Odradza się cyrkulacja strefowa nad Atlantykiem i Europą

Po wielu tygodniach, w których przeważała blokada cyrkulacji strefowej i nad  północnym Atlantykiem oraz w rejonie Grenlandii i Islandii często panował potężny  wyż, w końcu nadeszła wyraźna  zmiana. Już teraz na mapach synoptycznych widać silniejszy przepływ  mas powietrza z zachodu na wschód. Oznacza to w Polsce pogodę bardziej zmienną, cieplejszą, lecz jednocześnie dość wietrzną.  Będziemy mieć też okresowe opady deszczu. 

Zima chwilowo odpuści – fot. Artur Surowiecki

Niestety, dla tych, którzy nie lubią zimy, nie mamy póki co informacji o jej definitywnym końcu.  Co prawda pogoda w ciągu najbliższych dni się znacząco zmieni,  mglista, pochmurna i mroźna aura wywołana przez tzw. „zgniłe wyże” zalegające nad Europą Środkową ustąpi, ale pamiętajmy o tym, że mamy dopiero przełom lutego i stycznia. Nawet po przejściowym ociepleniu, które szykuje się w drugiej połowie rozpoczynającego się  tygodnia, może powrócić tęgi mróz. Póki co  prognozy mówią o tym, że strumień cieplejszego powietrza pochodzenia polarnomorskiego dotrze do Polski  około środy.

Prognoza prędkości wiatru na wys. 300 hPa za 102 godziny – model GFS, źródło: Wetterzentrale

Ciepłe powietrze prawdopodobnie zostanie z nami do końca tygodnia, z tym, że w weekend może być bardzo wietrznie. Rekompensatą za porywisty wiatr powinna być znacznie większa ilość przejaśnień i rozpogodzeń oraz wysoka jak na tę porę roku temperatura powietrza w ciągu dnia.

Zmiana pogody jest wywołana przez powrót cyrkulacji strefowej do Europy. Nad Atlantykiem, pomiędzy niżem znad rejonu Islandii oraz wyżem azorskim, na dużym poziomym gradiencie termicznym ,w wyższych warstwach troposfery już teraz   formuje się smuga silnych wiatrów, zwana prądem strumieniowym. Szczególnie silny prąd strumieniowy prognozowany jest na piątek – wtedy prędkość wiatru wiejącego z zachodu na wschód na wysokości około 9 km nad  powierzchnią Oceanu Atlantyckiego wyniesie ponad  320 km/h. Intensyfikacja prądu strumieniowego będzie wywołana przez  pogłębiający się między Islandią a Płw. Skandynawskim układ niżowy.  Silny poziomy przepływ powietrza z powodu narastającego gradientu barycznego spodziewany jest także w dolnej, przyziemnej części troposfery, pomiędzy niżem skandynawskim a wałem wyżowym ciągnącym się od Azorów po Karpaty. Stąd pod koniec tygodnia możemy oczekiwać  wichur, zwłaszcza w pasie od Wielkiej Brytanii po Litwę, Łotwę i Estonię. Jednocześnie znad Atlantyku wgłąb Starego Kontynentu  zostanie wpompowane ciepłe powietrze polarnomorskie, które przyniesie znaczące ocieplenie także na terenie naszego kraju.

Zaszufladkowano do kategorii News | 69 komentarzy

Prognozowana sytuacja pogodowa dla Polski w dniach 24-28 stycznia 2011 r.

szarówka – fot. Szymon Walczakiewicz

W tym tygodniu czekają nas początkowo opady deszczu lub deszczu ze śniegiem, które przejdą w opady śniegu. Temperatury powietrza też nie będą rozpieszczać i w niektórych miejscach pojawią się nawet liczby dwucyfrowe oczywiście na minusie. Zachmurzenie ogólnie duże, miejscami umiarkowane. Dla tych, którzy maja już dosyć takiej szarówki koniec tygodnia może być ciekawy ponieważ mają pojawić się większe rozpogodzenia. Szczegóły poniżej…

Jeszcze dzisiaj Polska będzie znajdować się na skraju wyżu znad Atlantyku. Jednak od wtorku dominować zaczną ośrodki niskiego ciśnienia ulokowane głównie nad Skandynawią i Morzem Norweskim. To one spowodują zmianę cyrkulacji z południowej na zachodnią i północną jednocześnie przynosząc zmiany głównie w temperaturze powietrza. Jednak w okolicach czwartku należy spodziewać się powrotu dominacji wyżu znad Atlantyku. Od czwartku zacznie on wbijać się klinem nad obszar Polski przynosząc kolejną zmianę pogody ale tym razem na bardziej słoneczną i bez opadów.

We wtorek czeka nas wkroczenie od zachodu strefy z opadami deszczu i śniegu. Temperatura w ciągu dnia na zachodzie będzie dodatnia, a na wschodzie ujemna. Różnice nie będą duże i temperatura będzie zarówno w obu częściach Polski oscylować wokół 0°C.

W środę pogoda trochę poprawi się. Opady będą pojawiać się jedynie lokalnie i będą o charakterze przelotnym. Jedynie na północy i północnym-wschodzie Polski opady mogą być umiarkowane. Tam też oraz dodatkowo na wschodzie i południowych krańcach Polski temperatura będzie ujemna. W pozostałej części kraju temperatura powietrza będzie powyżej 0°C. Warto wspomnieć, że w nocy ze środy na czwartek pojawią się znaczne spadki temperatury minimalnej w województwie Warmińsko-Mazurskim oraz na południu województwa Dolnośląskiego. Temperatura powietrza może tam wynieść około -10°C/-15°C.

W czwartek jak wcześniej wspomniano zaczniemy dostawać się pod wpływ klina wyżowego należącego do wyżu znad Atlantyku. Miejscami wystąpią opady słabe i przelotne. Na Pomorzu możliwe, że zza chmur wyjrzą promienie słoneczne. Temperatura w całym kraju będzie ujemna w granicach około -1°C/-5°C za wyjątkiem Polesia Lubelskiego gdzie wyniesie około 0°C. W nocy w Kotlinie Kłodzkiej temperatura minimalna powietrza może spaść lokalnie nawet do -15°C.

Piątek przywita nas pogodą bardziej słoneczną. Zachmurzenie w większości kraju będzie umiarkowane, a na wschodzie może być nawet małe. Nie przewiduje się wystąpienia opadów jednak mogą one wystąpić jedynie miejscami i będą słabe o charakterze przelotnym. W całej Polsce w ciągu dnia będzie utrzymywać się ujemna temperatura powietrza.

Zaszufladkowano do kategorii News | 14 komentarzy

Trąba powietrzna czy Bow Echo? Przypadek w Puszczy Piskiej

Nie raz zastanawialiśmy się co tak naprawdę zdarzyło się w Puszczy Piskiej. Czy zniszczenia były spowodowane przez trąbę powietrzną czy może przez silne porywy wiatru? A może przez jedno i drugie? Odpowiedź na to pytanie znajduje się w artykule: „Nawałnica z 4 VII 2002 r. jako przykład bow echo w Europie Środkowo-Wschodniej ze szczególnym uwzględnieniem burzy w Puszczy Piskiej„, do którego link umieszczony jest na naszym forum. Wraz z kolegą staraliśmy się wyjaśnić owy przypadek jaki wystąpił w Europie Środkowo-Wschodniej w dniu 4 lipca 2002 r. czyniąc spustoszenie nie tylko w Polsce.

Przytoczę tutaj część streszczenia z artykułu:”Celem pracy była charakterystyka burzy, która przetoczyła się 4 VII 2002 r. przez środkowo-wschodnią część Europy, jako przykładu bow echo. Przyczyną podjęcia takiego zagadnienia był brak informacji na temat zjawiska bow echo w polskiej literaturze oraz słabe udokumentowanie przypadku z lipca 2002 r. Pierwszy etap opierał się na przeanalizowaniu elementów meteorologicznych, głównie temperatury powietrza, oraz prędkości i kierunku wiatru. Analizowano również rozkład układów barycznych nad tą częścią Europy i przebieg frontów atmosferycznych, zarówno na mapach górnych, jak i dolnych. Druga część polegała na analizie parametrów konwekcyjnych oraz radiosondaży (…) Otrzymane rezultaty pozwoliły stwierdzić, iż burza z 4 VII 2002 r. o dużym zasięgu terytorialnym, z huraganowymi prędkościami wiatru należy zaliczyć do zjawisk typu bow echo i to ona przyczyniła się do zniszczenia kompleksu leśnego Puszczy Piskiej„.

Odbiciowość radarowa z widocznym wybrzuszeniem (bow echo) na terenie Estonii źródło: www.fmi.fi (Fiński Instytut Meteorologiczny)

Należy jasno stwierdzić, że większość zniszczeń nie była przyczyną przejścia trąby powietrznej jak się powszechnie uważa! Przyczyną były silne podmuchy burzowe związane z mezoskalowym systemem konwekcyjnym (MCS) który przybrał charakterystyczną formę zwaną bow echo (na rysunku po prawej widzimy charakterystyczny łuk nad Estonią). Wskazuje na to szerokość pasa zniszczeń oraz jednokierunkowe ułożenie powalonych drzew. Oczywiście nie należy wykluczać pojawienia się trąby powietrznej podczas przechodzenia MCS.

Link do artykułu kliknij tutaj

Zaszufladkowano do kategorii Artykuły | 2 komentarze

Ochłodzenie i opady śniegu.

W Polsce nadal mamy trudną sytuację hydrologiczną, jednak okres z odwilżą w naszym kraju powoli mija. Już dzisiaj napłynęło chłodniejsze powietrze z północnej Europy. W najbliższych dniach nadal będziemy w powietrzu arktycznym.

Niestety poziom wód gruntowych w naszym kraju jest dość wysoki, co nie pozwala rzekom opaść. Najgorsza sytuacja jest w okolicach jeziora Gopło, na Warcie, Redze, Noteci i Orle. Na większości z tych rzek stany alarmowe przekroczone są o dobre kilkadziesiąt centymetrów. Natomiast poprawia się sytuacja na Wiśle w okolicach Wyszogrodu i Kępy Polskiej. Woda opada także na Prośnie i dopływach Odry na Dolnym Śląsku. Najbliższe prognozy dotyczące opadów są dobre. Mają pojawiać się opady śniegu, jednak nie będą  one zbyt intensywne. Najgroźniejsze mogą być spadki temperatur, które spowodują ponowne utworzenie się lodu na rzekach, co może doprowadzić do zatorów i znacznego wzrostu stanu wody.

Prognozy na najbliższe dni przewidują spadek temperatury uwzględniając te, jakie panowały w

ostatnich dniach. W ciągu dnia będziemy mieli temperatury koło zera. Najzimniej będzie na wschodzie, gdzie ma być lekko poniżej zera. Natomiast na zachodzie nieznacznie powyżej zera.  Nocami temperatura będzie spadać do -3 i -7 stopni Celsjusza. Do końca weekendu najwięcej śniegu spadnie na wschodzie od 5 cm do 10 cm, a najmniej na zachodzie 1-3 cm. Prognozy na następny tydzień mówią nam o kontynuacji ochłodzenia. Prawdopodobnie spadki temperatury w nocy mogą wynieść -10 stopni Celsjusza. Możliwe też, że wzrośnie pokrywa śnieżna.

W Europie chłodne powietrze zacznie dopływać na Bałkany, a także do Hiszpanii i Francji. W najbliższy weekend temperatury w nocy na terenie Hiszpanii mają spaść do -5 stopni. Na Bałkanach i we  Włoszech mają pojawić się silne opady śniegu. Największy przyrost pokrywy śnieżnej jest prognozowany w Chorwacji, Czarnogórze i Włoszech. Spadnie tam od 10 do 30 cm śniegu, a w górach do 50 cm.   

Zaszufladkowano do kategorii News | 12 komentarzy