W ciągu minionej doby Polska ponownie została nawiedzona przez gwałtowne burze, które przyniosły obfite deszcze, bardzo duży grad oraz porywiste wiatry. Największe straty po burzach występują w woj. świętokrzyskim, opolskim i podkarpackim.

Duży grad znowu dał się mocno we znaki, tym razem mieszkańcom okolic Kielc (fot. Ewa Rusin, Kielce, 18.06.2013)
Pierwsze burze pojawiły się jeszcze przed wtorkowym świtem w pasie od Ziemi Lubuskiej po Ziemie Łódzką. Miejscami komórki burzowe przynosiły opady gradu o średnicy do 3,5 centymetra. Tak było między innymi w okolicach Kościana w woj. wielkopolskim. Później silniejsza burza uformowała się nad województwem łódzkim i przemieściła się na północ i wschód województwa świętokrzyskiego. W pewnym momencie układ burzowy stworzył charakterystyczną linię szkwału z łukowatym wygięciem, która jest określana jako bow echo. Na szczęście do tej pory nic nie wiadomo na temat skutków przejścia wyżej wspomnianej formacji. Burzy towarzyszyła widowiskowa i groźnie wyglądająca, ciemna i niska chmura szelfowa, określana często jako wał szkwałowy. Czytaj dalej