Opady deszczu, a następnie spływ chłodnej masy powietrza

Już od dłuższego czasu prognozy różnych modeli numerycznychzapowiadały pojawienie się wyraźnego

 ochłodzenia w połowienadchodzącego tygodnia. Obecnie można śmiało powiedzieć, że takowyscenariusz

 rzeczywiście nastąpi począwszy od środy, kiedy to nad Polskęspłynie bardzo chłodna masa powietrza pochodzenia arktycznego, dodatkowo niska temperatura naróżnych poziomach troposfery w jej dolnej części, doprowadzi dopojawienia się opadów śniegu na znacznym obszarze kraju.

Zanim to się jednak stanie, w dniu jutrzejszym oraz pojutrze musimysię ponownie liczyć z dużą porcją zachmurzenia oraz opadów deszczu osłabym i umiarkowanym natężeniu. Wszystkiemu winien będzie układniskiego ciśnienia, który wraz z frontem okluzji przywędruje do nasznad zachodniej części Morza Śródziemnego, dochodząc jutro wieczorem dopołudniowo – zachodnich krańców RP. Z biegiem czasu układ ten ma sięprzesuwać w kierunku północno – wschodnim i północnym.

Jak widać na powyższych mapkach, niż ten nad naszym krajem wyraźniesię pogłębi, doprowadzając jednocześnie do pojawienia się zwiększonegogradientu barycznego na stosunkowo małym obszarze, a co za tym idzie – wystąpienia silniejszych porywów wiatru. Spowo

dowane tobędzie przejściem z południa na północ RP krótkiej faligórnej. 

Silniejsze, wielkoskalowe ruchy wznoszące w strefie oddziaływanianiżu i frontu spowodują wystąpienie wspomnianych wcześniej opadów. Wwielu regionach kraju ich natężenie będzie w granicach 2-5 mm/3h, zaś wnocy, w momencie wkroczenia krótkiej fali górnej, miejscami do około 6mm/3h. To z kolei do środy (godz. 00Z) może przynieść łączne sumy rzędu ok. 15-30 mm.

Zewzględu na to, iż we wtorek na krańcach południowo – zachodnich izachodnich temperatura powietrza w dolnej troposferze (za wyjątkiemprzyziemnej warstwy, gdzie będzie lekko na plusie) ma być ujemna, opadydeszczu, które będą tam występować, mogą stopniowo przechodzić w deszczze śniegiem oraz mokry śnieg. Natomiast od środy – tak jak wspomniane jest na samympoczątku – musimy się liczyć z dużym ochłodzeniem oraz wystąpieniemopadów śniegu niemal w całym kraju. Jednak więcej informacji nt. spodziewanego incydentu zimowego, podamy we wtorek wieczorem.

Zaszufladkowano do kategorii News | 9 komentarzy

Gęste mgły

Autor: Sebastian Krośkiewicz

Pogoda w Polsce po kilku dniach miłego zaskoczenia wraca do listopadowej normy. W ciągu najbliższej doby nasz kraj spowiją gęste mgły, które są nieodzownym elementem późnojesiennej aury w Polsce.

Polska będzie w zasięgu słabych ośrodków niskiego ciśnienia znad Europy Środkowej. Centrum jednego z nich znajdzie się w czwartek popołudniu nad Dolnym Śląskiem.  Do naszego kraju będzie napływać dość ciepłe, ale zarazem bardzo wilgotne powietrze z południa kontynentu. Ponieważ gradient ciśnienia atmosferycznego w Polsce będzie niewielki (ok.3-4 hPa między północnym wschodem a południowym zachodem kraju), wiatr będzie bardzo słaby, praktycznie nieodczuwalny.  Najwięcej mgieł będzie w czwartek  w godzinach przedpołudniowych. Wtedy w wielu miejscach kraju (np. w Polsce centralnej) modele numeryczne prognozują temperaturę powietrza przy ziemi równą temperaturze punktu rosy (wilgotność względna będzie zatem  wynosić 100 %). Co gorsza na wysokości ok. 1 km nad ziemią spodziewana jest inwersja. Przy bardzo słabych wiatrach taka sytuacja w warstwie granicznej  atmosfery może doprowadzić do mgieł utrzymujących się nawet  przez większą część dnia.

W artykule w lewym dolnym rogu  zamieszczona jest  w postaci diagramu Skew-T prognoza profilu troposfery dla okolic Warszawy na czwartek, godzinę 7:00 (6:00 UTC) wg modelu GFS.

Prognozowany profil pionowy troposfery dla okolic Warszawy o godz. 6:00 UTC (model GFS). Wyraźna inwersja w dolnej części troposfery.

Izotermami na tym wykresie są czarne linie biegnące  do góry ukośnie na prawo z dołu diagramu. Zwraca uwagę inwersja temperatury powietrza w dolnej części troposfery (przebieg czerwonej krzywej w dolnej części diagramu)  oraz słaby wiatr o prędkości ok. 5 węzłów (~2,5 m/s) w dolnej części troposfery (dolna   część diagramu, wysokość do ok. 1500 m). Czerwona krzywa nakłada się na samym dole diagramu z niebieską krzywą oznaczającą przewidywaną temperaturę punktu rosy na różnych wysokościach w troposferze. Oznacza to, że w dolnej części troposfery temperatura powietrza będzie równa temperaturze punktu rosy – zatem wilgotność  względna powietrza   będzie  wynosić  100 %.

Zaszufladkowano do kategorii News | 21 komentarzy

Ciepła niedziela

Polska znajduje się w zasięgu pofalowanego frontu, który ciągnie się

od wschodniej Europy aż po Atlantyk. Ta strefa frontowa oddziela ciepłą masę powietrza z południa Europy od chłodniejszej z północy kontynentu. Na froncie tym  w rejonie Zatoki Biskajskiej powstanie niż, który do niedzieli przemieści się nad Morze Północne.  Taki układ spowoduje napływ do całej Polski ciepłego powietrza z południowego-zachodu. Co więcej, w dużej części kraju będzie słonecznie, a front ciepły oraz związane z nim zachmurzenie i opady zaznaczy swą obecność głównie na północy Polski.

W związku z powyższymi faktami, należy spodziewać się bardzo ciepłego, jak na połowę listopada, dnia.  W pasie Polski południowej i środkowej temperatura może osiągać 15°C lub więcej. Nawet na krańcach północnych kraju temperatura będzie dochodzić do 10°C. Taki dzień na pewno warto spędzić na świeżym powietrzu. Kto wie, być może następny tak ciepły weekend zdarzy się dopiero w przyszłym roku.

Zaszufladkowano do kategorii News | 14 komentarzy

Silny wiatr i dość zmienna pogoda w nadchodzących godzinach

Źródło: NOAA

W ciągu nadchodzących dni nad Polską w pogodzie będzie dziać się wiele. Nad Morzem Północnym znajduje się głęboki niż o nazwie CARMEN (nazwa nadana przez Niemiecką Służbę Meteorologiczną), który przemieszcza się w stronę  Morza Bałtyckiego. Wraz z niżem nad Europą Środkową, w tym Polską, przejdą liczne fronty atmosferyczne. Później, na polarnym froncie atmosferycznym ciągnącym się od Atlantyku poprzez Europę Środkową  aż po zachodnią Rosję będą tworzyć się zafalowania i niże wtórne, co jest typowe dla tej pory roku.

Już dzisiejszej nocy na południu i zachodzie kraju może mocno wiać, zwłaszcza na terenach górskich i podgórskich. Jutro silny wiatr da się odczuć niemal w całym kraju, w szczególności na zachodzie Polski, gdzie jego porywy mogą osiągać 80 – 90 km/h. Jeśli pojawią się opady konwekcyjne i słabo aktywne elektrycznie burze, porywy wiatru podczas ich przechodzenia  mogą być jeszcze silniejsze.

Burze być może wystąpią w piątek nad ranem w południowo – zachodniej części Polski, gdzie wg prognoz ma pojawić się pewna, niezbyt duża energia potencjalna konwekcji, a gradient pionowy temperatury w środkowej troposferze może osiągać wartość 6-7 st.C / km.  Komórki konwekcyjne nie powinny być  silnie wypiętrzone (ich wysokość nie powinna przekraczać 6 km). Silne porywy wiatru mogą w tej części kraju dokuczać do godzin wieczornych. Zmienna pogoda z dłuższymi rozpogodzeniami, jaka jest spodziewana jutro w znacznej części Polski, sprzyja nasilaniu się wiatru.

Po wietrznym i umiarkowanie ciepłym

Maksymalna prędkość porywu wiatru bez udziału konwekcji (model GFS, źródło: Estofex)

piątku czeka nas poważniejsze ocieplenie. W sobotę pogoda będzie nieco spokojniejsza, jednak na przeważającej części kraju spodziewane są ciągłe  opady deszczu związane z ciepłym frontem niżu znad Wysp Brytyjskich. Pogodnie będzie na południu kraju i tam temperatura maksymalna w ciągu dnia może lokalnie przekroczyć nawet 15 st. C. Niestety, wiatr w tej części Polski nadal może być silny i porywisty, zwłaszcza na terenach górskich i podgórskich, gdzie jego prędkość w porywach  może przekraczać 80 km/h.

Zaszufladkowano do kategorii News | 33 komentarze