Zmiana pogody

Po okresie z wyjątkowo piękną, ciepłą i wiosenną pogodą, czekają nas poważniejsze zmiany. W weekend w pobliżu Polski znajdzie się ośrodek niskiego ciśnienia. Przez nasz kraj z zachodu na wschód przejdzie chłodny front atmosferyczny układu.

Piękna, wiosenna pogoda w Warszawie (fot. A. Surowiecki)

Piękna, wiosenna pogoda w Warszawie (fot. A. Surowiecki)

Wyż Helmut, który będzie zapewniać nam piękną pogodę jeszcze w piątek, powoli ustępuje i przesuwa się na południe. Cyrkulacja strefowa w najbliższym czasie bardzo się uaktywni. W rejonie południowej Grenlandii znajduje się niż, który w najbliższych kilkudziesięciu godzinach ulegnie  pewnym przemianom, przewędruje przez Islandię, a następnie przejdzie przez Morze Norweskie, gdzie znacząco się pogłębi. Potem jego centrum dotrze do południowej części Półwyspu Skandynawskiego, a następnie znajdzie się nad środkową częścią Morza Bałtyckiego. Przez Polskę w sobotę z zachodu na wschód będzie wędrować jego chłodny front atmosferyczny, sprowadzając do naszego kraju istotne pogorszenie warunków pogodowych. Nastąpi dość znaczny spadek ciśnienia atmosferycznego, nasili się zachodni i południowo-zachodni wiatr (jego porywy mogą miejscami przekraczać 70-80 km/h, a na Wybrzeżu nawet 90 km/h), pojawią się opady deszczu o różnym natężeniu. Będą to zarówno opady wielkoskalowe, jak i konwekcyjne, związane z chmurami kłębiastymi. Front będzie bardzo dynamiczny, za nim napłynie znacznie chłodniejsza masa powietrza arktycznego morskiego z północnego zachodu. Jest to dość typowa sytuacja w pogodzie nad środkową częścią Europy dla marca i w kwietnia. Z powodu silnej adwekcji chłodu na chłodnym i za chłodnym frontem atmosferycznym mogą tworzyć się bardziej rozbudowane chmury Cumulonimbus przynoszące chwilami intensywne opady deszczu, drobnego gradu i krupy śnieżnej, a lokalnie mogą pojawić się  burze z silnym wiatrem. 

Jeszcze w piątek będziemy mieć wysokie temperatury powietrza, osiągające niemal w całym kraju 12-15°C. Chłodniej będzie na północy, gdzie termometry wskażą maksymalnie ok. 10°C. W sobotę będzie już znacznie chłodniej, w większej części kraju temperatura maksymalna nie przekroczy 10°C. Wyższa temperatura ma panować jedynie na krańcach południowo-wschodnich. W nocy z soboty na niedzielę na północnym wschodzie kraju spodziewany jest lekki mróz. W niedzielę pogoda się na chwilę uspokoi, ale będzie chłodno, od 2°C na północnym wschodzie, przez 5-6°C w centrum Polski, do 8°C na południowym zachodzie. W południowej części Polskie mogą zdarzać się jeszcze słabe przelotne opady różnego rodzaju.  Pod wieczór na zachodzie kraju zacznie jednak się bardziej chmurzyć i pojawią się opady wielkoskalowe. W poniedziałek nad ranem przez Polskę przewędrują kolejne opady deszczu oraz strefa dość silnego wiatru, która będzie związana z niżem wędrującym przez południową część Skandynawii, Litwę, Białoruś i północno-wschodnią część Ukrainy. Podsumowując, po okresie spokoju czeka nas, dość kapryśna i dynamiczna, zmienna, marcowa pogoda.

Ten wpis został opublikowany w kategorii News, Prognozy. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz