Polscy Łowcy Burz – Skywarn Polska

PROGNOZA SIŁY I AKTYWNOŚCI BURZ DLA POLSKI
Ważna od 30.06.2024, godz. 6:00 UTC do 01.07.2024, godz. 6:00 UTC

STOPIEŃ 2 ZAGROŻENIA zostaje wydany dla znacznego obszaru zachodniej połowy kraju, głównie z powodu ryzyka wystąpienia silnych porywów wiatru oraz opadów dużego gradu, w mniejszym stopniu przed silnymi opadami deszczu oraz trąbą powietrzną

STOPIEŃ 1 ZAGROŻENIA zostaje wydany dla obszarów otaczających 2. stopień zagrożenia z powodu tych samych zjawisk, jednak z niższym prawdopodobieństwem wystąpienia

PODSUMOWANIE:

Nad Polskę szerokim strumieniem dotrze bardzo niestabilne i upalne powietrze zwrotnikowe. Od zachodu zbliżać się będzie natomiast rozległa zatoka niskiego ciśnienia, co spowoduje nasilenie przepływu powietrza. W warunkach takich rozwijać się będą intensywne burze, które będą przyjmować postać superkomórek (to z nimi będą wiązać się najintensywniejsze zjawiska) oraz burz wielokomórkowych, które mogą mieć wbudowane linie szkwału (które będą się wiązać z bardzo silnym wiatrem). Co ważne, można spodziewać się wystąpienia dwóch głównych stref burz: pierwszej – gwałtowniejszej od południowego zachodu w głąb kraju, oraz drugiej – związanej z frontem chłodnym który późnym popołudniem wkroczy znad Niemiec do Polski. Prawdopodobne jest również przyhamowanie rozwoju burz aż do godz. 16-17 – wówczas faworyzowana będzie jedna intensywniejsza strefa bezpośrednio przed frontem chłodnym.

Burzom w niedzielę towarzyszyć będą:

• silne porywy wiatru, do ok. 80-110 km/h, a w kilku przypadkach (szczególnie przy superkomórkach bądź rozwoju wybrzuszonej linii szkwału) do ok. 120-130km/h;
• silne porywy wiatru do ok. 60-90 km/h mogą występować również w oddaleniu od burz – będą związane ze strefami odpływu;
• opady dużego gradu o średnicy do 3-4 cm, a w superkomórkach późnym popołudniem i wieczorem do ok. 5-6 cm;
• intensywne opady deszczu do 20-40 mm/h, a miejscami do ok. 50-60 mm/h;
• istnieje podwyższone ryzyko wystąpienia trąby powietrznej, szczególnie w północnej części obszaru; ryzyko w ciągu dnia będzie ograniczane dość wysokim poziomem kondensacji; w przypadku rozwoju superkomórki zdolnej wygenerować takie zjawisko, trąba powietrza może mieć umiarkowaną siłę.

Burze najpierw rozwiną się w rejonie Sudetów i Dolnego Śląska, co nastąpi prawdopodobnie po godz. 13-14 czasu lokalnego, jednak możliwe jest również zahamowanie ich rozwoju aż do ok. godz. 16-17 czasu lokalnego. Burz będzie od tej pory stopniowo przybywać, a najwięcej będzie ich późnym popołudniem oraz w pierwszej części nocy – wtedy też będą nieść najgroźniejsze zjawiska. Burze będą dość szybko przesuwać się na północny wschód, a ich zasięg będzie się rozprzestrzeniać w kierunku wschodnim. Burze prawdopodobnie pozostaną aktywne przez całą noc. Rozproszone, wewnątrzmasowe komórki o krótkim czasie trwania mogą również powstać w godzinach popołudniowych na południowym wschodzie Polski.

UWAGA! Z uwagi na dynamiczną sytuację, nie jest wykluczona aktualizacja prognozy, przede wszystkim pod względem obszarowym.

OMÓWIENIE SZCZEGÓŁÓWE:

…Polska zachodnia i środkowa (na zachód od linii Olsztyn-Katowice)…

Tak jak zaznaczono powyżej, burze mogą rozwijać się po godz. 13-14 w rejonie Dolnego Śląska bądź południowej Wielkopolski, a następnie po północną część kraju. Co jednak ważne, w przypadku zbyt niskiej wilgotności i nie wystarczająco wyraźnej zbieżności, możliwe jest zahamowanie rozwoju konwekcji aż do godz. 16-17. Wówczas jednak rozwój może mieć bardziej eksplozywny charakter, a burze będą gwałtowniejsze.

Niezależnie jednak od początkowej godziny rozwoju, przeważnie będą to superkomórki oraz burze wielokomórkowe, które będą się rozwijać w dużej chwiejności oraz umiarkowanych uskokach wiatru. W przypadku superkomórek – najkorzystniejsze warunki wystąpią na północ od linii Poznań-Łódź. Superkomórki w takich warunkach będą zdolne przynieść opad gradu o średnicy około 4-5 cm, lokalnie ok. 6 cm.

W związku z dość wysokim poziomem kondensacji oraz zalegania dość suchych warstw powietrza, burzom będą towarzyszyć silne prądy zstępujące, przynoszące zjawiska downburst. Na ogół porywy mogą osiągać do ok. 100 km/h, jednak nie wykluczamy, że punktowo będą to zjawiska niszczące, z porywami ponad 120-130 km/h.

Niektóre modele prognostyczne dopuszczają również stopniowe łączenie się burz z terenów Wielkopolski i zachodniej części woj. łódzkiego w układ MCS, który może się późnym popołudniem i wieczorem przemieścić w rejon Kujaw i Warmii. W takim przypadku głównym zagrożeniem będzie silny wiatr – szczególnie gdy dojdzie do rozwoju burzy z sygnaturą bow echo. W takim wypadku porywy przekraczające 90-100 km/h mogą wystąpić na dość znacznym obszarze.

W północnej części obszaru w związku ze wzmożonym przepływem w dolnych 1-2 km wystąpi podwyższone ryzyko trąby powietrznej, jednak w ciągu dnia będzie ono skutecznie ograniczone przez dość wysoki poziom kondensacji. Jeśli jednak w rejonie rozwinie się superkomórka i znajdzie się w korzystnym środowisku w godzinach późno popołudniowych lub wczesno wieczornych (w dość krótkim oknie czasowym), może dojść do rozwoju trąby powietrznej, nawet o umiarkowanej sile.

… Polska wschodnia (na wschód od linii Olsztyn-Katowice)…

W ciągu dnia spodziewane są bardzo wysokie temperatury, do 34-36°C, a na przeważającym obszarze przez cały dzień oraz wieczorem będzie spokojnie i burze nie będą występować. Ewentualne przelotne opady lub burze mogą wystąpić na południowy wschód od linii Białystok-Warszawa-Kraków – jeśli w ogóle dojdzie do inicjacji konwekcji (która to będzie bardzo utrudniona), burze przyniosą silny deszcz i silne porywy wiatru do ok. 80-90 km/h oraz miejscami grad, ale będą one szybko zanikać.

W nocy od zachodu zbliży się strefa frontu, a burze zaczną stopniowo obejmować ten obszar – przeważnie już po godz. 22-24. W przypadku rozwoju układu burzowego, głównym zagrożeniem będą silne porywy wiatru, chociaż ryzyko to będzie stopniowo coraz niższe wraz z upływem godzin. Najpóźniej burze pojawią się na południowy wschód od linii Lublin-Tarnów, przeważnie dopiero rano (bądź wystąpią po upływie ważności prognozy).

Zbliżamy się do końca czerwca, który mija pod znakiem upału nad zdecydowaną większością obszaru Polski. Minionej doby na wielu stacjach notowaliśmy temperatury przekraczające 30°C. Upalnemu okresowi towarzyszą także gwałtowne burze – te zaznaczyły się w szczególności w piątkowe popołudnie zwłaszcza w północnej części Polski, gdzie odnotowano zalania, a także bardzo silne, niszczące porywy wiatru. Silne burze nawiedziły także regiony wschodnie i północno-wschodnie (m.in Warszawa i regiony położone na południe od stolicy). O ile sobota nie przyniesie tak gwałtownych zjawisk burzowych, a nad większością regionów dzień minie jako spokojny, tak niedziela zwiastuje bardzo dużo dynamiki w pogodzie nad obszarem naszego kraju. Zbliżamy się bowiem do kulminacyjnego punktu upalnego okresu – w niedzielę i nocą z niedzieli na poniedziałek przez nasz kraj przemieści się chłodny front atmosferyczny, a popołudniu rozwiną się silne burze.

Zwrotnikowe powietrze nad Polską – upał do 34°C/35°C

Niedziela wg wszystkich prognoz numerycznych przyniesie najwyższe w bieżącym tygodniu wartości temperatury powietrza. Już przed południem na wielu stacjach notowane będą temperatury osiągające próg upału (30°C), zaś popołudniu szczególnie w centrum, na wschodzie i południu osiągnie ona maksymalnie nawet 35°C. Lokalnie jednak mogą pojawić się wskazania 36°C-37°C. Upał swoim zasięgiem nie obejmie jedynie krańców zachodnich.

Gwałtowne burze z bardzo silnymi porywami wiatru

Niepokojąca sytuacja synoptyczna dla obszaru Polski zapowiada się na niedzielne popołudnie, wieczór. Skumulowana masa powietrza zwrotnikowego cechować będzie się dużymi wartościami energii potencjalnej dostępnej drogą konwekcji (CAPE) osiągającej nawet 2000-2500 J/kg nad większością Polski. Profil wilgotnościowy najbardziej korzystny z punktu widzenia rozwoju konwekcji początkowo ograniczy się do obszarów południowo-zachodnich, zachodnich i północnych, rozszerzając się późnym popołudniem i wieczorem stopniowo w kierunku wschodnim. Obszar Polski znajdzie się w zasięgu układu niskiego ciśnienia wędrującego na systemie frontów atmosferycznych. Przed frontem zaznaczy się bardzo wyraźna linia zbieżności wiatru, która będzie kluczowa w kontekście rozwoju i organizacji burz nad Polską, stanowiąc niejako „zapalnik” do masowego rozwoju konwekcji. W obszarze dużej chwiejności termodynamicznej występować będą dobre warunki kinematyczne, pozwalające na rozwój silnych superkomórek, a także zorganizowanych układów wielokomórkowych.

Aktualne prognozy numeryczne wskazują, że największy potencjał do rozwoju najgroźniejszych burz obejmie obszary od województwa dolnośląskiego przez wielkopolskie, kujawsko-pomorskie, pomorskie i warmińsko-mazurskie. Nad tymi regionami warunki do powstawania i organizacji burz mogą być szczególnie korzystne. Prognozowany jest rozwój silnych superkomórek, które szczególnie w początkowej, izolowanej fazie mogą nieść opady dużego i bardzo dużego gradu o średnicy nawet 4-6 cm, nawalne opady deszczu >40 mm i bardzo silny wiatr 80-100 km/h. Tendencja łączenia się burz w układ wielokomórkowy może natomiast doprowadzić w późniejszej fazie do powstania zorganizowanego, mezoskalowego układu konwekcyjnego z wbudowaną linią szkwałową. W takim scenariuszu szczególnie groźne mogą być porywy wiatru, które miejscami mogą osiągać i przekraczać 100 km/h.

Warunki do rozwoju gwałtownych burz w miarę upływu dnia i wieczorem będą przesuwać się na wschód i obejmą także obszary południowe (opolskie-śląskie) i centralne (łódzkie i częściowo mazowieckie). Tutaj burze również będą gwałtowne, niosąc ulewne opady deszczu, opady dużego gradu i silny (lokalnie i punktowo bardzo silny) wiatr. Burze w omawianym okresie najmniejszy wpływ będą miały na obszarze Polski południowo-wschodniej i częściowo wschodniej, gdzie mogą docierać późnym wieczorem i nocą z niedzieli na poniedziałek.

Po przejściu chłodnego frontu na obszarze Polski dokona się wymiana mas powietrza. Po weekendzie odczujemy wyraźniejszy spadek temperatury do poziomu 20°C-25°C w pierwszej połowie tygodnia (choć jeszcze w poniedziałek na krańcach wschodnich >26°C). W okolicach przyszłego weekendu do kraju ponownie mogą dotrzeć bardziej gorące masy powietrza.