Bieżące obserwacje satelitarne z Europejskiego obszaru synoptycznego doskonale pokazują rozległą strefę zachmurzenia, ciągnącą się w pasie od Danii, przez Skandynawię, częściowo Rosję, Polskę, aż po południowe rejony Starego Kontynentu.
Zachmurzenie te związane jest z doskonale zaznaczonym w dolnej i
środkowej troposferze pofalowanym frontem chłodnym w postaci dużego poziomego kontrastu termicznego. Podczas gdy w Polsce północnej, zachodniej oraz południowo – zachodniej, a także na obszarze Czech temperatura maksymalna powietrza na poziomie dwóch metrów n.p.g. wynosiła zaledwie +12 – +13 stopni Celsjusza (a miejscami jeszcze mniej), tak na wschodzie i południowym – wschodzie RP, oraz na Słowacji oscylowała w okolicach aż +23 – +28 st.C.
Front ten w naszej części Europy nie jest jednak zbyt aktywny – objawia się
przede wszystkim dużym zachmurzeniem oraz niezbyt silnymi opadami deszczu, a lokalnie też zjawiskami burzowymi, które występują w pewnej i/lub większej odległości od niego, w ciepłym wycinku. Zupełnie inna sytuacja panuje na południu Starego Kontynentu, gdzie od długiej fali górnej odciął się niż górny, w dodatku na froncie pojawiło się zafalowanie, które przekształciło się w dolny ośrodek niżowy. Oba te układy baryczne powodują występowanie tam ulewnych opadów deszczu, a zważywszy też na podwyższoną chwiejność termodynamiczną w środowisku istotnie wzmożonego przepływu poziomego powietrza – również gwałtowne, miejscami wręcz niszczycielskie burze.
Ze względu na to, iż front ten jest ułożony równolegle do przepływu poziomego powietrza w swobodnej troposferze (z południa na północ), jego prędkość przemieszczania się nie jest zbyt duża. Prognozy numeryczne doskonale pokazują, iż będzie on oddziaływać na pogodę również w dniu jutrzejszym, z tym, że przesunie się nieco na wschód, a co za tym idzie – ciepła, choć nie już aż tak, jak dziś, masa powietrza zostanie ograniczona jedynie do krańców południowo – wschodnich RP, gdzie słupki rtęci mogą wzrosnąć do nawet +25 stopni Celsjusza, a na niebie będzie duża ilość słońca.
Na przejaśnienia i rozpogodzenia będą też mogli liczyć mieszkańcy znajdujący się po zachodniej stronie strefy frontowej (rozbudowa klina
wyżowego), która o godzinie 12:00 UTC ma przebiegać w pasie mniej więcej od Podlasia, przez częściowo centrum, aż po południe oraz cz. regiony południowo – zachodnie. W strefie jego oddziaływania na niebie prognozowane jest zaleganie dość sporej ilości chmur piętra niskiego (rano możliwe zanikające mgły i zamglenia), w dodatku możliwe są opady słabego deszczu i mżawki.
Pojutrze nad Polską przewidywana jest rozbudowana rozległego wału wysokiego ciśnienia, z którym wiązać się będzie osiadanie powietrza. Jednocześnie nad obszar RP będzie napływać dość ciepła i obfitująca w wilgoć masa powietrza, co z kolei przy bardzo słabym wietrze w planetarnej warstwie granicznej spowoduje rozwój mgieł (zwłaszcza nocą i o poranku) oraz chmur warstwowych stratus, które w ciągu dnia powinny jednak ulegać stopniowemu rozpadowi (w niektórych miejscach, jak np. na południu, gdzie ma jeszcze oddziaływać front atmosferyczny, mogą się one jednak utrzymywać całkiem długo). Temperatura maksymalna powietrza ma oscylować na poziomie około +20 – +23 stopni Celsjusza.