Już w środę na południu kraju temperatura przekroczyła 30°C (w Opolu było 32,5°C, a upał odnotowano na 11 stacjach synoptycznych), a w czwartek upał wystąpi na jeszcze większym obszarze kraju. Mimo ostatnich ulew, sytuacja hydrologiczna nie jest dobra, a na sporym obszarze kraju mamy duże i ekstremalne zagrożenie pożarowe – w lasach ściółka niestety ponownie jest przesuszona. Co nas czeka w kolejnych dniach? [KP/MS]
W czwartek po bardzo ciepłej nocy (prognozy dopuszczają wystąpienie nocy tropikalnej w wielu miejscach), temperatura niemal w całej Polsce przekroczy 30°C. Wyjątkiem będzie północny wschód kraju, pas wybrzeża zatoki Gdańskiej (tam, gdzie zaznaczy się słaba lecz istotna bryza morska) i prawdopodobnie Kaszuby – tam 26-29°C (lecz nadal istnieje szansa na lokalne przekroczenie tych wartości). Najwyższa temperatura pojawi się na zachodzie kraju, gdzie będzie znajdować się najcieplejsza część masy powietrza. Termometry wskażą tam 32-33°C. W reszcie kraju temperatury będą oscylować wokoło 30-32°C. Tak jak dzień wcześniej, zachmurzenie jeśli wystąpi – na większości terenu będzie małe bądź niebo pozostanie bezchmurne. Lokalne burze wystąpią w Karkonoszach oraz w pasie województw zachodnich, po wybrzeże (szczegóły dostępne są w prognozie burzowej na stronie https://lowcyburz.pl/2024/08/28/prognoza-konwekcyjna-na-dzien-29-08-2024-i-noc-29-30-08-2024/)
W piątek – po kolejnej już bardzo ciepłej nocy, temperatura ponownie na dużym obszarze wzrośnie powyżej 30°C. Aktualnie prognozy sugerują, że w piątek do kraju wkroczy chłodny front atmosferyczny przynoszący prawdopodobnie słabe burze i lekkie ochłodzenie – jego wpływ zaznaczy się na północnym zachodzie i północy kraju, głównie w godzinach popołudniowych i wieczornych. Na skutek przesuwania się frontu odnotujemy duży kontrast termiczny: o ile w Świnoujściu będzie nawet ponizej 20°C (prawdopodobnie ok. 18-20°C), to przed frontem – gdzie dominować będzie pogoda bezchmurna – temperatura miejscami sięgnie 33-34°C.
W czasie weekendu Polska podzieli się na dwa sektory termiczne – upalny i słoneczny na południowym wschodzie, południu i wschodzie oraz chłodniejszy i pochmurny, a miejscami również deszczowy na północy oraz zachodzie kraju. Temperatura w ciepłym sektorze wzrośnie do 30/34°C, a w chłodniejszym – w zależności od poziomu zachmurzenia czy opadów deszczu – będzie to od 15°C do 22/25°C.
Co ciekawe, po weekendzie prawdopodobnie upalne powietrze ponownie zacznie obejmować coraz większe rejony kraju. Jak długo pozostaną z nami upały? Na chwilę obecną wydaje się być dość prawdopodobne, że gorąco-upalna i słoneczna, a zarazem niestety sucha pogoda będzie dominować w pierwszej dekadzie września. Na dość dużą stabilność prognoz wpływ będzie mieć sytuacja synoptyczna w postaci stabilnego, rozległego wyżu, powodującego napływ suchego i gorącego powietrza z kierunków południowych. Niestety – okres ten ponownie może być bardzo męczący i wymagający szczególnie dla osób starszych oraz dzieci wracających do nauki, dlatego trzeba pamiętać o regularnym uzupełnianiu płynów, ograniczeniu aktywności fizycznej w czasie najwyższej temperatury i zamykanie okien na dzień (co uniemożliwi nadmierne nagrzewanie się wnętrz), a wietrzenie w godzinach nocnych.