W dniu dzisiejszym, zgodnie z wcześniejszymi informacjami zawartymi w artykule pogodowym oraz oficjalną prognozą konwekcyjną, która uwzględniła 1. stopnień zagrożenia, najaktywniejsze formacje burzowe, generujące bardzo dużą ilość wyładowań atmosferycznych, ulewne i nawalne opady deszczu, miejscami silne porywy wiatru oraz opady niezbyt dużego gradu uformowały się wzdłuż części południowej, obecnie wkraczając nad obszary dzielnic południowo – zachodnich.
Prognozy oparte na modelach GFS i ECMWF zakładają, że jutro najkorzystniejsze środowisko termodynamiczne dla silniejszego rozwoju burz (energia SBCAPE do 750-1250 J/kg) wystąpi na północnym – zachodzie oraz wzdłuż dzielnic zachodnich (z uwzględnieniem rejonów południowo – zachodnich). W inicjacji silniejszych prądów wstępujących będzie również sprzyjać głębsza konwergencja wiatru o osi południkowej, która wspomoże wznoszenie się parceli niestabilnego powietrza do poziomu swobodnej konwekcji. W stosunku do dnia dzisiejszego, w troposferze przewidywany jest słaby i bardzo słaby wiatr (zaledwie 2-5 m/s na wysokościach izobarycznych 700-500 hPa), który będzie faworyzować quasi-stacjonarne ośrodki burzowe, co przy spodziewanej całkowitej wodności do 27-33 milimetrów, może stwarzać zagrożenie nadmiernymi opadami deszczu, skutkującymi lokalnymi podtopieniami. Pod wpływem silniejszej zbieżności wiatru w warstwie granicznej będziemy mieć do czynienia zarówno z pojedynczymi komórkami burzowymi, jak i słabo zorganizowanymi formami wielokomórkowymi, podczas których skutki ulew mogą być szczególnie odczuwalne. Najsilniejsze burze ponownie będą wykazywać się wyraźnie zwiększoną aktywnością elektryczną, dodatkowo mogą im towarzyszyć punktowo silne porywy wiatru (zjawiska mokrych microburstów) oraz opady gradu o średnicy do około 1 cm. Najwięcej burz powinno się rozwinąć w godzinach popołudniowych. Ich rozwój miejscami możliwy jest także w głębi kraju, gdzie w środowisku nieco zwiększonej energii potencjalnej dostępnej konwekcyjnie (SBCAPE do 300-750 J/kg) oraz głębszych warstw niestabilnego powietrza, może uformować się kolejna strefa zbieżności wiatru, tym razem o osi równoleżnikowej (wersja modelu GFS).