Od ostatniego wpisu dotyczącego aktywnego prądu strumieniowego nad Atlantykiem Północnym (13 grudnia), w pogodzie mało co się zmieniło, przynajmniej jeśli chodzi o ułożenie oraz aktywność frontu arktycznego. W rejonie Kanady oraz na otwartych wodach północnej części Oceanu Atlantyckiego wciąż występuje potężny gradient poziomy temperatury, który sprzyja w powstawaniu dynamicznych ośrodków niżowych.
W ostatnich dniach szczególnie mocne porywy wiatru były notowane na Wyspach Brytyjskich i Owczych. W przypadku tych drugich średnia prędkość przepływu poziomego powietrza potrafiła osiągać aż około 120 km/h (!), w porywach dochodząc do nawet 160-180 km/h (Akraberg, Torshavn)! Gwałtowne ośrodki niżowe charakteryzowały się również bardzo dużymi spadkami ciśnienia atmosferycznego (do zaledwie 950-940 hPa). Niestety, wiele wskazuje na to, że już w czasie jutrzejszej doby w Europę Zachodnią i częściowo Północną uderzy kolejna silna wichura.
Aktualnie nad Atlantykiem Północnym, w środowisku silnego prądu strumieniowego oraz dużej baroklinowości, znajduje się kolejny z układów niżowych („Dirk”), który zamierza mocno namieszać w pogodzie. Póki co ciśnienie w centrum układu wynosi około 996 hPa, jednak prognozy wskazują, że jutro w godzinach późno popołudniowych, kiedy ośrodek baryczny ulokuje się w rejonie Wysp Brytyjskich, spadnie do 940 hPa, zaś nocą z poniedziałku na wtorek może się obniżyć do zaledwie… 935-930 hPa!