Obecnie Polska znajduje się w chłodnej, polarnej masie powietrza o cechach morskich, w której, wskutek bardzo silnego spływu chłodnej masy w środkowej troposferze, dochodzi do rozwoju licznych komórek opadowych oraz miejscami burzowych.
Niestety – pogoda, jaka w wielu miejscach panuje za naszymi oknami, przypomina bardziej tą z okresu jesiennego. Na szczęście, jak wynika z prognoz modeli numerycznych, już w weekend aura się wyraźnie poprawi. Kluczowym ośrodkiem barycznym, który spowoduje tą zmianę, będzie układ niskiego ciśnienia o imieniu „Frank”, z centrum ulokowanym obecnie nad Oceanem Atlantyckim.
Ośrodek ten jest dolnym układem niżowym, powstałym na dynamicznym zafalowaniu na przebiegającym m.in. przez Atlantyk froncie polarnym. Według krótkoterminowych prognoz modelu GFS, w najbliższą sobotę ciśnienie w jego centrum jeszcze bardziej się obniży, co świadczyć będzie o dynamicznym wzroście jego aktywności. Niewykluczone, iż znajdzie się ono na poziomie zaledwie około 970 hPa, a sam „Frank” ulokuje się w rozległej zatoce geopotencjału.