Niebezpieczne prognozy na nadchodzącą noc – możliwa bardzo aktywna wielokomórkowa formacja burzowa

Prognozy od paru dni na nadchodzącą noc wskazują na możliwość pojawienia się bardzo aktywnego układu burzowego, którego inicjacja może nastąpić na południowy – zachód od naszego kraju. Układ ten będzie szczególnie groźny ze względu na możliwość generowania bardzo silnych oraz niszczących porywów wiatru, a także ulewnych i nawalnych opadów deszczu. Będzie również wykazywać się znaczną aktywnością elektryczną.

Prognozowany aktywny niż (GFS, wetterzentrale.de)

Prognozowany aktywny niż (GFS, wetterzentrale.de)

Tak jak podaliśmy w naszej prognozie konwekcyjnej, głównym czynnikiem napędzającym rozwój gwałtownego układu burzowego, będzie silne zafalowanie, jakie rozwinie się na aktywnym froncie atmosferycznym. Silna krótka fala górna będzie wędrować prosto nad południowo – zachodnią Polskę i z biegiem nocy dalej przesuwać się w kierunku północnym oraz północno – wschodnim. Ostatnie prognozy jeszcze bardziej zwiększyły ryzyko powstania niebezpiecznego mezoskalowego systemu konwekcyjnego, który może przybrać formę linii szkwału i bow echo. W tak dynamicznych warunkach niewykluczony jest nawet przypadek pojawienia się derecho. W inicjacji gwałtownej formacji liniowej ma sprzyjać propagująca do przodu silna i głęboka zbieżność wiatru, która pokryje się z silnymi wiatrami w dolnej oraz środkowej troposferze (20-30 m/s na poziomach 700 i 500 hPa), jednocześnie potęgującymi bardzo silne uskoki pionowe wiatru, zarówno prędkościowe (Shear 0-6 km do nawet 20-30 m/s, przy czym aż 15-25 m/s może pojawić się w dolnych trzech kilometrach troposfery), jak i kierunkowe (SRH3 osiągające i przekraczające nawet 250-500 m2/s2!). W potencjalny układ konwekcyjny mogą być też wbudowane superkomórki burzowe, które będą stwarzać również zagrożenie opadami większego gradu (inicjacja głębokiej konwekcji może mieć także miejsce przed układem). Spore pokrycie obszarowe układu burzowego, przy dużej wodności troposfery, będzie też sprzyjać w występowaniu gwałtownych opadów deszczu, mogących powodować podtopienia i zalania.

Warto obserwować rozwój wydarzeń nad Czechami. Zarówno na naszym portalu, jak i profilu na Facebook-u będziemy na bieżąco informować o bieżącej sytuacji pogodowej.

Zaszufladkowano do kategorii News, Prognozy | 9 775 komentarzy

Możliwe gwałtowne burze

W ciągu nadchodzącej doby nad Polską przewidywane jest pojawienie się gwałtownych burz, które mogą powstać na aktywnym, pofalowanym froncie atmosferycznym.

STOPIEŃ 2. ZAGROŻENIA zostaje wydany dla Polski północnej, częściowo zachodniej, cz. środkowej i południowo – zachodniej głównie z powodu ryzyka wystąpienia opadów dużego gradu, ulewnych i nawalnych opadów deszczu oraz silnych / gwałtownych porywów wiatru, a także w mniejszym stopniu przed możliwością pojawienia się pojedynczego przypadku tornada.

STOPIEŃ 1. ZAGROŻENIA zostaje wydany dla obrzeży 2. stopnia zagrożenia głównie z powody ryzyka wystąpienia ulewnych opadów deszczu, silnych porywów wiatru i opadów gradu.

SYTUACJA SYNOPTYCZNA:

W poniedziałek Polska znajdzie się w ciepłym wycinku niżu znad Bałtyku. Od zachodu we wczesnych godzinach rannych zacznie wkraczać pofalowany front atmosferyczny, po którego wschodniej stronie wędrować będzie ośrodek niskiego ciśnienia z południa na północ. Front będzie przemieszczał się w kierunku wschodnim, wypychając masę powietrza zwrotnikowego masą polarno-morskiego ciepłego. Na styku tak różnorodnych mas powietrza głównie pod względem termicznym oraz przy obecności pofalowanego frontu wraz z centrum niżu dojdzie do inicjacji głębokiej konwekcji co przełoży się na wystąpienie burz, które mogą być gwałtowne.

… Obszar objęty 2. i 1. stopniem zagrożenia …

Prognoza zjawisk konwekcyjnych

Prognoza zjawisk konwekcyjnych

… Godz. 06-18 UTC …

W ciągu dnia na spodziewanym obszarze prognozowany jest istotny wzrost energii potencjalnej dostępnej konwekcyjnie. Zarówno modele GFS, jak i ECMWF oraz WRF prognozują pojawienie się sporego nagromadzenia wilgoci wzdłuż silnej i głębokiej, dolno-troposferycznej zbieżności wiatru związanej z aktywnym, pofalowanym frontem atmosferycznym. Z najnowszych analiz numerycznych wynika, że średni stosunek zmieszania pary wodnej z suchym powietrzem w warstwie 0-500 metrów (mixing ratio) wyniesie aż około 13-16 g/kg, co będzie skutkować wartościami SBCAPE do nawet ok. 1500-2300 J/kg. W środowisku korzystnych warunków termodynamicznych prawdopodobnie pojawi się aktywny niż dolny, a wraz z nim silne wspomaganie procesów konwekcyjnych oraz dość silny pionowy profil wiatru w dolnej i częściowo środkowej troposferze, potęgujący silne uskoki pionowe, zarówno prędkościowe (Shear 0-3 km do około 15-20 m/s, zwłaszcza w północnej i cz. zachodniej części omawianego paragrafu), jak i kierunkowe (SRH3 do ok. 150-400 m2/s2). Kierunek przepływu poziomego powietrza w swobodnej troposferze oraz ułożenie strefy frontowej sugerują, iż poszczególne formacje burzowe będą przemieszczać się bardziej równolegle wzdłuż swej osi, stwarzając duże zagrożenie ulewnymi i nawalnymi opadami deszczu, mogącymi powodować podtopienia oraz zalania. Silne ścinanie wiatru w warstwie 0-3 km stwarza spore zagrożenie uformowaniem się kilku silnych superkomórek burzowych, podczas których dużym zagrożeniem będą opady sporego gradu, którego średnica może osiągnąć ok. 3-5 centymetrów. Ryzyko gradu jest tym bardziej znaczne, dlatego że w środowisku sporej niestabilności troposfery pojawi się również dość silny pionowy uskok prędkościowy wiatru, który wyniesie ok. 15-20 m/s, tym samym zapewniając lepszą separację pionowych prądów powietrznych. Suchsze warstwy powietrza w troposferze oraz silniejszy wiatr w środkowych warstwach troposfery będą sprzyjać w pojawianiu się wiatrów szkwałowych, szczególnie w przypadku superkomórek oraz potencjalnych, raczej niezbyt rozległych formacji liniowych. Biorąc pod uwagę obecność niżu dolnego oraz silnych warunków kinematycznych w dolnej troposferze, ryzyko powstania linii szkwału, a nawet bow echo jest dość wyraźnie podwyższone, jednak nie wiadomo czy ułożona niemal równoległe do przepływu poziomego powietrza strefa frontowa i związana z nią zbieżność, a także niezbyt duży kąt pomiędzy frontem oraz wiatrami w wyższych warstwach okażą się być korzystnym środowiskiem dla struktur liniowych. Biorąc jednak pod uwagę silny pionowy profil wiatru oraz obecność niżu, z jej możliwością powstania trzeba się jednak liczyć. Dodatkowo na północnym – zachodzie i północy istnieje pewne prawdopodobieństwo rozwoju tornada. Pod względem siły uskoków pionowych wiatru (LLS ok. 10-12 m/s, SRH1 ok. 250-300 m2/s2) oraz wysokości poziomu kondensacji pary wodnej (MLLCL ok. 800-1100 metrów) szanse wydają się być wyraźnie podwyższone, zwłaszcza, gdy w tych rejonach pojawią się burze z silnie rotującymi prądami wstępującymi. Czynnikiem hamującym może być jednak niezbyt silne przyspieszenie prądów wstępujących w dolnych dwóch kilometrach troposfery, co będzie związane z obecnością warstw hamujących procesy konwekcyjne (burze mogą rozwinąć się bardziej z uniesionego trybu konwekcji – MUCAPE, które ma wynieść 1500-2000 J/kg). Niewykluczone, że z biegiem dnia burze połączą się w większy system konwekcyjny, wędrujący w kierunku północnym / północno – wschodnim. Inicjacja głębokiej konwekcji może mieć miejsce o każdej porze w podanym przedziale godzinowym.

Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii News, Prognozy | 732 komentarze

Przed nami upał i gwałtowne burze

Jak dotąd miesiąc lipiec nie przyniósł nam dni z wysoką temperaturą powietrza ani gwałtownych burz, a ostatnie dni miesiąca przyniosą w tej kwestii pewne zmiany.

Cumulonimbus widziany z daleka (fot Tomasz Machowski)

Cumulonimbus widziany z daleka (fot Tomasz Machowski)

Piątek powitał wszystkich słońcem i znacznie wyższą temperaturą niż w ubiegłych dniach praktycznie w całym kraju. Jedynie na północnym-wschodzie występowało i nadal lokalnie występuje zachmurzenie niskie, które skutecznie obniża temperaturę, jednak w ciągu dnia i tam chmur będzie coraz mniej. W pasie od Pomorza Zachodniego po Podkarpacie zaczynają się tworzyć komórki opadowe i lokalne burze, w godzinach wieczornych burz w tych regionach może być więcej. Temperatura maksymalna wyniesie od 20°C na Podlasiu do nawet 32-33°C na Dolnym Śląsku. Noc także będzie zdecydowanie cieplejsza od poprzednich, na termometrach zobaczymy od 14°C na Podlasiu do nawet 21°C na krańcach zachodnich.

Sobota będzie już zdecydowanie cieplejsza, powietrze zwrotnikowe z południa Europy napłynie na obszary całego kraju. Wysokiej temperaturze powietrza przeważnie będzie towarzyszyć bezchmurne niebo. Temperatura maksymalna wyniesie od 28°C na Podlasiu do nawet 35°C na krańcach zachodnich. Przy takiej temperaturze szczególną ostrożność powinny zachować dzieci i osoby starsze mające problemy z układem oddechowym i krążenia. Późnym wieczorem i w nocy na północnym zachodzie mogą utworzyć się burze. Noc z soboty na niedziele będzie bardzo ciepła, w wielu regionach Polski wręcz tropikalna, temperatura minimalna wyniesie od 15°C na Podlasiu do nawet 20-23°C na zachodzie i południu kraju.

Apogeum upałów spodziewane jest na niedzielę i poniedziałek, niemal w całym kraju temperatura przekroczy znacznie 30°C. Temperatura maksymalna w niedziele wyniesie od 32°C na Podlasiu do nawet 36-37°C na zachodzie Polski. Późnym wieczorem i w nocy na północy i zachodzie mogą rozwijać się burze które lokalnie mogą być gwałtowne. Temperatura minimalna w nocy z niedzieli na poniedziałek prawie w całym kraju nie spadnie poniżej 20°C. W poniedziałek przez Polskę najprawdopodobniej będzie przemieszczał się aktywny front chłodny z gwałtownymi burzami. Komórkom konwekcyjnym towarzyszyć mogą bardzo silne porywy wiatru i opady dużego gradu. Termometry nadal wskazywać będą bardzo wysokie wartości temperatur, sięgających nawet do 37°C. Nie można wykluczyć że lokalnie temperatury mogą być jeszcze wyższe. Wtorek powinien przynieść już znaczne ochłodzenie.

Zaszufladkowano do kategorii News | 3 475 komentarzy

Spodziewana duża fala upałów w najbliższych kilku dniach – najnowsze informacje.

Od pewnego czasu modele numeryczne prognozują możliwość napłynięcia znad rejonów północnej Afryki bardzo gorącej masy powietrza zwrotnikowego. Temperatura może lokalnie przekraczać nawet 35 oC . Zwiększy się także ryzyko wystąpienia gwałtownych burz.

Kończy się czas, kiedy mieliśmy do czynienia z łagodną masą powietrza polarnomorskiego, która sprawiała, że letnie popołudnia były całkiem przyjemne. Cyrkulacja ulega zmianie i obecnie masy powietrza będą napływać z południowego zachodu. Pierwszym zwiastunem zmian jest zachmurzenie ciepłego frontu atmosferycznego, który obecnie znajduje się nad zachodnią Polską.

Rmgfs1142

Wyliczenie temperatury na wysokości izobarycznej 850 hPa przez model GFS na dzień 29.07 (Żródło http://www.wetterzentrale.de/)

Aby określić siłę spodziewanej od piątku (26.07) fali upałów warto przeanalizować kilka modeli. Np. model GFS wylicza od piątku pierwsze przekroczenia 30 oC na zachodzie kraju. Będą one jeszcze łagodne, gdyż temperatura wzrośnie do 30-31 oC, w centrum do 28 oC, a na północnym wschodzie do  ok. 25 oC.  W sobotę temperatura rzędu 30 oC zapanuje na przeważającym obszarze kraju. Najcieplej będzie na południowym zachodzie, gdzie może być ok. 33, 34 oC.  Szczyt fali upałów nastanie w niedzielę i w poniedziałek. Wówczas wg modelu GFS na zachodzie kraju może być 37-38 oC! Jednakże ten model może nieco zawyżyć, ale nie wiele. Podpowiedzią jest to, co będzie się działo na wysokości izobarycznej 850 hPa.  Wg modelu GFS temperatura na tej wysokości dość mocno przekroczy 20 st w najbliższych dniach, dochodząc aż do ok. 22-23 oC. W poniedziałek (mapka u góry) temperatura na tej wysokości tuż przed frontem może osiągnąć aż 25 oC. To zdarza się bardzo rzadko w naszej strefie klimatycznej. Wiarygodność prognozy podnosi fakt, że utrzymuje się ona od dłuższego czasu. Warto jednak krótko sprawdzić co na to inne modele.

Model GEM dość podobnie wylicza, ale na mniejszym obszarze. Wylicza w okresie szczytu fali upałów ok. 35-37 oC na zachodzie kraju i częściowo na południu. Na pozostałym obszarze temperatura ok. 30 oC. Model UM jest oszczędniejszy w wyliczeniach, do soboty daje temperaturę na zachodzie kraju rzędu 30-33 oC, w centrum 25-28 oC. Wg WRF od piątku 30 oC pojawia się na zachodzie, a w niedzielę nawet 35 st.  W poniedziałek podobnie z tym, że w centrum i na południu. Model ECMWF także wydaje się najbardziej prawdopodobny, wyliczając przyrosty temperatur do ok. 33-34 st i jedynie lokalnie 35 st. Tak więc w tym zestawieniu GFS wygląda ekstremalnie. Podsumowując czeka nas spora fala upałów i można śmiało utrzymać, że w większości regionów kraju temperatura rzędu 30 oC się pojawi, a najcieplej będzie w niedzielę i poniedziałek, kiedy lokalnie może być ponad 35 oC, zwłaszcza na zachodzie i południu kraju. Tak więc pogoda nie będzie nas rozpieszczać. Maksymalne przyrosty temperatur będą zależeć m.in. od wielkości zachmurzenia.

Na koniec trzeba wspomnieć  o burzach. Te zaczną się pojawiać najprawdopodobniej w piątek, ale nie będzie ich wiele. Groźnie może się zacząć robić w niedzielę wieczorem i w poniedziałek, oraz wtorek, kiedy nad Europę Środkową znad Atlantyku zacznie napływać chłodne, polarnomorskie powietrze. Na skutek zderzenia się mas powietrza o bardzo różnych właściwościach mogą powstać gwałtowne burze, nawet o potencjale niszczącym, lecz do tego czasu jeszcze wyliczenia mogą się nieco zmienić.  Więcej szczegółów na temat burz pojawi się w kolejnych artykułach. Warto śledzić na bieżąco wyliczenia modeli i dane z posterunków meteorologicznych, oraz informacje pojawiające się na naszej stronie.

Zaszufladkowano do kategorii News | 427 komentarzy