Aktualny rozkład ośrodków barycznych nad Europą ponownie zaczyna sprzyjać występowaniu strefowej cyrkulacji atmosfery, która charakteryzuje się napływem wilgotnych i dość ciepłych mas powietrza znad Oceanu Atlantyckiego. Jak wynika z aktualnych prognoz numerycznych opartych na modelu GFS, taki rozkład wiatru utrzyma się z nami przez cały nadchodzący tydzień, w związku z tym należy się liczyć z przechodzeniem nad obszarem RP frontów atmosferycznych ze sporym zachmurzeniem, a także opadami mżawki, deszczu ze śniegiem i początkowo też śniegu. Dokuczać nam będzie również silniejszy wiatr.
Obecna analiza synoptyczna
Póki na dobre nastąpi odbudowa przepływu poziomego mas powietrza z zachodu na wschód, warto napisać parę słów na temat aktualnego rozłożenia pokrywy śnieżnej na terenie naszego kraju (za wyjątkiem obszarów górskich, gdzie po ostatnich, wyjątkowo dużych opadach, leży go najwięcej). Zdecydowanie największe ilości białego puchu – jak wynika z danych ze stacji – leżą we wsi kaszubskiej w województwie pomorskim (Łebuni) – aż 45-50 centymetrów! Ponadto sporo śniegu rejestrują też stacje synoptyczne w innych miejscach północnej oraz północno – wschodniej, wschodniej, południowo – wschodniej i południowej części kraju – od około 20 do ok. 30 cm. W kolejnych dniach, wskutek postępującej odwilży, w większości śnieg będzie całkiem szybko zanikać, a więc należy się liczyć z roztopami oraz zwiększaniem stanów wód w rzekach.
Chwilowy spływ chłodniejszej masy powietrza - poniedziałek, godz. 12:00 UTC (poziom 850 hPa)
Na aktualnych mapach synoptycznych świetnie zaznaczony jest głęboki układ niżowy z centrum ulokowanym nad Morzem Norweskim. Z niżem tym związana jest również wyraźna zatoka niżowa skierowana w kierunku południowym oraz fronty atmosferyczne, które wieczorem dotrą do zachodniej części kraju i przyniosą słabe, a także umiarkowane opady deszczu oraz deszczu ze śniegiem. Z biegiem nocy strefy frontowe będą stopniowo przesuwać się na wschód (proces ten będzie jednak powolny, zważywszy na przepływ poziomy powietrza równoległy do stref frontowych), gdzie zaczną też w większej ilości przynosić opady deszczu ze śniegiem oraz mokrego śniegu. Jednocześnie centrum głębokiego niżu przesunie się nad Skandynawię, a po jego zachodniej stronie spłynie do Polski na kilkanaście / kilkadziesiąt godzin nieco chłodniejsza, polarno-morska masa powietrza (temperatura na poziomie 850 hPa około -10 – -12 stopni Celsjusza) i zamiast opadów deszczu, ponownie musimy się liczyć z opadami śniegu, jednak niezbyt dużymi i o charakterze przelotnym.
Prognozowane rozlokowanie ośrodków barycznych na środę, godz. 06:00 UTC, sprzyjające adwekcji wilgotnych i dość ciepłych mas powietrza
Od wtorku modele przewidują silne wzmocnienie frontu polarnego nad Atlantykiem Północnym oraz jego niemal równoleżnikowe ułożenie. Oznaczać to będzie coraz silniejszy napływ ciepłych i wilgotnych mas polarnych o cechach morskich oraz coraz większe zróżnicowanie ciśnienia, skutkujące silniejszymi porywami wiatru. Obecne będą też z nami fronty atmosferyczne z opadami różnego rodzaju (mżawka, deszcz, miejscami marznące, a także deszcz ze śniegiem i śnieg, głównie w pierwszej połowie nadchodzącego tygodnia). Swoją drogą bardzo ciekawie prezentują się prognozy na czwartek oraz piątek, kiedy to adwekcja ciepłych mas może być szczególnie silna, objawiając się znacznym wzrostem temperatury powietrza. Są to jednak jeszcze odległe prognozy, wobec czego nie ma sensu na razie podawać bardziej szczegółowych informacji na spodziewany okres czasowy.
