Silne układy wysokiego ciśnienia

W kolejnych dniach w wielu miejscach Europy, w tym także w Polsce dojdzie do ponownej stabilizacji pogody. Będzie to związane z kolejnymi silnymi układami wysokiego ciśnienia, które zaczynają dominować w wyraźnym pasie Starego Kontynentu.

Bieżące rozlokowanie ośrodków barycznych na podstawie prognozy modelu GFS

Bieżące rozlokowanie ośrodków barycznych na podstawie prognozy modelu GFS

Z prognoz wynika, że szczególny wpływ na pogodę będą mieć nad Europą Zachodnią, Środkową i częściowo Wschodnią. Z aktualnych obserwacji możemy odczytać, że pasie od Rosji, aż po Atlantyk przebiega rozległa strefa wysokiego ciśnienia (wał wyżowy). Na północny – zachód (północno – wschodnia część Atlantyku oraz Ocean Arktyczny) i południe od niej (Morze Śródziemne) znajdują się z kolei ośrodki niżowe, przynoszące opady, silne porywy wiatru oraz burze. Aktualne pomiary ze stacji synoptycznych wskazują, że ciśnienie atmosferyczne na obszarze naszego kraju wynosi od 1027 do 1030 hPa. Z analiz numerycznych wynika, że w najbliższy weekend osiągnie ono jeszcze większe wartości (nawet około 1037-1038, lokalnie 1039 hPa), z czym będzie się wiązać nasunięcie nad obszar RP jeszcze silniejszego antycyklonu. Jednocześnie masa powietrza napływająca w dolnej części warstwy granicznej zacznie ulegać znacznemu osuszeniu, dzięki czemu pojawi się zdecydowanie więcej pogodnego oraz bezchmurnego nieba. Będzie też robić się coraz cieplej.

Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii News, Prognozy | 1 191 komentarzy

Bańka chłodnego powietrza w środkowej troposferze – możliwy rozwój konwekcji

Dzisiejsze dane radarowe, zdjęcia satelitarne i obrazy z systemów detekcji wyładowań atmosferycznych potwierdziły obecność pojedynczej komórki burzowej w województwie małopolskim. Warunki, jakie były na dziś spodziewane, nie faworyzowały jednak inicjacji głębszej konwekcji.

Spodziewana bańka chłodu w środkowej troposferze na godziny popołudniowe (GFS, ESTOFEX)

Spodziewana bańka chłodu wraz z prędkością wiatru na wysokości izobarycznej 500 hPa na godziny popołudniowe (GFS, ESTOFEX)

Inaczej sytuacja przedstawia się na jutrzejszy dzień. W dzisiejszym wpisie opublikowanym kilka godzin temu, zostało podane, że jutro w rejonach południowo – wschodnich możliwy jest rozwój konwekcji, objawiającej się silniejszymi opadami konwekcyjnymi. Uwzględniając dzisiejsze wydarzenie w Małopolsce, warto dokładniej przyjrzeć się możliwemu przebiegowi zjawisk konwekcyjnych. Najbardziej interesująco przedstawiają się analizy numeryczne modelu GFS, który prognozuje pojawienie się bańki chłodnego powietrza w środkowej troposferze; temperatura na wysokości izobarycznej 500 hPa ma wynieść zaledwie -31 °C. W tym samym czasie, w przyziemnej warstwie troposfery, prognozowane są wzrosty temperatury do około 10-12, lokalnie 13 °C, co zwiastuje wystąpienie bardzo dużego gradientu pionowego temp., który w warstwie 2-5450 m może wynieść aż ok. 41-44 °C. W rezultacie GFS sugeruje pojawienie się pewnej chwiejności termodynamicznej w środowisku nieco zwiększonej niestabilności troposfery, zwłaszcza w godzinach popołudniowych, kiedy SBCAPE może wzrosnąć do 100-200 J/kg, zaś LI osiągnąć około 0 °C. Dodatkowo na poziomie 700 hPa może pojawić się pewna bańka istotnie podwyższonej wilgotności względnej (ok. 80-95%), zapewniając wystąpienie niezbyt głębokich warstw niestabilnego powietrza w dolnych kilkuset metrach troposfery. W nieco korzystniejszych warunkach termodynamicznych będzie przebiegać niezbyt aktywny front okluzji z lokalną strefą dolno-troposferycznej zbieżności wiatru, która może okazać się sprzyjającym czynnikiem w silniejszym wznoszeniu dość chwiejnych mas powietrza do wyższych warstw troposfery i w konsekwencji rozwoju pojedynczych komórek opadowych oraz burzowych. Słabogradientowy obszar baryczny nie będzie sprzyjać silniejszym wiatrom w swobodnej troposferze (5-10 m/s na wys. izobarycznych 700-500 hPa) i co za tym idzie w lepszej organizacji potencjalnych struktur konwekcyjnych. Jeśli konwekcja będzie podtrzymywana przez kolejne aktualizacje i faktycznie wystąpi, wtedy najsilniejsze ośrodki konwekcyjne będą generować dość silne opady deszczu i lokalnie drobnego gradu (włącznie z możliwością wystąpienia wyładowań atmosferycznych).

Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Prognozy | 1 138 komentarzy

Weekend

Od dłuższego czasu pogoda na obszarze Polski jest dosyć stabilna, co związane jest z występowaniem słabogradientowego obszaru barycznego. Ostatnie dni mijały pod wpływem oddziaływania rozległej strefy podwyższonego ciśnienia związanej z silnym wyżem znad wschodniej części Kontynentu, która w minionych kilkunastu godzinach została wyparta za naszą wschodnią granicę przez słabą zatokę niżową.

Bieżący rozkład ośrodków barycznych nad Europejskim Obszarem Synoptycznym (GFS)

Bieżący rozkład ośrodków barycznych nad Europejskim Obszarem Synoptycznym (GFS)

Zmienne zachmurzenie, obecność dłuższych chwil ze Słońcem, dosyć spore wzrosty temperatury maksymalnej powietrza (włącznie ze zwiększonym kontrastem termicznym pomiędzy wschodnią, a zachodnią częścią kraju) oraz nocne i poranne mgły (na ogół o charakterze lokalnym) – tak można pokrótce podsumować pogodę charakterystyczną dla obecnego okresu synoptycznego. W dniu dzisiejszym szczególnie ciepło będzie wzdłuż dzielnic południowych, gdzie temperatura maksymalna może wzrosnąć do około 12-14 °C. Już o godzinie 11:00 UTC w Tarnowie notowano 12,3 °C (dane ze stacji synoptycznej). Jutro i pojutrze najcieplej będzie na południu, w centrum, a także w rejonach zachodnich. Z prognoz opartych na analizach modeli GFS i UMPL wynika, że w sobotę temperatura maksymalna w klatce meteorologicznej powinna wzrosnąć do 10-13, miejscami 14 °C, zaś pojutrze, zwłaszcza na południowym – zachodzie i częściowo w dzielnicach południowych, do nawet 13-15 °C. W dalszym ciągu będziemy mieć do czynienia ze zmiennym zachmurzeniem, dodatkowo, biorąc pod uwagę obecność niezbyt aktywnego frontu okluzji, możliwe są też opady mżawki i słabego deszczu (mocniej może popadać jutro na południowym – wschodzie, o ile dojdzie do spodziewanego przez bieżące dane z modeli rozwoju konwekcji), przy czym najmniej chmur spodziewanych jest w miejscach z największymi wzrostami temperatury powietrza. Wyjątkiem mogą być rejony zachodnie, gdzie w niedzielę może nasunąć się kolejna słaba strefa frontowa z większą ilością chmur i być może opadami mżawki lub niewielkiego deszczu.

Zaszufladkowano do kategorii News, Prognozy | 50 komentarzy

Burze śnieżne

Spora część ludzi wie, że zjawiska burzowe mogą występować w zasadzie przez cały rok, są jednak jeszcze takie osoby, które z niedowierzaniem reagują na grzmot w czasie opadów śniegu. Ludzie często błędnie nazywają burzami śnieżnymi zwykłe śnieżyce. 6 grudnia 2013 r. za sprawą głębokiego układu niskiego ciśnienia Xaver mieliśmy do czynienia z wysypem burz śnieżnych – były takie miejsca w Polsce, gdzie w ciągu dnia przechodziły 2 lub 3 takie burze. W tym artykule postaram się w prostych słowach wytłumaczyć, czym jest burza śnieżna i w jakich warunkach meteorologicznych istnieje największa szansa na jej wystąpienie.

Przyczyny powstawania burz śnieżnych i czas ich występowania

Burza śnieżna widziana z oddali

Burza śnieżna widziana z oddali

Burza śnieżna to specyficzna odmiana burzy adwekcyjnej lub frontowej. Podobnie, jak w tych dwóch rodzajach burz, wyładowania atmosferyczne powstają w wysoko wypiętrzonych chmurach Cumulonimbus. Nazewnictwo pochodzi tylko i wyłącznie od opadu, jaki jej towarzyszy. Burze śnieżne pojawiają się w Polsce od października do kwietnia, jednak czasami zdarza się, że wyładowania podczas opadów śniegu występują nawet na początku maja. W języku potocznym istnieje także określenie burzy śnieżnej jako intensywnego opadu śniegu, przy czym określenie to wydaje się być jednak błędne. Podczas burzy śnieżnej faktycznie występują intensywne opady śniegu, jednak ważnym elementem są wyładowania atmosferyczne. Poniżej zostaną omówione warunki w jakich najczęściej występują burze śnieżne.

Zimą, podobnie jak latem czy wiosną, chmury Cumulonimbus rozwijają się w warunkach chwiejności termodynamicznej i dużego pionowego gradientu temperatury, czyli szybkiego spadku temperatury wraz z wysokością. Najczęściej takie warunki w miesiącach zimowych zdarzają się na aktywnych frontach chłodnych, a przede wszystkim w strefach za chłodnymi frontami atmosferycznymi, gdzie intensywnie napływa zimne powietrze, zwłaszcza do środkowych partii troposfery. Dość ważny wydaje się być także spory gradient ciśnienia, który doprowadza do gwałtowniejszych napływów zimnych mas powietrza z północy lub zachodu Europy. Oczywiście aby wystąpiła burza śnieżna nie muszą zostać spełnione wszystkie warunki na raz. Jeśli sytuacja jest bardziej dynamiczna, zjawiska takie mogą być gwałtowniejsze. Im większy przepływ w troposferze, tym większa tendencja do występowania zorganizowanych struktur burzowych. Zjawiska burzowe w chłodnej porze roku występują jako pojedyncze komórki burzowe, burze wielokomórkowe i linie szkwału. Burze śnieżne występują między innymi w Ameryce Północnej, Europie czy też w Azji. W naszym kraju śnieżyce z wyładowaniami atmosferycznymi najczęściej występują nad morzem, głównie z powodu tak zwanego efektu jeziora. Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Artykuły | 207 komentarzy