Dla tych, którzy cenią sobie zimę, póki co nie mamy dobrych informacji. Właśnie zaczyna się bardzo ciepły dzień. Na południu i zachodzie kraju odczujemy pierwsze powiewy wiosny. Temperatura bowiem przekroczy 10°C, dodatkowo ma wiać z południa, co może jeszcze bardziej podnieść temperaturę. Na Przedgórzu Sudeckim nie można wykluczyć temperatury ponad 12-13°C. Bardzo ciepło będzie też w woj. śląskim i małopolskim. Do tego spodziewamy się tam niezbyt dużego zachmurzenia.
Inna pogoda spodziewana jest na północy i północnym zachodzie kraju, gdzie mimo dość wysokiej temperatury szanse na ujrzenie słońca będą znikome. Od rana będzie tam padać deszcz, który lokalnie może być silniejszy. Pod koniec dnia do zachodniej Polski przybliży się chłodny front atmosferyczny, który obecnie przechodzi nad Niemcami. Opady deszczu opanują wtedy całą północno-zachodnią połowę RP. W nocy deszcze wystąpią już niemal w całym kraju. Wtorek zapowiada się nieco chłodniejszym dniem od poniedziałku. Prognozowana temperatura maksymalna w tym dniu wyniesie od 3-4°C na północy Polski do 6-8°C w południowej części kraju.
Warto jednak powiedzieć coś więcej o tym, co we wtorek będzie się dziać poza naszymi granicami, a dokładniej nad zachodnią częścią Europy. Po raz kolejny w ostatnich tygodniach w rejonie Wysp Brytyjskich dojdzie do rozwoju silnego ośrodka niżowego, który będzie aspirował do miana orkanu. Obecnie układ ten znajduje się w pobliżu wschodniego wybrzeża Ameryki Północnej. Imię zostało nadane niżowi jeszcze w mijającym roku, więc jest to imię męskie „Ulli”. W latach, których liczba jest parzysta, niże otrzymują żeńskie imiona. We wtorek późnym wieczorem spodziewane ciśnienie w centrum omawianego układu nad Morzem Północnym spadnie do wartości poniżej 955 hPa na wysokości 0 m.n.p.m. Nad Francją, Niemcami i Krajami Beneluksu na skutek utworzenia się tak głębokiego niżu i bliskości klina wyżowego ciągnącego się od południa Francji po Węgry, powstanie bardzo duża różnica ciśnienia atm. To – jak wiadomo – zawsze wiąże się z występowaniem bardzo silnych wiatrów. Wszystko wskazuje na to, że od Wysp Brytyjskich i Francji po Niemcy wiatr w porywach na terenach nizinnych będzie osiągał prędkość do ok. 100-120 km/h w porywach, a na terenach wyżynnych nawet do 140 km/h. W górach będzie panować jeszcze silniejsza wichura. Silny wiatr dotrze również do naszego kraju. Jego prędkość w północno-zachodniej części Polski może osiągać w porywach nieco ponad 90 km/h, a na terenach podgórskich (szczególnie w Sudetach i na Przedgórzu Sudeckim) do ok. 120 km/h.