Przed nami kilka dni prawdziwie zimowej pogody. Nad Polskę z północy postępuje adwekcja zimnej masy powietrza pochodzenia arktycznego, co w wielu miejscach kraju przyczyni się do znacznych spadków temperatury minimalnej powietrza. Lokalnie temperatura może spaść nawet poniżej -20°C.
Prognozowany rozkład ciśnienia nad Polską na 06.01.2017, godz. 12 UTC (źródło: http://www.meteo.pl/)
Polska znajduje się jeszcze w oddziaływaniu układu niskiego ciśnienia, który w ciągu ostatniej doby przemieszczał się nad wodami Bałtyku, niosąc ze sobą opady mieszane, przechodzące w opady śniegu, oraz bardzo silne porywy wiatru, szczególnie w pasie Wybrzeża. Miejscami pojawiły się również burze. Centrum niżu znajduje się obecnie na pograniczu Ukrainy i Białorusi, na wschodzie i południu pada śnieg, na północy kraju napływ zimnej masy powietrza nad wody Morza Bałtyckiego skutkuje umiarkowanymi i chwilami silniejszymi opadami śniegu pochodzenia konwekcyjnego. Odsuwający się niż i rozbudowa wyżu od zachodu stwarza dogodne warunki do napływu bardzo zimnego powietrza z północy, co już minionej nocy i nad ranem dało się zauważyć podczas pomiarów temperatury powietrza w północno-wschodniej części kraju. W Suwałkach temperatura spadła do -13,4°C, w Gołdapi odnotowano spadek do -11,7°C, a w Białymstoku do -11,3°C.
Przewidywane spadki temperatury minimalnej powietrza 07.01.2017, godz. 06Z (źródło: http://meteomodel.pl/)
Już w ciągu dzisiejszego dnia temperatura będzie spadać, w południe termometry pokażą od -11/-13°C na północnym wschodzie, -6/-8°C w centrum i na południu do -2/-3°C nad morzem. Odczucie chłodu będzie zwiększał również wiatr z sektora północnego, na przeważającym obszarze kraju powieje z prędkością do 15-25 km/h. Noc będzie już bardzo zimna, temperatura minimalna wyniesie od -15/-18°C na wschodzie i północnym wschodzie kraju, -11/-15°C w centrum i na południu do -4/-6°C na zachodzie. Najcieplej będzie nad morzem, tam termometry pokażą wartość -1/-2°C. W kotlinach i dolinach górskich możliwe są spadki temperatury do -20°C. Opadów śniegu należy spodziewać się głównie w pasie Pomorza oraz lokalnie na krańcach południowych, w pozostałej części kraju opady powinny zanikać, miejscami jednak może słabo prószyć śnieg. W piątek w ciągu dnia termometry pokażą od -12/-14°C od Podlasia, przez Lubelszczyznę, wschodnie Mazowsze, Podkarpacie i Małopolskę, -9/-10°C w centrum do -2/-4°C na zachodzie kraju. Na Pomorzu w dalszym ciągu należy spodziewać się opadów śniegu o umiarkowanym i silnym natężeniu. Noc z piątku na sobotę będzie bardzo zimna, na krańcach północno-wschodnich oraz na terenach podgórskich temperatura minimalna może spaść nawet do -22/-24°C. W województwach Polski centralnej, wschodniej i południowo-wschodniej temperatura minimalna wyniesie od -12°C do -17°C, na zachodzie należy spodziewać się spadków do -6/-9°C.
W sobotę najzimniej będzie na wschodzie, południowym wschodzie i południu, temperatura w tych częściach kraju oscylować będzie w granicach -11/-14°C, a na Pogórzu może wynieść zaledwie -16/-18°C. W centrum termometry pokażą od -7°C do -9°C, na zachodzie zaś od -4°C do -6°C. Noc z soboty na niedzielę najzimniejsza będzie na krańcach południowych, głównie w rejonach podgórskich, gdzie możliwe są spadki temperatury minimalnej do -23/-25°C, na krańcach wschodnich temperatura może spaść do -18/-20°C. W centrum kraju spodziewamy się wartości do -8/-11°C, najcieplej będzie na północnym zachodzie, od -2°C do -4°C. W niedzielę wartości temperatury będą nieco większe, ale w dalszym ciągu będzie zimno. Maksymalna temperatura wyniesie od -7/-9°C na krańcach wschodnich i południowo-wschodnich, -4/-6°C w centrum do 0/2°C na zachodzie i nad morzem. W rejonach podgórskich od -10°C do -12 °C. W nocy z niedzieli na poniedziałek ponownie na obszarze Pogórza temperatura może spaść do -20°C, a lokalnie nawet poniżej tej wartości.
Do połowy przyszłego tygodnia wschodnia i południowa część kraju nadal będzie znajdować się w zimnym powietrzu, w zachodniej części zrobi się cieplej do 0/1°C. Tak więc przed nami kilka dni z tęgim mrozem, pamiętajmy o odpowiednim ubiorze, zwłaszcza na obszarach, gdzie spadki temperatury będą największe.
