Powtórka z zeszłego roku – upał i silne burze pod koniec wakacji

Zwrotnikowa i umiarkowanie wilgotna masa powietrza za swój cel znowu wybrała Europę Środkową, w tym Polskę. To zapewni w wielu miejscach prawdziwie letnią pogodę z temperaturą przekraczającą 30°C. Jednak kilkaset kilometrów na północ od naszych granic będzie panować znacznie chłodniejsza  masa powietrza. Powstanie więc dość aktywny front atm. oddzielający obydwie masy. W związku z powyższym wystąpią też burze, które mogą być dość gwałtowne. Sytuacja trochę przypomina analogiczny okres ubiegłego roku.

Tworząca się chmura Cumulonimbus (fot. Krzysztof Ostrowski)

Nadchodzący dzień w całym kraju powinien być jednak suchy. Temperatura wyniesie od 26°C na wschodzie do nawet 34°C na zachodzie Polski. Burze być może pojawią się dopiero w nocy z niedzieli na poniedziałek na Pomorzu, ale szanse na ich wystąpienie, mimo zwiększonej energii dostępnej konwekcyjnie, są znikome.

Natomiast prognoza na poniedziałek i na noc z poniedziałku na wtorek wygląda dość groźnie. W strefie z energią CAPE do 2500 J/kg pojawią się pionowe uskoki prędkościowe wiatru, które w warstwie 0-6 km AGL osiągną 20-25 m/s. Impulsem do rozwoju komórek burzowych będzie pofalowany front atm. ciągnący się z zachodu na wschód, od południa Wysp Brytyjskich po okolice Moskwy. W tej chwili trudno przewidzieć dokładny scenariusz rozwoju zjawisk konwekcyjnych. Burze być może pojawią się już po południu, jednak początkowo mogą być nieliczne. Nie wyklucza się kilku superkomórek z opadami dużego gradu. W późniejszych godzinach, tj. pod wieczór i w nocy z poniedziałku na wtorek, z północnego zachodu w kierunku Lubelszczyzny może przejść silna burza wielokomórkowa z linią szkwału, która będzie niosła bardzo silny wiatr.

Duża wartość wskaźnika capeshear oznacza podwyższone ryzyko gwałtownych burz w poniedziałkowe popołudnie (model GFS, źródło: ESTOFEX)

Duża wartość wskaźnika capeshear oznacza podwyższone ryzyko gwałtownych burz w poniedziałkowe popołudnie (model GFS, źródło: ESTOFEX)

Burze powinny formować się w miejscach wspomagania procesu konwekcji, głównie na obszarach występowania zbieżności wiatrów w dolnej troposferze. W innych miejscach, oprócz upału i duchoty, deszczu, a tym bardziej błysków i grzmotów nie zobaczymy. Choć duża energia dostępna konwekcyjnie będzie panować na znacznym obszarze RP, to spore wartości energii hamującej konwekcję (CIN) skutecznie zablokują rozwój komórek burzowych, zwłaszcza w Polsce Południowej.

Ponieważ znowu czeka nas dość poważny incydent ze zjawiskami burzowymi, jak zwykle prosimy uważnie śledzić naszą stronę internetową i ostrzeżenia. TUTAJ znajdą Państwo więcej informacji o tym, jak bezpiecznie przetrwać burzę. Jednocześnie zachęcamy do aktywnego raportowania gwałtownych burz za pośrednictwem naszego e-maila kontaktowego: kontakt(at)lowcyburz.pl.

Ten wpis został opublikowany w kategorii News. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz