Pierwszy tydzień lutego (1.02-7.02) był bardzo ciepły i deszczowy. Dodatnia anomalia temperatury w centrum i na południu Polski sięgnęła nawet +6 – +6,5°C. Najmniejsza dodatnia anomalia wystąpiła nad morzem: w Ustce (+3,5°C).

Pierwszy tydzień lutego (1.02-7.02) był bardzo ciepły i deszczowy. Dodatnia anomalia temperatury w centrum i na południu Polski sięgnęła nawet +6 – +6,5°C. Najmniejsza dodatnia anomalia wystąpiła nad morzem: w Ustce (+3,5°C).
Europejskie Laboratorium ds. Gwałtownych Burz (ESSL) opublikowało roczne statystyki przedstawiające liczbę tornad zgłoszonych do Europejskiej Bazy Danych o Gwałtownych Zjawiskach Atmosferycznych (ESWD) w 2023 r. Ile tornad wystąpiło w Europie? Jak na tle innych krajów prezentuje się Polska? Zapraszamy do przeczytania artykułu!
W kolejnych dniach nad obszarem Polski spodziewane są zmienne warunki pogodowe przynoszące opady deszczu, śniegu, ale także i znaczne wahania temperatur powietrza. W świetle aktualnej sytuacji hydrologicznej, spodziewane opady w wybranych regionach będą nadal podwyższać stan rzek, strumieni i pomniejszych cieków wodnych.
Ostatnie dni nad naszym krajem zapisały się jako bardzo wilgotne. Liczne opady deszczu nawiedziły obszary od północy po południe, podnosząc stany rzek na zdecydowanej większości stacji hydrologicznych. Na dzień 07.02 na ponad 20 stacjach notowane są stany alarmowe, a kolejne kilkadziesiąt stacji sygnalizuje stany ostrzegawcze. Konsekwencją pogorszenia się sytuacji hydrologicznej są przypadki wylewania rzek i lokalne podtopienia m.in we wschodniej i południowej części kraju. Warto jednak wspomnieć, że do obecnego stanu przyczynił się także wyjątkowo wilgotny styczeń, w którym to anomalie sumy opadów osiągnęły nawet 170-200% (południe, południowy wschód, wschód i centrum kraju), a postępujące ocieplenie uruchomiło procesy roztopowe zwłaszcza w regionach podgórskich i górskich.
Prognozy numeryczne do piątku wskazują na pojawienie się kolejnych porcji opadów, które w zależności od regionów przybiorą charakter opadów deszczu, opadów mieszanych lub tylko opadów śniegu.
Opady te rozwiną się w obszarze ciepłego frontu atmosferycznego związanego z głębokim niżem obecnym w okolicach Wysp Brytyjskich. Front ten będzie przez dłuższy czas ułożony wzdłuż południowej części Polski, wykazując charakter stacjonarny, a z czasem wolno wędrujący na północ. Front zacznie migrować w piątkowe popołudnie i wieczór, co spowoduje przesunięcie strefy opadów, ale jednocześnie umożliwi transport cieplejszych mas powietrza w głąb kraju, zwiastując weekendowe ocieplenie. Z uwagi na powyższą sytuację synoptyczną, kumulacja opadów zwłaszcza na południu i południowym wschodzie kraju może wynieść 25-30 mm w ciągu 48h, co może przełożyć się na znaczne podwyższenie stanu rzek w tych regionach.
Opady deszczu, deszczu ze śniegiem i śniegu pojawią się na południu i południowym wschodzie kraju już w nocy z środy na czwartek. W górach mogą być one dosyć intensywne. W ciągu pierwszej części czwartkowego dnia położenie opadów nie ulegnie większej zmianie, jednak popołudniu, a zwłaszcza wieczorem w szerokim pasie od południowego zachodu po południowy wschód pojawią się umiarkowane (lokalnie intensywne) opady deszczu, opady mieszane i mokry śnieg. Większość prognoz zakłada obszar występowania najintensywniejszych opadów śniegu od województwa świętokrzyskiego przez południe mazowieckiego po lubelskie i podkarpackie (północ). Efektem przejścia strefy może być pozostawienie nietrwałej pokrywy śnieżnej w zakresie maksymalnie 5-7 cm. W nocy z czwartku na piątek strefa bez większych zmian utrzyma się nad wyżej przytoczonymi regionami.
Przemieszczanie się strefy opadowej będzie obserwowane w piątek gdzie opady deszczu w ciągu dnia obejmą bardziej regiony zachodnie, centralne i wschodnie , zaś strefa kierując się na północ w swojej przedniej części będzie prowadzić opady śniegu, zaznaczające się zwłaszcza w północnej Polsce pozostawiając około 2-3 cm pokrywy śnieżnej w godzinach nocnych. Na południu opady zaczną stopniowo zanikać, a za frontem szerszym strumieniem nastąpi adwekcja ciepłego powietrza, które początkowo obejmie tylko te regiony. Podczas gdy od Dolnego Śląska po Podkarpacie temperatura wzrośnie nawet do 8°C-12°C, w pozostałej części kraju wyniesie ona przeważnie 0°C-3°C. Kolejnego dnia jednak strumień ciepła dotrze w obszary centralne, zachodnie i wschodnie, ograniczając zasięg chłodnych mas powietrza do województw północnych i północno-wschodnich.
Weekend zapowiada się jako ciepły, ale przeważnie pochmurny. W sobotę prawdopodobnie częściowe przejaśnienia mogą wystąpić na południu, zaś w pozostałych regionach utrzyma się duże/całkowite zachmurzenie z przelotnymi padami deszczu oraz mżawki. Scenariusz ten nie jest jednak zbyt pewny z racji różnych wariantów prognoz numerycznych. Niedziela jednak w większości symulacji przedstawiana jest jako ponownie pochmurna z kolejnymi opadami deszczu rozwijającymi się w strefach obniżonego ciśnienia.
PROGNOZA SIŁY I AKTYWNOŚCI BURZ DLA POLSKI
Ważna od 04.02.2024, godz. 07:00 CET do 05.02.2024, godz. 07:00 CET
1. STOPIEŃ ZAGROŻENIA zostaje wydany dla północno-wschodniej części Polski głównie z powodu ryzyka wystąpienia bardzo silnych porywów wiatru.
PODSUMOWANIE:
Nad północną częścią Europy znajduje się rozległy wielocentryczny obszar niskiego ciśnienia, za sprawą którego do środkowej części Europy napływają dość cieple masy powietrza polarnego morskiego z zachodu i z północnego zachodu. Z obszarem niskiego ciśnienia wiąże się jednak równoleżnikowo rozciągnięta strefa aktywnych frontów atmosferycznych. W niedzielę nad południem Polski będzie stacjonował pofalowany front atmosferyczny, natomiast w nocy z niedzieli na poniedziałek od północnego zachodu w głąb kraju będzie przemieszczał się chłodny front atmosferyczny związany z niżem znad Finlandii. Ostatecznie obydwa fronty złączą się w jeden zalegający nad południem kraju, przy czym po jego północnej stronie napłynie znacznie chłodniejsze powietrze arktyczne morskie (pochodzące z rejonu Islandii i M. Norweskiego). Powietrze to będzie charakteryzowało się niewielką chwiejnością troposfery, ale wystarczającą na rozwój chmur Cumulonimbus dających wyładowania atmosferyczne, silne przelotne opady różnego typu i punktowo bardzo silne porywy wiatru. Zjawiska pojawią się już w drugiej części nocy na północnym wschodzie Polski.
W czasie burz należy się liczyć z następującymi zjawiskami współwystępującymi:
OMÓWIENIE:
… północny wschód Polski …
Burze w tej części kraju niewykluczone są w drugiej części nocy z niedzieli na poniedziałek. Pod wpływem energii CAPE do ok. 150 J/kg, zbieżności wiatru w dolnej troposferze, silnego wymuszania wznoszenia w środkowej troposferze i silnego pionowego ścinania wiatru (DLS do 50 m/s, LLS do 15-20 m/s) należy oczekiwać rozwoju kilku niewielkich liniowych układów konwekcyjnych. Niewykluczona jest też słabo rozbudowana superkomórka burzowa. Podwyższona wartość SRH 0-1 km i 0-3 km AGL (do ok. 250 m2/s2 w obydwóch przypadkach) może skutkować tendencją do rozwoju wirów mezoskalowych w obrębie liniowych układów konwekcyjnych. W związku z powyższym w obrębie liniowych układów konwekcyjnych lub superkomórki nie można wykluczyć trąby powietrznej, ale jej prawdopodobieństwo będzie znikome. Natomiast najważniejszym zagrożeniem będą bardzo silne punktowe porywy wiatru. Ich przyczyną będzie sprowadzanie przez nawet słabe prądy zstępujące pędu mas powietrza z wyższych partii troposfery na dół. Na poziomie izobarycznym 850 hPa prognozowana prędkość wiatru wyniesie 25-30 m/s, a w środkowej troposferze nawet więcej. W związku z powyższym lokalnie w obrębie układów konwekcyjnych porywy wiatru mogą sięgać prędkości 90-100 km/h lub nawet nieco więcej, stąd decyzja o wydaniu 1. stopnia zagrożenia. W poniedziałek w ciągu dnia strefa opadów konwekcyjnych z możliwością występowania burz obejmie również centrum i wschód kraju.
… południowy zachód Polski …
W tej części kraju pojawi się silne wymuszanie wznoszenia w środkowej troposferze, co doprowadzi do rozwoju stref z silnymi opadami deszczu, chwilami o natężeniu typowym dla opadów konwekcyjnych. Szczególnie duże opady wystąpią w nocy z niedzieli na poniedziałek i w poniedziałek nad ranem. Istnieje znikome prawdopodobieństwo wystąpienia wyładowań atmosferycznych, jednak względnie niski pionowy gradient temperatury w środkowej troposferze będzie stanowił poważne utrudnienie w rozwoju chmur Cumulonimbus przejawiających jakąkolwiek aktywność elektryczną.