Od soboty załamanie pogody

Obecnie Polska znajduje się po zachodniej stronie układu niskiegociśnienia, którego centrum minionej nocy przeszło nad naszym krajem. Niż ten powoduje silną adwekcję chłodnej masy powietrza pochodzenia arktycznegobezpośrednio nad naszą część Kontynentu – proces ten przede wszystkimzauważalny jest w środkowych warstwach troposfery. Silny spływ chłoduoznacza oczywiście zwiększenie grad

Gradient pionowy temperatury w warstwie 2-4 km AGL

ientu pionowego temperatur, zarównow dolnej, jak i środkowej troposferze, a więc pojawiają się warunkisprzyjające rozwojowi niezbyt głębokiej konwekcji. Szczególnie jest onazauważalna na północy, zachodzie i częściowo południu naszego kraju,gdzie rozwijające się komórki konwekcyjne przynoszą dość krótkotrwałe,lecz intensywne opady śniegu.

Zdecydowanie wyraźniejsza zmiana aury przewidywana jest począw

Temperatura, prędkośc wiatru oraz rozkład geopotencjału na poziomie 500 hPa

szy odsoboty. Prawdopodobnie na sporym gradiencie termicznym związanym zdługą falą górną utworzy się na froncie arktycznym z zafalowania niż,który znad rejonu Islandii zanurkuje aż do Polski, w miarę upływu drogisię pogłębiając. Oznaczać to będzie silne załamanie pogody na obszarzeRP. Nie dość, że w wielu regionach kraju pojawią się ciągłe,umiarkowane oraz intensywne opady mokrego śniegu, to na dodatek należysię liczyć z opadami deszczu ze śniegiem, deszczu, a nawet marznącym deszczem, powodującym gołoledź (od zachodniej części krajuspodziewane jest  na krótki czas wejście cieplejszej masy powietrza).Jednocześnie, pomiędzy omawianym niżem, a wałem wysokiego ciśnieniaznad zachodniej oraz południowo – zachodniej połowy Starego Kontynentudojdzie do zwiększenia się gradientu poziomego ciśnieniaatmosferycznego, dlatego należy się także 

Temperatura, ciśnienie zredukowane do poziomu morza, geopotencjał oraz rozlokowanie ośrodków barycznych

liczyć z silnymi porywamiwiatru, które według aktualnych wyliczeń modelu GFS mogą osiągaćprędkość do około 50-75 km/h, zwłaszcza w regionach Polski zachodniej, gdzie zagęszczenie izobar ma być największe. 

Zaszufladkowano do kategorii News | 122 komentarze

Kilkudniowe ocieplenie

Zima, która rozpoczęła się na dobre w ostatnich dniach, zasypując Polskę śniegiem i powodując silne, kilkunastostopniowe mrozy chwilowo złagodzi nieco swoje oblicze. Jednak mimo wzrostu temperatury musimy liczyć się wciąż z opadami śniegu, deszczu ze śniegiem i szczególnie niebezpiecznego (zwłaszcza dla kierowców) marznącego deszczu, powodującego gołoledź.

Przyczyną ocieplenia jest chwilowe odbudowanie cyrkulacji strefowej nad Europą. Oznacza to, że ośrodki baryczne rozlokowały się w sposób, który zmusza masy powietrza do wędrówki wzdłuż równoleżników, co zapobiega m. in. spływom mroźnych, arktycznych mas powietrza z północy kontynentu (z sytuacją taką mieliśmy właśnie do czynienia podczas niedawnego incydentu zimowego). Wyższą temperaturę odczują głównie mieszkańcy Polski południowej, nad którą zalegać będzie nieco cieplejsza masa powietrza polarnomorskiego (widoczna jako kolor żółty na mapie temperatury poziomu 850 hPa, zamieszczonej poniżej). Spowoduje to wzrost temperatury do wartości od 0 do 2 stopni.  Na północy oddziaływanie ciepłych mas powietrza będzie słabsze, utrzymując temperaturę w granicach od -4 do -2 stopni.

Ciesząc się wyższą temperaturą w ciągu dnia nie zapominajmy, że o tej porze roku mamy do czynienia z szybkim wychładzaniem powietrza wieczorem i w nocy, zwłaszcza przy niewielkim zachmurzeniu i słabym wietrze. Ponadto ciepła masa powietrza napływająca nad wychłodzoną powierzchnię powoduje inwersję, która przy padającym deszczu tworzy opad marznący. Jest to szczególnie niebezpieczne zjawisko, gdyż powoduje powstawanie gołoledzi, która jest przyczyną wielu utrudnień na drogach, stanowiąc zagrożenie zarówno dla kierowców, jak i pieszych (zwłaszcza osób starszych). 

Wspomniane marznące deszcze nie będą jedynym opadem, który czeka nas w najbliższych dniach. Niemalże codziennie w całym kraju spodziewać się możemy słabych i umiarkowanych opadów deszczu, deszczu ze śniegiem i śniegu (zależnie od temperatury). Będą one związane z kolejnymi układami niskiego ciśnienia,  wędrującymi przez Polskę.

Cieplejsza aura utrzyma się do czwartku, kiedy to spodziewamy się kolejnego spływu arktycznej masy powietrza do naszego kraju, a wiec następnych mrozów i silniejszych opadów śniegu. Do tego czasu cieszmy się wyższą temperaturą i zachowajmy ostrożność przy śliskim, topniejącym śniegu oraz lokalnych opadach marznącego deszczu.

Zaszufladkowano do kategorii News | 73 komentarze

Możliwe znaczne spadki temperatur

       W najbliższym czasie zapowiada się mniej „śnieżna” aura. Po ostatnich atakach śnieżyc na nasz kraj, przychodzi czas na krótką zmianę pogody, czyli więcej słońca, mniej opadów. A wszystko to będzie spowodowane przez wał wyżowy, rozciągający się od północnej Afryki, po centralną Europę, a co za tym idzie nasz kraj również znajdzie się pod jego wpływem.

Tak więc sobota nad większą częścią kraju zapowiada się słoneczna, z niewielką

Wawel zimą [fot. Paweł Cholewa]

ilością chmur, lub w ogóle z bezchmurnym niebem.

Wyliczenia modelu GEM

Mimo tego, że będziemy mogli liczyć na sporą dawkę słońca, temperatura maksymalna będzie się utrzymywać poniżej zera, oczywiście w miejscach nasłonecznionych będzie niewiele cieplej. Jednak gdy słońce zacznie zachodzić, mieszkańcy głównie południowych, częściowo wschodnich i centralnych dzielnic kraju, będą musieli się liczyć na szybki i znaczny spadek temperatury poniżej zera.

Po zachodzie słońca będziemy mieli idealną sytuację dla radiacji. Praktycznie bezchmurne niebo, oraz brak mocniejszego wiatru, sprawi iż ciepło szybko zostanie wypromieniowane, a co za tym idzie, powietrze przy ziemi zacznie bardzo szybko się wychładzać. Wyliczenia modeli póki co nie są zbyt optymistyczne (wykluczając wielbicieli mrozu), GFS pokazuje, iż temperatura minimalna może miejscami spaść do -23°C, j

Wyliczenia modelu GFS

ednak już model GEM, który ma o wiele lepszą sprawdzalność podczas sytuacji radiacyjnych, mówi o lokalnych spadkach temperatur do nawet około -26°C!

Czy jednak prognozy się sprawdzą, zobaczymy. Oczywiście nie chce tutaj wnioskować, że temperatura spadnie idealnie do wartości prognozowanych, lecz spadki do -20°C są jak najbardziej możliwe. Wszystko zależy od tego, czy pojawią się mgły, które mogą nie pozwolić na dalszy spadek temperatury, czy nawet umiarkowany wiatr. Jednak póki co nic na to nie wskazuje, ale jak wiadomo wszystko się może zmienić.

       Jednak już w nocy z soboty na niedziele, do Polski od zachodu wkroczy zachmurzenie frontowe związane z niżem, z nad okolic południowej Skandynawii. Przez kraj przechodzić będzie wtedy front ciepły, sprowadzając w poniedziałek delikatną odwilż, kiedy to termometry maksymalnie pokażą niewiele powyżej, bądź koło 0°C, do tego opady śniegu, deszczu ze śniegiem, marznącego deszczu. Miejmy nadzieję, że nie będzie wielkiej, jednej ciapy.

Zaszufladkowano do kategorii News | 71 komentarzy

Uwaga – nadchodzą następne śnieżyce

Nie mamy dobrych informacji.

Zima w Parku Łazienkowskim, fot. Artur Surowiecki

Z prognoz modeli numerycznych jasno wynika, że czeka nas  w ciągu najbliższej doby kolejne załamanie pogody. Z resztą radary meteorologiczne Czeskiej i Słowackiej Służby Meteorologicznej wyraźnie pokazują strefę obfitych opadów śniegu zmierzającą do naszego kraju. Pada już na południowych krańcach Polski, głównie  na terenach górskich i podgórskich, np. w Kotlinie Kłodzkiej.

W ciągu nadchodzącej doby największe opady wystąpią właśnie na południu Polski. Spodziewany przyrost pokrywy śnieżnej na tym obszarze  wyniesie do ok. 20 cm. Mocno popada też  w dzielnicach centralnych  Polski – w ciągu doby spadnie do ok. 10-15 cm.   Najmniej  śniegu ma spaść na północy kraju – przyrost pokrywy śnieżnej nie powinien być tam większy niż 10 cm. Strefie opadów śniegu będzie towarzyszyć silny wschodni wiatr, który w porywach może osiągać prędkość do ok. 70 km/h.  Pojawią się zatem zawieje i zamiecie śnieżne.

Największe opady śniegu wystąpią w nocy z  środy na czwartek na południu i w centrum  kraju. 

Prognozowany przyrost pokrywy śnieznej (w kg/m^2) do czwartku, godz. 18:00 UTC (model GFS, źródło: Wetter3.de)

Rano strefa najsilniejszych opadów będzie się rozciągać  wzdłuż linii Zielona Góra – Poznań – Warszawa – Terespol.  W czwartek po południu  strefa większych opadów przesunie się nad Polskę północną, natomiast w pozostałej Polski  opady śniegu będą już słabe i przelotne. Szczegóły dotyczące  najbliższych śnieżyc znajdą Państwo na bieżąco w naszych ostrzeżeniach meteorologicznych.

Kolejny duży opad śniegu jest planowany w Polsce centralnej i wschodniej już w piątek.

Zaszufladkowano do kategorii News | 165 komentarzy