Polscy Łowcy Burz – Skywarn Polska

Od paru godzin wyjątkowo aktywna formacja wielokomórkowa w formie bow echo wędruje przez północną część Niemiec. Z obecnych danych radarowych oraz systemów detekcji wyładowań wynika, że układ burzowy nie traci na aktywności, jednocześnie stopniowo zbliżając się do naszego kraju.

Aktualny podgląd na mezoskalowy system konwekcyjny (Blids, DWD)

Prognozy m.in. dla Niemiec były alarmujące. W środowisku znacznej niestabilności atmosfery istniało duże prawdopodobieństwo rozwoju dobrze zorganizowanych formacji burzowych. W przypadku aktualnie przechodzącej burzy wielokomórkowej warto zwrócić uwagę na fakt, że jej duży obszar oraz intensywność może być pewnym zaskoczeniem, ponieważ modele nie pokazywały na tyle dobrych warunków kinematycznych do powstania aż tak rozległej i wykazującej się na tyle dużą aktywnością struktury. Warto obserwować dalszy przebieg wydarzeń, dlatego że układ burzowy zmierza w kierunku zachodnich i północno – zachodnich dzielnic Polski. Ciężko powiedzieć, w jakiej postaci dotrze, jednak pewne jest, że ma przed sobą sporo energii dla dalszego trwania.

W ciągu minionej doby Polska ponownie została nawiedzona przez gwałtowne burze, które przyniosły obfite deszcze, bardzo duży grad oraz porywiste wiatry. Największe straty po burzach występują w woj. świętokrzyskim, opolskim i podkarpackim.

Duży grad znowu dał się mocno we znaki, tym razem mieszkańcom okolic Kielc (fot. Ewa Rusin, Kielce, 18.06.2013)

Pierwsze burze pojawiły się jeszcze przed wtorkowym świtem w pasie od Ziemi Lubuskiej po Ziemie Łódzką. Miejscami komórki burzowe przynosiły opady gradu o średnicy do 3,5 centymetra. Tak było między innymi w okolicach Kościana w woj. wielkopolskim. Później silniejsza burza uformowała się nad województwem łódzkim i przemieściła się na północ i wschód województwa świętokrzyskiego. W pewnym momencie układ burzowy stworzył charakterystyczną linię szkwału z łukowatym wygięciem, która jest określana jako bow echo. Na szczęście do tej pory nic nie wiadomo na temat skutków przejścia wyżej wspomnianej formacji. Burzy towarzyszyła widowiskowa i groźnie wyglądająca, ciemna i niska chmura szelfowa, określana często jako wał szkwałowy. Czytaj dalej →

Niestety, zgodnie z prognozami nad Polską doszło do inicjacji dyskretnego trybu konwekcji, objawiającego się silnymi formacjami burzowymi.

Obraz satelitarny ukazujący temperaturę wierzchołków chmur burzowych z południowo - zachodniej Polski (http://www.chmi.cz/)

Najgwałtowniejsze struktury konwekcyjne występują na Dolnym Śląsku, a także w woj. opolskim, śląskim, łódzkim, częściowo mazowieckim i świętokrzyskim, gdzie sporo burz przybrało formę niebezpiecznych superkomórek burzowych, generujących nawalne opady deszczu, duży grad oraz punktowo bardzo silny wiatr. Nie tak dawno wyjątkowo silna formacja burzowa występowała w Sudetach – jej wierzchołek schłodził się do temperatury poniżej -70 °C! Obecnie największe burze przechodzą nad Kielcami i w okolicach – z nieoficjalnych informacji wynika, że towarzyszą im opady gradu o średnicy powyżej 4-5 centymetrów! Podobna średnica może mieć miejsce w innych województwach, które zostały podane na początku. Z biegiem godzin strefa zbieżności wiatru będzie stopniowo wędrować w kierunku południowym – w dalszym ciągu trzeba się będzie spodziewać rozwoju wyjątkowo aktywnych komórek burzowych przybierających formy superkomórkowe. Zachowajmy ostrożność, gdyż dzisiejsze zjawiska stanowią duże zagrożenie niebezpiecznymi zjawiskami pogodowymi.