzie. Dodatkowo wzdłuż wschodnich krańców niewykluczone będzie pojawienie się lokalnych burz, których rozwój może nastąpić także dziś, przede wszystkim miejscami na południu i południowym – wschodzie.

Podczas ostatnich opadów (13/14.09.) na Podlasiu i miejscami Dolnym Śląsku łączne sumy osiągnęły aż około 70 milimetrów. Tym razem aż tak dużych sum być nie powinno, choć i tak mogą być dość spore, osiągając i przekraczając nawet 25-45 mm.

Zaszufladkowano do kategorii News, Prognozy | 538 komentarzy

Opady deszczu i lokalne burze

Czwartek w wielu regionach Polski przynosił duże zachmurzenie i opady deszczu, lokalnie występowały słabe burze. W kolejnych dniach sytuacja nie ulegnie zmianie.

Pileus (fot: Tomasz Machowski)

Pileus (fot: Tomasz Machowski)

Czwartkowy poranek w wielu miejscach rozpoczął się pochmurnie i deszczowo. Najwięcej chmur przez cały dzień występowało na wschodzie i północy naszego kraju, tam także pojawiały się chwilowo silniejsze opady deszczu. Na Mazurach i Podlasiu w pierwszej części dnia przechodziły słabe burze. Zdecydowanie ładniejsza pogoda panowała w dzielnicach zachodnich i południowych, w wielu miejscach świeciło słońce, a chmury zaczęły pojawiać się dopiero koło południa. W kolejnych godzinach, wraz ze wzrostem temperatury, zaczęły rozwijać się chmury kłębiaste przynoszące przelotne opady deszczu. Na Dolnym Śląsku i w Wielkopolsce pojawiły się także pojedyncze wyładowania atmosferyczne. Burza wystąpiła między innymi w Legnicy. Temperatura maksymalna wyniosła od 13-14 °C na północy do nawet 20 °C lokalnie na południu.  W nocy opady będą już zdecydowanie słabsze, dodatkowo ich zasięg terytorialny ulegnie zdecydowanemu zmniejszeniu się. Temperatura minimalna wyniesie od 5 °C w rejonach z rozpogodzeniami do 13 °C lokalnie nad Morzem. Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii News | 769 komentarzy

Chłodny front atmosferyczny

Silny układ wysokiego ciśnienia „Iris”, który w ostatnim czasie przynosił piękną, słoneczną pogodę, zaczyna tracić na swej aktywności i stopniowo odsuwać się w kierunku północno – wschodnim, w stronę południowo – zachodniej Rosji. Jednocześnie ustąpi on miejsce chłodnemu frontowi atmosferycznemu, który przyniesie pogorszenie pogody.

Prognozowane umiejscowienie pofalowanego frontu atmosferycznego (godzina 12:00 UTC, Bracknell)

Prognozowane umiejscowienie pofalowanego frontu atmosferycznego (godzina 12:00 UTC, Bracknell)

Obecnie nad Europą Zachodnią znajduje się odcięty niż górny. Na wschodnich peryferiach niżu przebiega długa fala górna wraz z chłodnym frontem atmosferycznym, który coraz bardziej zbliża się do naszego kraju. W najbliższych godzinach na froncie rozwinie się zafalowanie, przekształcające się w dolny ośrodek niżowy, wędrujący od południowo – wschodnich Niemiec i zachodnich Czech, przez pogranicze polsko-niemieckie, aż po Danię, a następnie Morze Północne. W dniu jutrzejszym strefa frontowa początkowo największy wpływ będzie mieć na dzielnice zachodnie, południowo – zachodnie i północno – zachodnie, gdzie – obok dużego zachmurzenia – pojawią się również opady deszczu, na ogół o słabym i umiarkowanym natężeniu. Na krańcach południowo – zachodnich okresami może padać dość mocno. Z upływem godzin chłodny front będzie wędrować dalej w kierunku wschodnim i do końca dnia opady pojawią się w pasie od Polski południowej, przez centrum, po regiony północno – zachodnie i częściowo północne. Bez opadów obejdzie się jedynie na wschodzie, a także w rejonach północno – wschodnich (wystąpi tylko zachmurzenie wysokie, natomiast im dalej w głąb RP, tym będzie coraz więcej chmur piętra średniego i niskiego). Temperatura maksymalna powietrza najwyższa będzie na południowym – wschodzie i wschodzie – model UMPL przewiduje jej wzrost do 24-25 °C. Zdecydowanie chłodniej będzie na zachodzie, a zwłaszcza na krańcach południowo – zachodnich, gdzie może być zaledwie  około 12-14 °C. Nie będzie to jednak temperatura maksymalna, która według różnych analiz numerycznych największa ma być przedpołudniem (do 16-17 °C).

Zaszufladkowano do kategorii News, Prognozy | 1 227 komentarzy

Ciąg dalszy stabilnej, wyżowej pogody

Na pogodę w Polsce istotny wpływ ma układ wyżowy „Iris”, którego centrum znajduje się nad Rosją i swoim klinem sięga naszego kraju. Zdecydowanie inaczej pogoda wygląda na wschód i południowy – wschód od owego wyżu (obecność niżu wysokiego „Lennart” z frontami atmosferycznymi), a także nad Atlantykiem Północnym, gdzie wciąż pogłębia się południkowa dolina geopotencjału, od której jutro dojdzie do procesu odcięcia się niżu górnego.

Słabo rozbudowane w pionie chmury kłębiaste podczas wyżowej pogody (Zielonka)

Słabo rozbudowane w pionie chmury kłębiaste podczas wyżowej pogody (Zielonka)

Do naszego kraju z północno – wschodniej Europy napływa polarno-kontynentalna masa powietrza, która charakteryzuje się niską zawartością wilgoci w troposferze. Na ogół mamy do czynienia ze słabo rozbudowanymi w pionie, podinwersyjnymi chmurami kłębiastymi (Cu Humilis oraz Cu Mediocris), których w kolejnych dniach również będzie znacznie mniej. Jak wynika z prognoz opartych na modelu UMPL, jutro największe prawdopodobieństwo małego zachmurzenia kłębiastego istnieje w woj. podlaskim, mazowieckim, warmińsko – mazurskim oraz w mniejszym stopniu miejscami na Lubelszczyźnie, Podkarpaciu, Ziemi Świętokrzyskiej, a także w Małopolsce i przy granicy polsko-czeskiej. Na pozostałym obszarze pojawi się piękna, bezchmurna aura. Natomiast pojutrze, kiedy nad krajami Bałtyckimi oraz Morzem Bałtyckim znajdzie się kolejny, tym razem wysoki antycyklon, praktycznie w całym kraju pojawi się zupełnie czyste niebo. Bardzo pogodna aura będzie z nami obecna również w niedzielę, z kolei w poniedziałek od Niemiec i Czech zacznie się stopniowo nasuwać strefa chłodnego frontu atmosferycznego. Przed frontem wciąż jednak będzie jeszcze bardzo pogodnie i ciepło.

Temperatura maksymalna wyniesie: jutro od 19-21 °C wzdłuż wschodniej Polski, a także częściowo na południu do 23-24 °C na zachodzie. Pojutrze oraz w niedzielę rozkład temperatury niewiele się zmieni i słupki rtęci wskażą od 19-21 °C w rejonach wschodnich do 24, lokalnie 25 °C w dzielnicach zachodnich. Zdecydowanie chłodniej będzie już nocami, zwłaszcza wzdłuż całej wschodniej części kraju, a także w centrum oraz miejscami na północy. Chłodna masa powietrza oraz słaby i praktycznie nieodczuwalny wiatr mogą również sprzyjać w powstawaniu lokalnych mgieł radiacyjnych.

Zaszufladkowano do kategorii Prognozy | 641 komentarzy