W weekend deszczowe oblicze jesieni

Pogoda, jaka zagości pod koniec tygodnia w naszym kraju przypomni nam o trochę innej stronie jesieni. Wychodząc z domu będziemy musieli zabrać ze sobą parasole, które nie będą nas chronić przed słońcem, z jakim mieliśmy do czynienia w ostatnich dniach, lecz przed opadami deszczu. Bezchmurne niebo i promienie słońca zostanie przykryte grubą warstwą deszczowych chmur. Sytuacja synoptyczna nad kontynentem europejskim sprawi, że już w czwartek nad naszym krajem pojawią się pierwsze opady deszczu.

06.11.2014 godz 12.00

Geopotencjał na 500 hPa – 06.11.2014 godz. 12.00 UTC

W najbliższych godzinach do Polski zbliży się zatoka górna, która dodatkowo pogłębiać się będzie kierunku zachodniej części Morza Śródziemnego. W środę wzdłuż przedniej części tej zatoki znajdowały się płytkie ośrodki niskiego ciśnienia, które rozpoczęły proces wypełniania się. Na mapach dolnych ciśnienia atmosferycznego widać, iż wypełniające się ośrodki niżowe rozdzielone zostaną przez płytki wyż, który powstanie nad Alpami. Jeden z niżów zostanie wyparty w kierunku Morza Bałtyckiego, drugi zaś zepchnięty w kierunku Morza Śródziemnego. Proces wypełniania się owych ośrodków nie dojdzie jednak do końca.

Niż znad Bałtyku zacznie się pogłębiać, gdyż w górnej troposferze pojawi się odpowiadająca mu zatoka górna (będąca częścią rozległego Niżu Islandzkiego) oraz związane z nią pole adwekcji wirowości dodatniej. Całość dopełnia również spływ chłodnego powietrza, widoczny na mapach 500 hPa.

06.11.2014 godz 00.00

Rozkład temperatury ekwiwalentno-potencjalnej na poziomie 850 hPa – 08.11.2014 godz. 00.00 UTC

Przez cały weekend sytuacja synoptyczna nie będzie ulegała większej zmianie, gdyż jak wskazują mapy dolne ciśnienia niż znad Bałtyku przemieści się wolno w rejon granicy finlandzko-rosyjskiej i tam za sprawą potężnego wyżu rosyjskiego wypełni się. Dodatkowo na pogodę w Polsce wpływ będzie miał pofalowany front polarny, który związany jest ze wspomnianym wcześniej niżem bałtyckim oraz połączony z ośrodkiem niskiego ciśnienia znad Morza Śródziemnego.

08.11.2014 godz 12.00

Wilgotność powietrza na 700 hPa – 08.11.2014 godz. 12.00 UTC

Pierwsze chmury frontowe nasuną się nad Polskę zachodnią w pierwszej połowie dnia. Początkowo będą to opady przelotne głównie na Dolnym Śląsku, Ziemi Lubuskiej i Pomorzu Zachodnim. Strefa mocniejszych opadów wejdzie do Polski w godzinach wieczornych z czwartku na piątek. Według modeli synoptycznych opady te pojawią się początkowo na Dolnym Śląsku oraz Ziemi Lubuskiej. Strefa opadów kierować się będzie na północny-wschód kraju i do godzin porannych w piątek powinna obejmować większą część Polski (pas od Podlasia, przez Mazowsze po Górny Śląsk). Przelotne opady deszczu występować będą także w Małopolsce. Do godzin wieczornych w piątek strefa opadów powinna przesunąć się poza wschodnie granice RP, a od zachodu zacznie się rozpogadzać.

Kolejna strefa opadów nasunie się nad Polskę w sobotę. Swoim zasięgiem będzie obejmować te same rejony naszego kraju jednak sumy opadowe powinny być już mniejsze niż w dniach poprzednich. Ponownie popada na Dolnym Śląsku oraz w pasie od Podlasia po Górny Śląsk i Małopolskę. Opady pojawić się mogą także na Podkarpaciu i Kielecczyźnie.

Podsumowując można powiedzieć, iż nadchodzący weekend pokaże nam inne oblicze jesieni. To za którym większość z nas nie przepada, bo wpędza nas w koszmarny nastrój. Pozostaje nam jedynie przetrwać ten niezbyt ciekawy okres i czekać co przyniesie nowy tydzień.

Zaszufladkowano do kategorii News, Prognozy | 22 komentarze

Podsumowanie incydentu fenowego w południowej Polsce

Dobiega końca okres z występowaniem silnego wiatru fenowego. Dał on o sobie znać w południowych dzielnicach kraju. Skutki jego odczuli mieszkańcy województw: dolnośląskiego, opolskiego, śląskiego, małopolskiego oraz podkarpackiego.

Droga w górnej części Murzasichla prowadząca w stronę Brzezin ok. godziny 23:00 4 listopada 2014

Droga w górnej części Murzasichla prowadząca w stronę Brzezin ok. godziny 23:00 4 listopada 2014. Fot. Adrian Gładecki. Źródło: 24tp.pl

Do poważniejszych zdarzeń doszło w południowych regionach Małopolski oraz Beskidu Śląskiego. Stacja Hydrologiczno – Meteorologiczna w Zakopanem od 3 listopada odnotowywała porywy powyżej 14 m/s (50km/h). Największe porywy odnotowano w nocy z 4 na 5 listopada – 25 m/s (90 km/h). Nieoficjalna stacja meteorologiczna Zarządu Głównego GOPR odnotowała na wiatromierzu wartości rzędu 27,5 m/s (100 km/h). Silny wiatr spowodował zerwanie dachu przewiązki łączącej hotel z basenem pływalni Centralnego Ośrodka Sportu w Zakopanem, niszcząc przy okazji trzy samochody zaparkowane w pobliżu budynku. Natomiast w rejonie Brzezin (droga z Zakopanego do Łysej Polany) został uwięziony samochód. Silne porywy spowodowały również przerwy w dostawie energii elektrycznej do wsi Murzasichle. W Cyrhlach wiatr uszkodził dach pobliskiego kościółka. Strażacy mieli również pełne ręce roboty ze względu na dużą ilość drzew oraz konarów tarasujących drogi i uniemożliwiających swobodny ruch pojazdów. Wysokogórskie Obserwatorium Meteorologiczne na Kasprowym Wierchu od 3 listopada odnotowywało wiatr średni dochodzący do 25 m/s (90 km/h), a porywy osiągały 44 m/s (158 km/h). Sytuacja była na tyle poważna, że 4 listopada wstrzymano kursowanie kolejki linowej na Kasprowy Wierch.

Porywy wiatru notowane na stacji synoptycznej Bielsko-Biała

Porywy wiatru notowane na stacji synoptycznej Bielsko-Biała. Źródło: Ogimet.com

Na Górnym Śląsku Stacja Hydrologiczno – Meteorologiczna w Bielsku-Białej od nocy z 3 na 4 listopada zaczęła odnotowywać zwiększone wartości wiatru średniego oraz jego porywu. Największe porywy wystąpiły w nocy z 4 na 5 listopada. W szczytowym okresie halnego wskaźniki wiatromierzu wskazały 14 m/s (50 km/) wiatru średniego przy porywie 29 m/s (104 km/h). W tym przypadku skończyło się na wielu interwencjach strażackich, których celem miało być usuwanie konarów i drzew, spadających na posesje, drogi oraz trakcje wysokiego napięcia. Stacja Hydrologiczno – Meteorologiczna Katowice odnotowała największy poryw 5 listopada – 16 m/s (58 km/h). Taką samą wartość zanotowała Stacja Hydrologiczno – Meteorologiczna w Opolu. Ostatnim regionem występowania wiatru fenowego było województwo dolnośląskie, a dokładnie Kotlina Kłodzka. Stacja Hydrologiczno – Meteorologiczna w Kłodzku zanotowała 4 listopada poryw 19 m/s (68 km/h), a dzień później 18 m/s (65 km/h).

Jako że przez ostatnie dni Polska znajdowała się w dość silnym strumieniu cyrkulacji południowej – nad nasz kraj napłynęło w środę ciepłe powietrze pochodzenia zwrotnikowego. To, w połączeniu z oddziaływaniem wiatru fenowego oraz małą ilością chmur, sprawiło, że na południu Polski lokalnie temperatura maksymalna przekroczyła 20 °C. Na posterunku Kraków-Wola Justowska zanotowano po południu 20,4 °C. Na stacji synoptycznej w Krakowie-Balicach zanotowano temperaturę maksymalną 20,2 °C.

Wiatr powoli słabnie. W kolejnych godzinach z zachodu na wschód będzie przemieszczał się pofalowany front atmosferyczny, który przyczyni się do znacznej zmiany w pogodzie.

Zaszufladkowano do kategorii News | Dodaj komentarz

Nadciąga silny halny

Nad Europejskim Obszarem Synoptycznym dochodzi do istotnej przebudowy pola barycznego, która zacznie sprzyjać występowaniu dynamicznej aury. W przypadku Polski szczególne zagrożenie będzie stanowić silny halny, natomiast w południowo – zachodniej i południowej części Starego Kontynentu ponownie spodziewane są gwałtowne opady deszczu, mogące doprowadzić do katastrofalnych w skutkach powodzi.

Mapa topografii barycznej na jutrzejszy dzień - model GFS

Mapa topografii barycznej poziomu 500 hPa na jutrzejszy dzień – model GFS

Obecnie nad Wyspy Brytyjskie nasunęło się centrum głębokiego i rozległego układu niskiego ciśnienia. Po jego zachodniej stronie daleko w kierunku południowym postępuje adwekcja wyraźnie chłodniejszej masy powietrza, która w kolejnych kilkunastu oraz kilkudziesięciu godzinach sięgnie Półwyspu Iberyjskiego, a następnie również Afryki Północnej. W międzyczasie ośrodek niżowy znad Wysp Brytyjskich przemieści się nad Skandynawię, jednocześnie będąc częścią rozległej bruzdy niskiego ciśnienia o osi południkowej. Podczas gdy przez sporą część Europy będzie przebiegać rozległa bruzda niżowa, w której dodatkowo pojawią się korzystne warunki do rozwoju kolejnych układów niskiego ciśnienia (jeden z nich znajdzie się nad Niemcami), tak nad wschodnią częścią Starego Kontynentu będzie obecny silny układ wyżowy.

Wyliczana prędkość wiatru na powierzchni izobarycznej 850 hPa na noc z wtorku na środę (GFS)

Wyliczana prędkość wiatru na powierzchni izobarycznej 850 hPa na noc z wtorku na środę (GFS)

Pomiędzy strefami istotnie obniżonego oraz podwyższonego ciśnienia atmosferycznego dojdzie do wyraźnego zwiększenia się gradientu barycznego, który będzie sprzyjać wietrznej aurze. W przypadku Polski szczególnie groźne będą porywy halnego, który największą prędkość zacznie osiągać począwszy od drugiej części nadchodzącej nocy oraz godzin okołopołudniowych jutrzejszego dnia. W kwestii oszacowania możliwej jego prędkości trzeba zwrócić uwagę na wiatr w górnej części warstwy granicznej (wysokość izobaryczna 850 hPa – ok. 1,5 km n.p.g.), który będzie spełniać kryteria dla nisko-troposferycznego prądu strumieniowego, osiągając nawet 29-31 m/s. Prognozy modelu GFS wskazują, że LLJ (ang. low-level jet) największą prędkość osiągnie nocą z wtorku na środę, a jego rdzeń znajdzie się na obszarze województwa śląskiego oraz w zachodniej Małopolsce.

Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii News, Prognozy | 62 komentarze

Nadchodzą zmiany. Prognoza na początek listopada

Początek listopada to jeden z okresów w roku, w których zainteresowanie prognozami pogody jest największe. Zanim więc wybierzemy się odwiedzić groby naszych bliskich, sprawdźmy, jakie zmiany zajdą w pogodzie w trakcie najbliższych kilku dni.

Prognoza temperatury pseudopotencjalnej na poziomie 850 mb, 31.10.2014, 12:00 UTC

Ciepły front atmosferyczny, widoczny na mapach temperatury pseudopotencjalnej 850 hPa, rozciągający się o 12:00 UTC od Pomorza po Śląsk. Źródło: Wetter3.de, GFS

Jesteśmy aktualnie w obszarze wysokiego ciśnienia związanego z wyżem, który umiejscowił się w Europie Środkowej. Zachodnia część naszego kraju znajduje się jednak w strefie przemieszczającego się na wschód ciepłego frontu atmosferycznego, związanego z niżem znad północnego Atlantyku i oddzielającego dwie masy powietrza polarno-morskiego: chłodną – zalegającą dziś na wschodzie i w centrum Polski oraz ciepłą, która dotarła już nad krańce zachodnie naszego kraju. Z tymże frontem ciepłym związane są słabe opady deszczu, występujące dziś w szczególności na Pomorzu. Front, z uwagi na przemieszczanie się w obszarze wysokiego ciśnienia, jest mało aktywny i w znacznym stopniu rozmyty.  Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii News | 13 komentarzy